-
1. Data: 2004-10-23 14:30:19
Temat: Jak uniemozliwic komus wziecie kredytu?
Od: Depeszek <depeszek_72__B-E-Z@TE-GO_go2.pl>
Witam wszystkich,
Wiem ze temat postu sugeruje ze chodzi mi o utrudnienie komus zycia, ale
chodzi raczej o cos zupelnie odwrotnego. Juz tlumacze - chodzi o kogos, kto
namietnie bierze kredyty/pozyczki czy jak to jeszcze nazwac, wszedzie na
male kwoty (do 1-1,5k), najczesciej na 1,5-2 lata, a pieniadze te zostawia
pozniej w kasynach lub w sklepach monopolowych. Facet ma czasami po 2-3
kredyty na raz, a wiec jego zonie zyje sie z nim dosc ciezko, niestety ze
wzgledu na dziecko nie chce na razie konczyc swojej przygody z nim (zreszta
wiecie jakie sa czasami baby - "wazne zeby nie bil i dziecko kochal...").
Facet zyje z renty powypadkowej (jakies 700 netto) + dorabia sobie troche
na czarno, rente oddaje zonie, a reszta idzie na "rozrywki". Jako ze to co
mu zostaje nie jest w stanie pokryc jego potrzeb, stad te kredyty. Kobita
prosila mnie o pomoc, ale naprawde trudno cos tu wymyslic. Probowalismy
wysylac do bankow (Lukas - bo tego sobie na poczatku upodobal) pisma, zeby
bez zgody zony nie dawac mu kredytow - nie pomoglo, chyba przy tak niskich
kwotach nie jest potrzebna zgoda wspolmalzonka... Probowalismy mocno
spozniac sie ze splata rat (bo to kobitka je splaca) ale to tez nie
przynioslo rezultatu, albo nie zglosili tego do BIK albo j/w - przy malych
kredytach nic tam nie sprawdzaja. Teraz zona "zgubila" mu ksiazeczke
wojskowa, ktora byla jego drugim dokumentem, ale jak to sie wyda to pewnie
w domu kobitka bedzie miala niezly Sajgon.
Moze Wy - spece od bankowosci - potraficie cos tu doradzic?
Bardzo dziekuje w imieniu siostry.
Pozdrawiam,
M
-
2. Data: 2004-10-23 14:36:14
Temat: Re: Jak uniemozliwic komus wziecie kredytu?
Od: Kamil Jońca <k...@g...pl>
On 2004-10-23 16:30, Depeszek wrote:
> Witam wszystkich,
> Wiem ze temat postu sugeruje ze chodzi mi o utrudnienie komus zycia, ale
> chodzi raczej o cos zupelnie odwrotnego. Juz tlumacze - chodzi o kogos, kto
> namietnie bierze kredyty/pozyczki czy jak to jeszcze nazwac, wszedzie na
> male kwoty (do 1-1,5k), najczesciej na 1,5-2 lata, a pieniadze te zostawia
> pozniej w kasynach lub w sklepach monopolowych. Facet ma czasami po 2-3
[...]
Wiem, ze to zabrzmi moralizatorsko, ale niech się z nim rozwiedzie.....
A przynajmniej niech spiszą intercyze. Bo jak facio weźmie większy kredy
i nie spłaci to wtedy będzie "płacz i zgrzytanie zębów"
KJ
-
3. Data: 2004-10-23 14:54:45
Temat: Re: Jak uniemozliwic komus wziecie kredytu?
Od: "Michal 'Amra' Macierzynski" <m...@p...pl>
Depeszek <depeszek_72__B-E-Z@TE-GO_go2.pl> wrote:
> Bardzo dziekuje w imieniu siostry.
To jest choroba - wiec pyanie raczej na inna grupe.
Jak nie wezmie w Lukasie to wezmie zastawic cos z domu w lombardzie itp.
Na poczatek trzeba rozdzielnosc majatkowa ustanowic - tak, zeby komornik
zony nie scigal...
--
Michal 'Amra' Macierzynski || finansowy wortal public relations:
http://www.PRnews.pl Najswiezsze informacje na temat banków i ich
oferty!
-
4. Data: 2004-10-23 14:58:41
Temat: Re: Jak uniemozliwic komus wziecie kredytu?
Od: Kamil Jońca <k...@g...pl>
On 2004-10-23 16:54, Michal 'Amra' Macierzynski wrote:
[...]
A ty Amra nie trzymasz miejsca ? :->
KJ
-
5. Data: 2004-10-23 15:04:25
Temat: Re: Jak uniemozliwic komus wziecie kredytu?
Od: "Krab" <_...@h...pl__>
Użytkownik "Kamil Jońca" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
> Wiem, ze to zabrzmi moralizatorsko, ale niech się z nim rozwiedzie.....
> A przynajmniej niech spiszą intercyze. Bo jak facio weźmie większy kredy
> i nie spłaci to wtedy będzie "płacz i zgrzytanie zębów"
no niestety ale czasem to jednak jest najlepsze
ponadto wydaje sie, ze nie ma innej drogi przy kredytach mniejszych niz 4x
dochod (o ile sie nie myle) poza odmowa splaty tego kredytu. jesli beda
klopoty z odzyskaniem naleznosci to wreszcie braknie mu bankow ;-))
a jesli dochody jego sa w wyskosci 700 zl, to komornik nie zajmie mu zbyt
duzo :-)) i w konsekwencji moze sie to nawet bardziej oplacac niz splacanie
tych kredytow, ale manewr jest bezpieczny tylko przy rozdzielczosci
majatkowej
-
6. Data: 2004-10-23 15:18:03
Temat: Re: Jak uniemozliwic komus wziecie kredytu?
Od: "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
Kamil Jońca <k...@g...pl> wrote:
> A ty Amra nie trzymasz miejsca ? :->
> KJ
Wychodze, wychodze. Dopije tylko jagurcik, bo wczoraj poszalalem i dzisiaj
sie kuruje ;)
ale jak to sie mowi klinem kaca, klinem! :)
--
Michał 'Amra' Macierzyński || finansowy wortal public relations:
http://www.PRnews.pl Najświeższe informacje na temat banków i ich
oferty!
-
7. Data: 2004-10-23 17:12:04
Temat: Re: Jak uniemozliwic komus wziecie kredytu?
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...pulapka-org.pl>
On Sat, 23 Oct 2004 16:30:19 +0200, Depeszek
<depeszek_72__B-E-Z@TE-GO_go2.pl> wrote:
>pozniej w kasynach lub w sklepach monopolowych. Facet ma czasami po 2-3
>kredyty na raz, a wiec jego zonie zyje sie z nim dosc ciezko, niestety ze
>wzgledu na dziecko nie chce na razie konczyc swojej przygody z nim (zreszta
Wystarczy, żeby każdą umowę kredytową oprotestowywała jako
niepurawnione zadysponowanie majątkiem.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356
-
8. Data: 2004-10-23 18:37:34
Temat: Re: Jak uniemozliwic komus wziecie kredytu?
Od: "Dan" <n...@p...pl>
Uzytkownik "Depeszek" <depeszek_72__B-E-Z@TE-GO_go2.pl> napisal w wiadomosci
news:1n0iwttwr5koi.1vofw3t5jvz2o.dlg@40tude.net...
>[...] Probowalismy
> wysylac do bankow (Lukas - bo tego sobie na poczatku upodobal) pisma, zeby
> bez zgody zony nie dawac mu kredytow - nie pomoglo, chyba przy tak niskich
> kwotach nie jest potrzebna zgoda wspolmalzonka...
tak przy niskch kwotach zgoda nie jest potrzebna. Zaden tez bank przy
systematycznyh splatach nie jest zainteresowany nieudzieleniem kredytu,
ktory bedzie sie splacac.
> Probowalismy mocno
> spozniac sie ze splata rat (bo to kobitka je splaca) ale to tez nie
> przynioslo rezultatu, albo nie zglosili tego do BIK albo j/w - przy malych
> kredytach nic tam nie sprawdzaja.
Lukas nie wysyla informacji do BIK, wiec nikt poza Lukasem o tych
opoznieniach sie nie dowiedzial, ale jesli byly zauwazalne, to juz kredytu
powtornie nie dostal, pewnie stad zainteresowanie innymi bankami.
> Teraz zona "zgubila" mu ksiazeczke
> wojskowa, ktora byla jego drugim dokumentem, ale jak to sie wyda to pewnie
> w domu kobitka bedzie miala niezly Sajgon.
Zgubiebie drugiego dokumentu, to tylko rozwiazanie dorazne i niczego nie
zalatwia. Spoznianie sie z ratami to generowanie sobie dodatkowych kosztow i
co nawyzej zamkniecie sciezki pozyczki w konkretnym banku, bo jak slusznie
zauwazyles, przy malych kwotach wiekszosc bankow nie pobiera raportu
kredytowego (co najwyzej MIG-BR, bo to tania informacja, ale by tam sie
znalezc, to trzeba naprawde przegiac z niesplacaniem kredytu (tak z 8
miesiecy nie splacac) co wiecej, po splacie bank moze usunac dane).
Jedynym dobrym zabezpieczeniem bedzie rozdzielnosc majatkowa - zabezpieczy
to dzieci przed nedza z winy choroby ojca.
Dan
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.776 / Virus Database: 523 - Release Date: 2004-10-12
-
9. Data: 2004-10-23 21:04:48
Temat: Re: Jak uniemozliwic komus wziecie kredytu?
Od: wizardx12 <w...@p...onet.pl>
Dnia 10/23/2004 4:54 PM, Użytkownik Michal 'Amra' Macierzynski napisał :
> Depeszek <depeszek_72__B-E-Z@TE-GO_go2.pl> wrote:
>
>> Bardzo dziekuje w imieniu siostry.
>
>
> To jest choroba - wiec pyanie raczej na inna grupe.
> Jak nie wezmie w Lukasie to wezmie zastawic cos z domu w lombardzie itp.
> Na poczatek trzeba rozdzielnosc majatkowa ustanowic - tak, zeby komornik
> zony nie scigal...
>
Popieram. Tym bardziej, że nawet gdyby został przyciśnięty do muru przez
banki i komornik zająłby ten kawałek renty który może (w tym przypadku
akurat niewielki) to zawsze pozostaje mu wiele innych możliwości
(bardzo, lub jeszcze bardziej kosztownych). Tego się nie da
wyeliminować, jeżeli on sam tego nie zrozumie, a bez fachowego leczenia
to się po prostu nie uda. Poza tym hazard jest zazwyczaj "rozwojowy".
Sam miałem taki przypadek w rodzinie. Sytuacja trwała przez kilka lat.
Za każdym razem było "dawanie szansy". Możesz mi wierzyć - to nie
działa. Kilka miesięcy spokoju, oddawanie długów znajomym, a potem znowu
trafiała się "okazja". Rozwiązaniem był rozwód.
--
Z prawdą jest tak: wszyscy jej szukają, nieliczni nie boją się jej znaleźć
Andrzej Majewski
-
10. Data: 2004-10-23 21:10:19
Temat: [OT] kodowanie
Od: wizardx12 <w...@p...onet.pl>
Dnia 10/23/2004 4:54 PM, Użytkownik Michal 'Amra' Macierzynski napisał :
[Coś napisał, ale jak wysłał??]
Jak dojdziesz do siebie, to zmień kodowanie na "rodzime". Nie mogę
patrzeć na tą "niepolskoczcionkowość" (ciekawe czy wyszedł mi neologizm
:-) )
--
Mówi się, że pierwszy milion dolarów można tylko ukraść, a potem... nie
zmienia się skutecznej metody
Andrzej Majewski