Poszukuję jakiejś sugestii co do "drugiego konta", na którym będą
głównie leżeć niewielkie (np. <=2kpln) zasoby na wypadek awaryjny.

Poszukuję rachunku spełniającego następujące kryteria:
* poza mBankiem/MultiBankiem (z różnych względów, choć wiem że chyba
najbardziej pasuje do tych założeń)
* niedrogi (max. 100zł rocznie, całość opłat)
* z dostępem przez internet (bez specjalnych wymagań systemowych, do
obsłużenia na linuksie z firefoksem -- odpada np. ING - wymaga
ActiveX)
* z kartą debetową (najlepiej MC, ale niekoniecznie)
* sporo bankomatów bezprowizyjnych lub tanie wypłaty z prowizyjnych
(np. 1-2zł)
* niewymagający biegania do oddziału np. po nową kartę (BOŚ wymaga, a
przynajmniej wymagał)
* mile widziane oddziały w większych miastach (ale tego chyba tylko
mBank nie spełnia)
* przeżyję płatne przelewy (1zł/przelew)
* najlepiej gdy III sesję elixiru będzie miał księgowaną tego samego
dnia


Generalnie konto ma leżeć i jeść nie wołać ;-)
(czyli klientem dla banku jestem żadnym)



TIA
--
Jacek Politowski