-
1. Data: 2014-04-30 22:54:36
Temat: Jeszcze raz o zbliżeniówkach
Od: Imka <s...@g...pl>
Kilka kwestii:
1. Czy wyłączenie poprzez bank możliwości transakcji zbliżeniowych kartą
z taką funkcją, automagicznie powoduje zaprzestanie propagacji sygnału
przez antenkę z karty? ;) Bo banki ze swoim "ależ możemy wyłączyć Pani
tę funkcjonalność" zaczynają mnie wkurzać.
Czy oni nie zdają sobie z tego sprawy, czy też mają nadzieję że ja nie
zdaję sobie z tego sprawy?
A może źle mi się wydaje i faktycznie po deaktywacji paypassa karta
milknie? ;->
To reklamówka ochraniaczy, ale obrazuje o co chodzi ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Qy9Htox-7Ew&list=UUSh
L4AJuYqBKaR_Svo_UGYQ
Tu cudowny filmik z kupą cudownie nieaktualnych już informacji - czyli
jaki kit o zbliżeniówkach nam wciskano trzy lata temu ("tylko 50 zł"
itd.) http://www.youtube.com/watch?v=kZVohVZIW5U
I warto porównac z tym filmem...
http://www.youtube.com/watch?v=oEetBjya6I8
2. Popularność zbliżeniówek poza Polską - znowu przez tydzień w Londynie
nie udało mi się ani razu zapłacić zbliżeniówką. Kiepsko się o to
starałam, czy po prostu taka możliwość rzadko występuje?
Jak jest w innych krajach w Europie - ma ktoś jakieś obserwacje?
3. Dlaczego u nas wciskając zbliżeniówki mówi się cały czas o
"oszczedności czasu", a w takim Londynie, kilkanaście razy kiedy był w
użyciu stary polbankorajfowy MasterCard, to kasjer/sprzedawca *ZAWSZE*
miał czas *starannie porownać podpis na slipie z podpisem na karcie*?
Oni mają na to czas, a my nie?
4. Czy do zrobienia zakupów na Amazonie nadal nie jest potrzebny CVV2?
5. Dlaczego od paru lat mam paskudne poczucie, że ktoś robi mnie w
królika na poligonie doświadczalnym?
--
Imka
-
2. Data: 2014-05-01 00:05:45
Temat: Re: Jeszcze raz o zbliżeniówkach
Od: luc <b...@g...de>
W dniu środa, 30 kwietnia 2014 22:54:36 UTC+2 użytkownik Imka napisał:
ad 1.
Oczywiście, że nie - zrobiłem eksperyment z debetówką Multibanku. Po wyłączeniu Pay
Wave na infolinii, w biletomacie nie udało się przeprowadzić zakupu za pomocą PW, ale
czytnik NFC w telefonie dalej czytał dane karty.
ad 2.
W Czechach mają takie śmieszne terminale w kształcie sześcianu (w środku klawiaturka)
- z jednej strony można przeciągnąć pasek, z innej włożyć chip, a do jeszcze innej
zbliżyć - ale często płatności zbliżeniowe nie działały.
https://www.six-payment-services.com/SiteCollectionI
mages/Level3/infra_xenta-pinpad190x165.jpg
ad 5.
Coś w tym jest...
pzdrwm
luc
'jak czlowiek umrze, to nie zyje' kurt vonnegut, jr.
-
3. Data: 2014-05-01 00:53:40
Temat: Re: Jeszcze raz o zbliżeniówkach
Od: "ikarek" <i...@p...spamerzy.to.brudasy.onet.pl>
Użytkownik "Imka" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:7aa6i89tsddf$.uknnfimzqv4g$.dlg@40tude.net...
>
> 4. Czy do zrobienia zakupów na Amazonie nadal nie jest potrzebny CVV2?
Nie (nie jest potrzebny). Testowałem niedawno na niemieckim
Amazonie (amazon.de).
-
4. Data: 2014-05-01 18:22:21
Temat: Re: Jeszcze raz o zbliżeniówkach
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 30 Apr 2014 22:54:36 +0200, Imka napisał(a):
> 1. Czy wyłączenie poprzez bank możliwości transakcji zbliżeniowych kartą
> z taką funkcją, automagicznie powoduje zaprzestanie propagacji sygnału
> przez antenkę z karty? ;) Bo banki ze swoim "ależ możemy wyłączyć Pani
> tę funkcjonalność" zaczynają mnie wkurzać.
Cholera wie ... moze i deaktywuja funkcje radiowe, a moze tylko
platnosci ...
Ale informacje przez radio moga byc inne niz przez chip czy na pasku.
> To reklamówka ochraniaczy, ale obrazuje o co chodzi ;)
> http://www.youtube.com/watch?v=Qy9Htox-7Ew&list=UUSh
L4AJuYqBKaR_Svo_UGYQ
Zauwaz - zagraniczna. Znaja to :-)
> 2. Popularność zbliżeniówek poza Polską - znowu przez tydzień w Londynie
> nie udało mi się ani razu zapłacić zbliżeniówką. Kiepsko się o to
> starałam, czy po prostu taka możliwość rzadko występuje?
Nie patrzylem ... ale raczej nie wymyslili tego na potrzeby Polakow.
> 3. Dlaczego u nas wciskając zbliżeniówki mówi się cały czas o
> "oszczedności czasu", a w takim Londynie, kilkanaście razy kiedy był w
Oszczednosc jest. Co prawda moglaby byc taka sama przy niewprowadzaniu
pinu przy chipie lub pasku.
Ta oszczednosc to tez argument dla sklepow - ze warto zaplacic te 2%
prowizji, jesli wydajnosc kasjera rosnie o 2%.
> użyciu stary polbankorajfowy MasterCard, to kasjer/sprzedawca *ZAWSZE*
> miał czas *starannie porownać podpis na slipie z podpisem na karcie*?
> Oni mają na to czas, a my nie?
Moze maja wiecej oszustw. Albo wiecej systemow offline.
> 5. Dlaczego od paru lat mam paskudne poczucie, że ktoś robi mnie w
> królika na poligonie doświadczalnym?
Jesli chodzi o zblizeniowki to chyba nieuzasadnione ... ale co kraj to
obyczaj. W Niemczech np nie zauwazylem benzyn V-power itp. A w Polsce
widac sie sprzedaja. Ale tez w Niemczech sa Lidle bez placenia kartami
..
J.
-
5. Data: 2014-05-01 18:28:48
Temat: Re: Jeszcze raz o zbliżeniówkach
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>> 3. Dlaczego u nas wciskając zbliżeniówki mówi się cały czas o
>> "oszczedności czasu", a w takim Londynie, kilkanaście razy kiedy był w
>
> Oszczednosc jest. Co prawda moglaby byc taka sama przy niewprowadzaniu
> pinu przy chipie lub pasku.
Z paskiem jest taki problem, że nigdy nie wiadomo czy nie sklonowana.
> Ta oszczednosc to tez argument dla sklepow - ze warto zaplacic te 2%
> prowizji, jesli wydajnosc kasjera rosnie o 2%.
Wątpię - kasjer kosztuje np. 2000 zł miesięcznie, od tego 2% to 40 zł.
Towar przerobiony przez kasjera to np. dziesiątki tysięcy miesięcznie
(w supermarkecie, raczej dużo więcej), od tego 2% to wciąż sporo.
--
Krzysztof Hałasa
-
6. Data: 2014-05-06 11:18:03
Temat: Re: Jeszcze raz o zbliżeniówkach
Od: Dąbrowski <n...@a...pl>
W dniu 2014-05-01 18:22, J.F. pisze:
> Jesli chodzi o zblizeniowki to chyba nieuzasadnione ... ale co kraj to
> obyczaj. W Niemczech np nie zauwazylem benzyn V-power itp. A w Polsce
> widac sie sprzedaja.
W Niemczech też są "lepsze" i "gorsze" paliwa.
http://www.dw.de/image/0,,15352807_4,00.jpg
Kiedyś z ciekawości zatankowałem na stacji Aral cały zbiornik tego
"lepszego" żeby porównać. Nie zauważyłem żadnej różnicy poza ceną.
-
7. Data: 2014-05-06 13:41:48
Temat: Re: Jeszcze raz o zbliżeniówkach
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Dąbrowski" napisał w wiadomości grup
W dniu 2014-05-01 18:22, J.F. pisze:
>> Jesli chodzi o zblizeniowki to chyba nieuzasadnione ... ale co kraj
>> to
>> obyczaj. W Niemczech np nie zauwazylem benzyn V-power itp. A w
>> Polsce
>> widac sie sprzedaja.
>W Niemczech też są "lepsze" i "gorsze" paliwa.
>http://www.dw.de/image/0,,15352807_4,00.jpg
>Kiedyś z ciekawości zatankowałem na stacji Aral cały zbiornik tego
>"lepszego" żeby porównać. Nie zauważyłem żadnej różnicy poza ceną.
Nie nie. Zwykle (Normal) "Benzin" ma w Niemczech cos 91 oktanow.
Jakis taki wynalazek znany chyba tylko u nich i w USA (choc w USA
oktany inne i liczba tez inna).
Wspolczesne samochody europejskie jezdza w wiekszosci na 95 RON, czyli
w Niemczech "Super".
Niektore wymagaja 98, niektore potrafia wykorzystac 98 jesli sie
naleje, innym nic to nie da.
I taka benzyna 98 to jest w Niemczech "Super Plus".
I to jest na kazdej stacji. No moze juz niekoniecznie "Normal" jest
obecnie obecna.
A u nas ? "zwykla 95" i V-Power 95. "zwykla 98" i V-Power 98.
Zwykly ON, ekodiesel ON, i Verva ON.
Ciekawe - Polak taki naiwny i daje sie naciagnac ? Czy zachod taki
uodporniony na reklame i za nic nie chce kupic "lepszego" paliwa ?
Czy tak naprawde potrzebowali tylko po to, zeby np do F1 moc
dostarczac "zwykla benzyne dostepna w handlu", a w Polsce bylo
najtaniej wprowadzic na rynek ... bo Polak daje sie naciagnac :-)
Ale cos sie widze zmienia bo i Shell i Orlen cos zredukowali oferte i
teraz tylko dieslarze daja sie naciagnac :-)
J.