Pozdrawiam wszystkich w potrzebie.
Ostatnio mam nieprzyjemność czekać na kredyt odnawialny w mBanku
Załatwiam od 3 czerwca.
Na początku wszystko fajnie ma być 7- 10 dni i się zaczęło.
Przedstawiciel się nie mógł skontaktować, ale sam go znalazłem po paru
dniach (zależało mi na czasie).
No ale on odesal papiery. Po 2 dniach pertraktacji z p. Teresą i p. Anna
Gałka z Gdańska ustaliłem że podpiszę nowy wniosek, a stary się anuluje.
Pani Teresa przyjechała do mnie i owszem brakowało mojego zaświadczenia o
zarobkach (podobno nie jest wymagany jeżeli składa się na podstawie historii
konta), dlatego na następny dzień zawiozłem wniosek do siedziby w Gdańsku.
Tam bardzo miła pani odebrała wniosek (powiedziałem dwa razy żeby wszystko
sprawdziła).
No i czekam.
Dzwoni wreszcie do mnie przedstawiciel z Banku, że nie mam kwoty kredytu
(kurcze nie przypilnowałem pani Teresy, której mówiłem o kwocie, a ona
podała przedział, chyba chciała mieć większą prowizję) no i oczywiście
przesadziła.
Podałem kwotę telefonicznie pani zaakceptowala i powiedziała ze pieniadze
będą jutro.
No ale coś mnie tknęło i zadzwoniłem dzisiaj do centrum w Gdańsku.
Okazało się że zmieniły się warunki umowy i trzeba jeszcze raz podpisać
umowę.
Umowa ma wrócić do Gdańska itp. czyli kolejny tydzień.
Szkoda gadać.
Trochę mi się spalił grunt pod nogami.
Wszystko co mi pozostało to odradzić mBank wszystkim, którzy zamierzają
wziąść kredyt w wyznaczonym czasie.

Były klient mBanku
Jarosław Mrozek

do góry

> Wszystko co mi pozostało to odradzić mBank wszystkim, którzy zamierzają
> wziąść kredyt w wyznaczonym czasie.
>

po prostu trzeba zalozyc, ze krocej niz w miesiac sie nie da
a jak zacznie sie im pomagac to moze byc tylko gorzej :-(
ten typ tak ma

kursor

do góry

Użytkownik "jarek M" <j...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:cbbugb$dkb$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Pozdrawiam wszystkich w potrzebie.
> Ostatnio mam nieprzyjemność czekać na kredyt odnawialny w mBanku
> [...]
> Były klient mBanku
> Jarosław Mrozek


Witam,

Ja ostatnimi czasy chcę wziąć w mBank'u kredyt hipoteczny - i tutaj pytanie
do grupowiczów - czy także czekają mnie takie "przyjemności" ?

--
Pozdrawiam,

Krzysiek
-------------------------------------------
GG: 1744031

do góry

Krzysztof Adamski <k...@u...onet.pl> wrote:
> Ja ostatnimi czasy chcę wziąć w mBank'u kredyt hipoteczny - i tutaj
> pytanie do grupowiczów - czy także czekają mnie takie "przyjemności" ?

Hipoteczne to chyba raczej w centrach kredytowych sa zalatwiane?
Ale diabli wiedza- jak widac -zalezy na jaka obsluge sie trafi.

--
Michał 'Amra' Macierzyński || wortal public relations:
http://www.PRnews.pl

do góry

Witaj Krzysztof,

W Twoim liście z dnia 23 czerwca 2004 (16:08:13) można przeczytać:

KA> Ja ostatnimi czasy chcę wziąć w mBank'u kredyt hipoteczny - i tutaj pytanie
KA> do grupowiczów - czy także czekają mnie takie "przyjemności" ?

Miałem przyjemność załatwiać kredyt hipoteczny w mBanku - mPlan.
Miałem wszystkie dokumenty (a sporo tego było, bo jestem na DG), chyba
brakowało jednego zaświadczenia z pracy żony, które doniosłem
następnego dnia. Na decyzję kredytową, nota bene odmowną, czekałem
tylko tydzień. We wszystkich innych bankach, do których zapukałem
miałem zdolność kredytową. Konto w banku miałem 4 lata. Zamknąłem
wszystko w cholerę i dałem sobie z tym bankiem spokój.

--
Pozdrowienia,
P.I.T.E.R.: Person Intended Troubleshooting and Efficient Repair
WinAmp się nudzi ;-) Pewnie słucham radia.
23 czerwca 2004 | środa | 16:08:13

do góry

Krzysztof Adamski napisał(a):


> Ja ostatnimi czasy chcę wziąć w mBank'u kredyt hipoteczny - i tutaj pytanie
> do grupowiczów - czy także czekają mnie takie "przyjemności" ?

Ja akurat mam już za sobą staranie o KK w Mbanku. Najpierw mi powiedzieli,
że 5000 to za duży limit (tak sobie wydumałem), potem zszedłem do 2000 i
też za dużo. Jak ustaliłem z ciekawości limit na 1000 to mi odpisali, że
też za dużo. To co, przyznają mi KK z limitem 200 złotych? :))))

Średnie miesięczne wpływy na rachunek to ponad 2500 złotych

Dziękuję, postoję. A co ciekawe kredyt odnawialny przyznali mi bez żadnego
problemu na poziomie 2000 zł.



--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
*ICQ-79050392* *Tlen-msprungk*
*GG-1447098*
*UWAGA!Adres mailowy w nagłówku zakodowany w ROT13*

do góry

> Ja ostatnimi czasy chcę wziąć w mBank'u kredyt hipoteczny - i tutaj
pytanie
> do grupowiczów - czy także czekają mnie takie "przyjemności" ?
>
Udało mi się wziąć kredyt hipoteczny w mBanku - komplet dokumentów miałem
złożony w lipcu2003, kredyt po różnych przejściach przyznano mi w ....
styczniu 2004. Jestem klientem tego banku prawie od początku jego istnienia.
Przez te ponad pięć miesięcy borykania się z biurokracją i analitykami
mBanku sprawdziłem chyba wszystkie możliwe banki w Polsce, ale wierz mi,
żaden nie miał wtedy (i chyba tak jest do tej pory) tak korzystnej oferty
kredytowej.
Nikogo nie namawiam, bo jest to bank dla cierpliwych, ale jak już otrzymasz
pieniądze to docenisz zalety kredytu w tym banku.
Pozdrawiam
DareK

do góry

Użytkownik "DareK" <2...@T...pl> napisał w wiadomości
news:cbct3j$hl1$1@charlie.news.tkdami.net...
> Udało mi się wziąć kredyt hipoteczny w mBanku - komplet dokumentów miałem
> złożony w lipcu2003, kredyt po różnych przejściach przyznano mi w ....
> styczniu 2004. [...]


To pięknie :) Jak na razie żadnej w pełni pozytywnej opinii - cóż chyba
trzeba się będzie rozglądnąć za innymi kredytami.

To w takim razie jeszcze jedno pytanie - na mBank namawiają mnie przede
wszystkim w Expanderze. Czy to dlatego, że teraz akurat mają jakieś profity
dla siebie ?

--
Pozdrawiam,

Krzysiek
-------------------------------------------
GG: 1744031

do góry

> To w takim razie jeszcze jedno pytanie - na mBank namawiają mnie przede
> wszystkim w Expanderze. Czy to dlatego, że teraz akurat mają jakieś profity
> dla siebie ?

Expander jako pośrednik ma profity od wszystkich banków, których kredytami
"obraca".
Nie wiem czy większe, czy mniejsze w przypadku mBanku.
Nie sądzę jednak, żeby ryzykowali reputację ("niezależność") dla większej
prowizji, ale ja akurat nigdy nie byłem zwolennikiem teorii spiskowych :-)

Jacek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> To pięknie :) Jak na razie żadnej w pełni pozytywnej opinii - cóż chyba
> trzeba się będzie rozglądnąć za innymi kredytami.

W żaden sposób nie pochwalam takiego postępowania banków. Sam bym się
zirytował, zwłaszcza jak się ma nóż na gardle (termin wpłaty pieniędzy).
Niestety z moich wyliczeń wynika, że warto mocno przemyśleć wybór oferty.
Kredyt mieszkaniowy spłaca się przez wiele lat. Za chwilę nie będzie się
pamiętało wszystkich kłopotów, a raty trzeba spłacać przez lata i to się
widzi co miesiąc.
Przykładowo dla kredytu 100 000 PLN na 25 lat:
oprocentowanie w banku A 6,2% - rata 656,58 PLN, odsetki w trakcie kredytu
96 975 PLN
oprocentowanie w banku B 6,7% - rata 687,76PLN, odsetki w trakcie kredytu
106 326 PLN
oprocentowanie w banku C 7,2% - rata 719,59 PLN, odsetki w trakcie kredytu
115 875 PLN

Każde pół procenta to zatem ok. 10 000 PLN różnicy w skali kredytu. Kwota
warta przemyślenia czy nie warto trochę pocierpieć.
Oczywiście powyższe wyliczenia nie uwzględnia innych istotnych parametrów
kredytu (prowizje, możliwość nadpłaty, przewalutowania, kursy itp.)

do góry