CZeść

Złożyłem wniosek o KK (przez telefon, a potem dostarczenie dokumentów
i podpis w oddziale). Po kilku perypetiach bardzo dla mnie
nieprzyjemnych (o których napiszę wkrótce) dostałem odmowę. Odmowę
dostałem po tym jak zadzwoniłem do banku i się zapytałem. Nie dostałem
natomiast, ani pisemnego potwierdzenia decyzji, ani nie odesłano mi
papierów (w tym wypadku to oryginały rachunków z poprzedniej KK). Czy
wg. szanownego forum, nie powinienem tego dostać na piśmie?

--
Pozdrawiam RAdek

hasło na dziś:
Nie trać głowy - życie chce cię po niej pogłaskać

do góry

Radek napisał(a):

> CZeść
>
> Złożyłem wniosek o KK (przez telefon, a potem dostarczenie dokumentów
> i podpis w oddziale). Po kilku perypetiach bardzo dla mnie
> nieprzyjemnych (o których napiszę wkrótce) dostałem odmowę. Odmowę
> dostałem po tym jak zadzwoniłem do banku i się zapytałem. Nie dostałem
> natomiast, ani pisemnego potwierdzenia decyzji, ani nie odesłano mi
> papierów (w tym wypadku to oryginały rachunków z poprzedniej KK). Czy
> wg. szanownego forum, nie powinienem tego dostać na piśmie?

Nie. Dlaczego niby miałbyś dostać coś na piśmie?


--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
ICQ: 79050392
Tlen: msprungk
GG:1447098

do góry

CZeść

Dnia 19 maja 2005 w pewnym liście napisane było:

> Nie. Dlaczego niby miałbyś dostać coś na piśmie?

Z kilku powodów:
1. Żeby mnie poinformować w sposób oficjalny
2. Żeby mi odesłać to co moje i im jest niepotrzebne.
3. Bo to byłoby ładnie z ich strony.


--
Pozdrawiam RAdek

hasło na dziś:
Motto z wakacji:
"Turnus mija a ja niczyja.
Ani okresu ani adresu."

do góry

RAdek napisał(a):
> 2. Żeby mi odesłać to co moje i im jest niepotrzebne.

A na wniosku nie było nigdzie informacji że zgadzasz się na zatrzymanie
tych rzeczy przez bank?

--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

On 5/19/2005 9:25 PM, Markus Sprungk wrote:
> Radek napisał(a):
>
(...)

>> Czy wg. szanownego forum, nie powinienem tego dostać na piśmie?
>
>
> Nie. Dlaczego niby miałbyś dostać coś na piśmie?

Jest co najmniej kilka powodów:
- sprawy dotyczące pieniędzy załatwia się na piśmie, a nie na gębę.
- pacjent ma prawo do jednoznacznej diagnozy, może chcieć się ubiegać o
kk gdzie indziej i chce wiedzieć, czy "postepowanie jest w toku" czy nie.
- pacjent może być pytany przy ubieganiu się o kk gdzie indziej, czy mu
kiedykolwiek odmówiono - ma prawo udzielać jednoznacznej odpowiedzi,
bazującej na odpowiedzi banku.

Klasyką niektórych banków np. dawnego BG jest przy np. wniosku
kredytowym "ginięcie" dokumentów i brak "kworum umocowanego" - by klient
sobie odpuścił.

Od instytucji, której powierza się pieniadze można oczekiwać, że będzie
robiła "jak należy", a nie tylko to, co dokładnie musi wedle ustawy.

Pzdr: Catbert

do góry

2005-05-20 11:48- tak przynajmniej miał(a) ustawiony zegar systemowy
Catbert, gdy pisał(a):

> - sprawy dotyczące pieniędzy załatwia się na piśmie, a nie na gębę.

Możesz powołać jakąś podstawę prawną, czy tylko tak Ci się zdaje?
--
**** ****
**** Make it idiot-proof ****
**** and someone will make a better idiot ****
**** ****
**** yayco(yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com) ****

do góry

On 5/20/2005 3:24 PM, yayco wrote:
> 2005-05-20 11:48- tak przynajmniej miał(a) ustawiony zegar systemowy
> Catbert, gdy pisał(a):
>
>> - sprawy dotyczące pieniędzy załatwia się na piśmie, a nie na gębę.
>
>
> Możesz powołać jakąś podstawę prawną, czy tylko tak Ci się zdaje?

"Po analizie wniosku xxxx skontaktuje się z Tobą na podany we wniosku
adres elektroniczny lub korespondencyjny, aby przekazać Ci decyzję
kredytową."

"Bank może odmówić ... bez podania przyczyny" - vide regulaminy -
"podawać" przyczyny nie musi - nie ma mowy, że "może odmówić odmowy" -
niech bank poda na jakiej podstawie prawnej trzyma wniosek "on hold" -
bo taki jest faktycznie jego status bez pisemnego (choćby mailem)
poinformowania.

Znane mi przykładowo Millenium o ile pamietam daje odpowiedzi poleconym
- także odmowne. Jednocześnie "nie przyjmuje pism" - ciekawe jaki
paragraf mówi, że bank nie przyjmuje korespondencji - to tak całkiem na
marginesie.

Istnieje jeszcze cos takiego jak dobry obyczaj kupiecki - fakt że banki
zassały marketingowy bełkot ("Karta kredytowa jest wydawana każdemu, kto
złoży pozytywnie rozpatrzony wniosek" - zamiast "bank może odmówić
wydania karty") a sam temat temat odmowy oraz jej procedury jest
skrzętnie pomijany - nie uprawnia szanownego interlokutora do
adwokackiej celebry.

"Sprawa jest w toku..." - kiedy będzie odpowiedź?
Idzie łykend - zalecam lekturę "Procesu" - te same klimaty :-)

Pzdr: Catbert

do góry

2005-05-20 16:39- tak przynajmniej miał(a) ustawiony zegar systemowy
Catbert, gdy pisał(a):

>> Możesz powołać jakąś podstawę prawną, czy tylko tak Ci się zdaje?
>
>
> "Po analizie wniosku xxxx skontaktuje się z Tobą na podany we wniosku
> adres elektroniczny lub korespondencyjny, aby przekazać Ci decyzję
> kredytową."
>
> "Bank może odmówić ... bez podania przyczyny" - vide regulaminy -
> "podawać" przyczyny nie musi - nie ma mowy, że "może odmówić odmowy" -
> niech bank poda na jakiej podstawie prawnej trzyma wniosek "on hold" -
> bo taki jest faktycznie jego status bez pisemnego (choćby mailem)
> poinformowania.
>
> Znane mi przykładowo Millenium o ile pamietam daje odpowiedzi poleconym
> - także odmowne. Jednocześnie "nie przyjmuje pism" - ciekawe jaki
> paragraf mówi, że bank nie przyjmuje korespondencji - to tak całkiem na
> marginesie.
>
> Istnieje jeszcze cos takiego jak dobry obyczaj kupiecki - fakt że banki
> zassały marketingowy bełkot ("Karta kredytowa jest wydawana każdemu, kto
> złoży pozytywnie rozpatrzony wniosek" - zamiast "bank może odmówić
> wydania karty") a sam temat temat odmowy oraz jej procedury jest
> skrzętnie pomijany - nie uprawnia szanownego interlokutora do
> adwokackiej celebry.
>
> "Sprawa jest w toku..." - kiedy będzie odpowiedź?
> Idzie łykend - zalecam lekturę "Procesu" - te same klimaty :-)
>

Bardzo pięknie, ale to nie jest odpowiedź na moje pytanie.
IMHO nie ma ustawowego zastrzeżenia formy pisemnej (mogę się mylić,
dlatego pytam), a zatem wszystko zależy od regulaminów poszczególnych
banków.
Co do dobrych obyczajów i bełkotliwego języka - pełna zgoda, ale to nie
to samo co obowiązek prawny.
Co do lektur, to (z racji wiosny) Paragraf 22 wydaje mi się bardziej
adekwatny...

--
**** ****
**** Make it idiot-proof ****
**** and someone will make a better idiot ****
**** ****
**** yayco(yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com) ****

do góry

On 5/20/2005 5:05 PM, yayco wrote:
> 2005-05-20 16:39- tak przynajmniej miał(a) ustawiony zegar systemowy
> Catbert, gdy pisał(a):
>
>>> Możesz powołać jakąś podstawę prawną, czy tylko tak Ci się zdaje?
(...)
>
> Bardzo pięknie, ale to nie jest odpowiedź na moje pytanie.
> IMHO nie ma ustawowego zastrzeżenia formy pisemnej (mogę się mylić,
> dlatego pytam), a zatem wszystko zależy od regulaminów poszczególnych
> banków.
> Co do dobrych obyczajów i bełkotliwego języka - pełna zgoda, ale to nie
> to samo co obowiązek prawny.
> Co do lektur, to (z racji wiosny) Paragraf 22 wydaje mi się bardziej
> adekwatny...

Sprawa odmowy w regulaminach jakby nie istnieje (bank może odmówić etc.
i nic poza tym) - i o ile wiem, nigdzie nie ma literalnego zapisu, że
odmówić należy na piśmie - prawnie bank jest "kryty" - jakby co odpisze,
że nie, a analizował długo i wnikliwie...

Możnaby pokusić się o próbę zmontowania jakiejś konstrukcji na bazie kc,
prawa bankowego etc. - co i tak przy kulturze prawnej, z jaką mamy do
czynienia byłoby mało skuteczne.

Miłego weekendu:

Catbert

do góry

Radek napisał(a):


> Z kilku powodów:
> 1. Żeby mnie poinformować w sposób oficjalny

Może Bank wychodzi z takie założenia, ze to zbędne

> 2. Żeby mi odesłać to co moje i im jest niepotrzebne.

Złożonych CV też się nie odsyła


> 3. Bo to byłoby ładnie z ich strony.

To już kwestia gustu




--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
ICQ: 79050392
Tlen: msprungk
GG:1447098

do góry