>> Nigdzie nie jest powiedziane, ze imie i nazwisko na karcie musi byc
>> zgodne z
>> tym, co jest napisane w dokumentach tozsamosci. Ja na przyklad zmienilem
>> sobie imie na karcie z polskiego na odpowiednik angielski (ale nie ze
>> snobizmu - choc nikt mi w to nie wierzy - ale dlatego, ze tak bylo
>> krocej;
>> polskie imie z moim dosc dlugim nazwisliem przekraczalo dopuszczalna
>> ilosc
>> znakow).
>
> Podejrzane: Tomasz vs Thomas.
> Chyba ze to jakas forma "Tom" czy cos podobnego.

Chyba na AmExie mialem G. Niedzwiecki, bo Grzegorz Niedzwiecki byl dla nich
zbyt dlugi.

Pozdrawiam

do góry

Glenn napisał(a):
> Michal Jankowski wrote:
>
>>"Glenn" <g...@b...pl> writes:
>>
>>
>>>>>To akurat w sklepach internetowych ma znaczenie średnie ;-)
>>>>
>>>>Wiesz, to, co karta ma wytloczone ma w tej sytuacji znaczenie
>>>>podobne.
>>>
>>>
>>>A tu bym się nie zgodziła. Podanie przy zakupie, że nazywasz się np.
>>>Iksinski przy karcie na Iksińskiego ma chyba znaczenia. Toteż gdyby
>>>nie było możliwości wpisania nieszczęsnego "ń" mógłby powastać
>>>problem.
>>
>>Przeciez przy zakupie internetowym nikt nie widzi, co mam wytloczone
>>na karcie.
>
>
> Widzieć nie widzi (chyba, że ma kamerę :-D ), ale to co na karcie powinno
> się zgadzać z tym co wpisujesz. Zakupy Iksinskiego płacone kartą Iksińskiego
> ? Nikt nie weryfikuje nazwiska?
>
>
Ja mam "ł" zarówno w imieniu rzeczywistym jak i wyembosowanym na kartach
:-). Jak zdarzało mi się kupować coś przez neta "zagramanicą" pisałem
"l" zamiast "ł" i wszystko szło OK. Przy zakupach w .pl piszę "ł".


Przemek

do góry

Użytkownik "Tomek"
> Moja rada - dac bez polskich znakow.

dobra rada ale nie zawsze skuteczna
zawsze podaje na blankiecie w polu "opis karty"
bez polskich znakow i w 3/4 wypadkow banki
mają to gdzieś - dostaje karte z polskimi literkami
ostatnio DB-PBC byl taki nadgorliwy
*** blad ***

do góry

Glenn napisał(a):

> Grzegorz Niedzwiecki wrote:
>
>>>> A co szkodzi? Zmiana nazwiska nie jest przymusowa.
>>>
>>> Powiedz to Onemu ;-)
>>
>> Ja tam swoją namówiłem na zmianę, nie leżało mi jakoś
>> Meshvildishvili, ale teraz marudzi, że jej się nie podoba
>> Niedźwiecka bo znajomi nie mogą wymówić.
>
>
>
> Niech zmieni na Meshvidishvili-Niedźwiecka i w ten sposób zarówno
> znajomi Twoi jak i Szanownej Małżonki będą mieli ten sam problem z
> wymową ;-)

Ale na jakiej karcie to by się zmieściło :-)?

Przemek

PS. Moja małżonka nie zmieniła nazwiska. Trochę to budzi zdziwienie w
naszym konserwatywnym społeczeństwie. Jak braliśmy hipoteczny, to facet
z banku najpierw się mocno zdziwił, a następnie dołączył do naszej
teczki ksero z odpisu aktu ślubu, żeby nikt się nie czepiał :-).

do góry

On Wed, 23 Nov 2005 23:39:47 +0100, yayco
<yayco2_at_gmail_dot_com@no_spam.pl> wrote:

>Aż z ciekawości sobie przypomniałem, co mam na tych kartach powytłaczane.
>Na wszystkich wydanych w Polsce embosowanych mam "ń". I nigdy to, nikomu
>i w niczym nie przeszkadzało.

Pierniczysz głodne kawałki. Jakim cudem w "yayco" masz "ń" ????????
:))))))))))))

PG

do góry

Dnia Wed, 23 Nov 2005 23:39:47 +0100, yayco napisał(a):
> 2005-11-23 23:21- tak przynajmniej miał(a) ustawiony zegar systemowy

>>> Czy placac w zagraniczych sklpeach internetowych kartą nie bedzie
>>> problemu gdy w polu [Card owner] wpisze sie imie i nazwisko
>>> posiadacza z poslkimi znakami?
>> Zapewne będzie. Wyrób sobie kartę bez ogonków na wszelki wypadek.
> Aż z ciekawości sobie przypomniałem, co mam na tych kartach powytłaczane.
> Na wszystkich wydanych w Polsce embosowanych mam "ń". I nigdy to, nikomu
> i w niczym nie przeszkadzało.
> Nawet, kurde, CMOT Dibbler'owi to nie przeszkadzało :-)

Ja specjalnie nie wierzę w to co banki sprawdzają a co nie - po tym, jak
kupując coś w amazonie uznałem że "Card Holder" to wydawca banku i wpisałem
"Bank BPH". Zakupy przeszły, problemów nie było. A pewnego dnia po
zalogowaniu trochę mnie zastanowiło to "Welcome, Bank BPH!"... :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
"Poglądy polityczne mają takie znaczenie w sejmie jak upierzenie u krokodyla"
(c) Tomasz Olbratowski 2004

do góry