-
11. Data: 2002-11-18 09:53:57
Temat: Re: Komornik sciga matke za grzechy syna!
Od: "Kuroi Bonza" <b...@w...pl>
Użytkownik "alexy" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:02111810323911@polnews.pl...
> Czyli jeżeli mieszkam z narzeczoną, oboje jesteśmy zameldowani pod jednym
> adresem, a ona narobi długów, to komornik może przyjść i zabrać moje TV,
> sprzeęt stereo, moje meble i mojego psa, tak?
dokladnie tak
> To nie jest problem, teraz mój problem to pytanie: czy komornik może zająć
TV
> matki, bo syn ma 200 złotych długu. Moim zadniem powinien skierować sprawę
do
> mojego urzędu skarbowego i tyle. Obawiam się, ze tego nie robi, bo
straciłby
> kaskę za egzekucję długu.
Jezeli jestes zameldowany u matki (chociazby czasowo, to moze). Jezeli nie
jestes, to niech matka powie aby spadal, bo syn tu nie mieszka, nie jest
zameldowany, ona nie wie gdzie mieszka.
Ale nie lepiej jezdzic normalnie, niz siebie i rodzine narazac na takie
przygody?
--
Dariusz
b...@w...pl
icq 172046816
GG 5358021
-
12. Data: 2002-11-18 09:55:27
Temat: Re: Komornik sciga matke za grzechy syna!
Od: "krab" <_...@h...pl___>
Użytkownik "alexy" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> >Zastraszyć komornika.
>
> Ale jak?
jednak nie poprzez telefonowanie do niego - ten pomsl jest bezwartosciowy -
szkoda nerwow
polecam kodeks postepowania cywilnego, np: art 767 i nastepne
jednak z tego co piszesz mozna wnioskowac, ze nie mialo miejsce zadne
zajecie - a jedynie jakas rozmowa, wiec skarga tyczyc powninna faktu
zastraszenia osob trzecich - o ile miala faktycznie miejsce (i najlepiej juz
po zaplaceniu)
jedynym prawnym obowiazkiem rodziny - bylo udzielenie informacji co do
twojego biezacego stałego adresu
-
13. Data: 2002-11-18 10:45:47
Temat: Re: Komornik sciga matke za grzechy syna!
Od: "Tomasz Nowicki" <t...@p...pl>
Wszystko zależy od komornika - mój na przykład grzecznie dzwoni, żebym wpadł
pod stały adres tego a tego dnia, bo ma dla mnie kwity, raz nawet umówiliśmy
się "na mieście" - akurat obaj mieliśmy sprawę w zus-ie. Grzecznie i
kulturalnie, bo ja też nie mam ochoty pamiętać o mandatach. Ale to ma swoje
wady - ostatnio, gdy występowaliśmy o niezaleganie, musiałem od ręki
zapłacić mandat mojej małżonki - marne 150 złotych, ale i tak się cieszyłem
jak dziecko, bo ja "wiszę" z 900 (z tego 200 zupełnie niesprawiedliwie), ale
w dziale egzekucji nic o tym nie wiedzieli :)))
T.
-
14. Data: 2002-11-18 10:51:43
Temat: Re: Komornik sciga matke za grzechy syna!
Od: Przemysław 'Pshemekan' Płaskowicki <p...@p...name>
alexy <a...@w...pl> wrote (vide <0...@p...pl>):
> ,prawo to prawo i jezeli w miejscu zameldowania nikt nie
>>ma dowodow (faktury np) ze dany sprzet nie jest Twoj to moga go zabrac.
>>Zobowiazania nalezy placic. Sam podjales taka ryzykowna gre to sie nie dziw.
>>
>>> c) poczekać co bedzie dalej
>>
>>Czekaj, czekaj, Szanowna Mama powinna sprac dupsko takiemu niedorowojowi
>>spolecznemu jak Ty, i to zanim zlicytuja jej kanape za 100pln a tiwi za
>>800pln.
>>
>>
>
> Czyli jeżeli mieszkam z narzeczoną, oboje jesteśmy zameldowani pod jednym
> adresem, a ona narobi długów, to komornik może przyjść i zabrać moje TV,
> sprzeęt stereo, moje meble i mojego psa, tak?
Poczytajcie sobie kpc:
Art 845
§ 2. Zająć można ruchomości dłużnika będące bądź w jego
władaniu, bądź we
władaniu samego wierzyciela, który do nich skierował egzekucję.
Ruchomości dłużnika będące we władaniu osoby trzeciej można zająć
tylko wówczas, gdy osoba ta zgadza się na ich zajęcie albo przyznaje,
że stanowią one własność dłużnika, oraz w wypadkach wskazanych w
ustawie.
Ergo, nie. Chyba, że Ty (lub Twoja narzeczona) przyzna że rzeczy
należą do niej.
Rzeczy matki bohatera wątku, są bez wątpienia w jej władniu -- więc
o ile nie przyznała, że rzeczy te są jej syna zajęcie jest bezprawne
-- o ile w ogóle miało miejsce, (powinien być protokół zajęcia?).
Tak, wiem, że to nie ta grupa...
--
Pshemekan
-
15. Data: 2002-11-18 11:33:44
Temat: Re: Komornik sciga matke za grzechy syna!
Od: "Tobi" <l...@p...fm>
Hej Alexy
Nie daj sie kolego, ani tym zdezelowanym leszczom co Ci tu moraly prawia na
grupie i nie umieja nawet zrozumiec tresci Twego posta (niestety zawsze
kilku sie znajdzie co tylko marudza nie na temat, zakompleksione kutafony ;)
Co do komornika, tez sie nie daj!
narka
Tobi
-
16. Data: 2002-11-18 11:40:20
Temat: Re: Komornik sciga matke za grzechy syna!
Od: "berdycz" <p...@b...pl>
Użytkownik "alexy" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:02111810323911@polnews.pl...
> I jeszcze wyjaśnienie, już trzecie: nie chodzi mi o uniknięcie płatności (już
> dwa razy o tym pisałem), tylko o uniknięcie łażenia po pocztach czy bankach z
> mandatem. Chcę, zeby odebrał to US przy rozliczeniu rocznym podatku PIT, tak
No cóż....
"W prawie" do indagowania sz. mamusi komornik nie jest.
A Twoja postawa na naśladowanie nie zasługuje, choć ty uważasz, że jesteś w porządku.
Dzięki takim "postawom" obywateli rzygać mi się chce na słowo patriotyzm, Polska,
katolik:-(
Ale ja inaczej wychowany jestem.
Chyba, ze ty obcokrajowiec jesteś, to przepraszam,
bo potwierdzasz obiegową opinię Niemców: "polak=Złodziej"
-
17. Data: 2002-11-18 11:45:00
Temat: Re: Komornik sciga matke za grzechy syna!
Od: "berdycz" <p...@b...pl>
Użytkownik "Tobi" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:araj7s$qmg$1@news.tpi.pl...
> kilku sie znajdzie co tylko marudza nie na temat, zakompleksione kutafony ;)
A dresy wyprasowane? Główka od myślenia nie boli ?
-
18. Data: 2002-11-18 11:54:55
Temat: Re: Komornik sciga matke za grzechy syna!
Od: "Tobi" <l...@p...fm>
Ale ty tu berdycz syf robisz, poczawszy od jakichs nawiazan katolickich,
niemieckich, zydowskich skonczywszy ma aluzjach do dresow. wez ty sie w
glowe facet walnij, lecz sie!
Tobi
-
19. Data: 2002-11-18 13:05:11
Temat: Re: Komornik sciga matke za grzechy syna!
Od: "alexy" <a...@w...pl>
>A dresy wyprasowane? Główka od myślenia nie boli ?
>
Berdycz, co do główki, która nie boli od myślenia, to chyba chodzi o Twoją. 3
razy (słownie: trzy) wyjaśniałem w czym tkwi problem. Czwarty raz nie będę
wyjaśniał, bo jak do tej pory nie zrozumiłeś, to już nie zrozumiesz.
Nie chce mi się też wyjaśniać, na czym polega różnica w zachowaniu typu "nie
zapłacę mandatu" a zachowaniem typu "zapłacę w US, bo tak jest łatwiej".
A co do Twojej uwagi na temat dresów: Ty ich zapewne nie masz, ale co z tego?
Twój poziom intelektualny, prezentowany na tym forum, pozwala mi sądzić, że
Twoje zwoje mózgowe układają się w logo Adidasa.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
-
20. Data: 2002-11-18 14:19:06
Temat: [NTG] Re: Komornik sciga matke za grzechy syna!
Od: "Tomasz Stański" <(freespam)tstanski@testsa.com>
> Ale teraz problem jest inny. Otóż dwa lata temu zmieniłem miejsce
> zameldowania. Moim zaległym mandatem zajął sie komornik. I cóż ten pan
robi?!
> Idzie do mieszkania, w którym nie mieszkam od dwóch lat i... spisuje
sprzęty
> należące do moich rodziców! Sugeruje przy tym, że jak ja nie zapłace
zaległego
> mandatu, to zajmie majątek mojej matki! Aż zdębiałem, jak do mnie dotarła
ta
> wieść.
Formalnie odpowiedź już dostałeś (tzn odpowiednie paragrafy itd).
Twoja matka powinna napisać pismo do US ze skargą na komornika i wyjaśnić,
że nie jesteś tam zameldowany i ewentualnie podać prawidłowy adres. Z tego
co wiem, to tylko alimentami na dziecko (wnuki w tym przypadku) można
obciążać rodziców.
Tak się przyglądam dyskusji i włos się jeży na łysej głowie.
Jeśli już tak bardzo komuś zależy na patriotyźmie (choć w kontekście
płacenia mandatów brzmi to groteskowo) to płacąc dopiero u komornika dajesz
temu ostatniemu pracę, a Państwu dodatkowy zarobek (odsetki). To jest
dopiero patriotyzm :-)
Poza tym, skoro Państwo (przez osobę policjanta) perfidnie poluje na mój
błąd, to ja osobiście nie poczuwam się do "obowiązku". A że polują naprawdę
perfidnie, to chyba nie trzeba nikogo przekonywać.
--
Pozdrawiam,
Tomasz Stański