-
11. Data: 2016-06-03 10:17:20
Temat: Re: Kredyt na pesel...
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-06-03 o 10:03, Miroo pisze:
> W dniu 2016-06-03 o 08:39, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2016-06-03 o 08:33, Miroo pisze:
>>> W dniu 2016-06-03 o 08:27, Liwiusz pisze:
>>>> Generalnie - brak podpisu, brak długu.
>>>>
>>>
>>> Tak mówi teoria. Obyś w praktyce nigdy nie musiał tego testować.
>>
>> Oby, niemniej jednak jest droga odkręcenia, i to bez potrzeby łażenia po
>> dziennikarzach.
>
> To łatwiej chodzić po prawnikach, którzy biorą dużo kasy, a nic nie
> gwarantują, nawet tego, że cokolwiek zrobią? Ty może masz na to czas,
> przeciętny pracujący człowiek nie.
Aby zgłosić zarzut fałszywego podpisu nie potrzeba prawnika.
> A tymczasem bank chce kasę, komornicy nie śpią, a niewinny człowiek
> miesiącami chodzi w nerwach.
Obudź się. Nie ma już bankowego tytułu egzekucyjnego, bank już nikogo
niesłuszną egzekucją zaskoczyć nie może.
> Ciekawe ile jest w Polsce osób, które spłacają cudzy kredyt, bo nie
> potrafili się przed tym obronić, albo walka trwa latami.
> To pewnie jest niewielki odsetek, ale dlaczego ci ludzie w ogóle taki
> problem mają? Przecież powinno wystarczyć oświadczenie "to nie mój
> kredyt" i niech bank udowadnia swoje racje, a nie obywatel.
I tak jest.
--
Liwiusz
-
12. Data: 2016-06-03 10:33:25
Temat: Re: Kredyt na pesel...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nirecs$7mu$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2016-06-03 o 09:55, J.F. pisze:
>>>>> Generalnie - brak podpisu, brak długu.
>>>> Tak mówi teoria. Obyś w praktyce nigdy nie musiał tego testować.
>
>>> Oby, niemniej jednak jest droga odkręcenia, i to bez potrzeby
>>> łażenia
>>> po dziennikarzach.
>
>> Tak jak z tym komornikiem z Mlawy ...
>Nie, to zupełnie inna sytuacja. Do egzekucji jeszcze tutaj daleka
>droga.
Za to swietnie pokazuje jak dzialaja nasze sady.
Myslisz, ze bez telewizji rolnik mialby jakies szanse ?
J.
-
13. Data: 2016-06-03 10:33:33
Temat: Re: Kredyt na pesel...
Od: janek z pola <a...@e...pl>
Tomasz Chmielewski wrote:
[...]
>
> Alior Bank przejomwał jakieś upadające SKOKi:
>
> Julian Krzyżanowski w komunikacie przesłanym do naszej
> redakcji, podkreślił jednocześnie, że kredyt został udzielony
> przez inną instytucję bankową, która została przejęta przez
> Alior Bank w ubiegłym roku.
>
To ciekawe jest. Czyli do momentu gdy SKOK działał samodzielnie ten kredyt
na osobę fizyczną, studencki na 340k PLN nie był w ogóle spłacany i nikomu w
SKOKu to nie przeszkadzało. Ciekawe jest ile jeszcze takich fikcyjnych
kredytów się znajdzie w tym SKOKu.
Czy Alior nie powinien teraz systemowo rozwiązać tego problemu? Może
przejrzeć wszystkie niespłacane kredyty i samodzielnie wytypować, które z
nich były wprowadzone do systemu całkowicie fikcyjnie. W ten sposób Alior by
sobie oszczędził negatywnego obrazu w mediach i w ciszy gabinetów
przekazałby prokuratorze dane wytypowanych kredytów. To chyba zawsze lepiej
niż od razu na ślepo wzywać nieświadomego dawcę danych osobowych do
płacenia.
--
Wysłane z pola.
-
14. Data: 2016-06-03 10:37:10
Temat: Re: Kredyt na pesel...
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-06-03 o 10:33, J.F. pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:nirecs$7mu$...@n...news.atman.pl...
> W dniu 2016-06-03 o 09:55, J.F. pisze:
>>>>>> Generalnie - brak podpisu, brak długu.
>>>>> Tak mówi teoria. Obyś w praktyce nigdy nie musiał tego testować.
>>
>>>> Oby, niemniej jednak jest droga odkręcenia, i to bez potrzeby łażenia
>>>> po dziennikarzach.
>>
>>> Tak jak z tym komornikiem z Mlawy ...
>
>> Nie, to zupełnie inna sytuacja. Do egzekucji jeszcze tutaj daleka droga.
>
> Za to swietnie pokazuje jak dzialaja nasze sady.
Skup się. My o rybce, ty o cipce. Na kij zmieniasz temat?
> Myslisz, ze bez telewizji rolnik mialby jakies szanse ?
W sensie, że bez telewizji, to każdy sprawę przegrywa? Oj, jak mało
wiesz o świecie, żyjesz w tej telewizyjnej iluzji...
--
Liwiusz
-
15. Data: 2016-06-03 10:51:38
Temat: Re: Kredyt na pesel...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nirfju$8qr$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2016-06-03 o 10:33, J.F. pisze:
>>>>>>> Generalnie - brak podpisu, brak długu.
>>>>>> Tak mówi teoria. Obyś w praktyce nigdy nie musiał tego
>>>>>> testować.
>>>>> Oby, niemniej jednak jest droga odkręcenia, i to bez potrzeby
>>>>> łażenia
>>>>> po dziennikarzach.
>>
>>>> Tak jak z tym komornikiem z Mlawy ...
>>> Nie, to zupełnie inna sytuacja. Do egzekucji jeszcze tutaj daleka
>>> droga.
>
>> Za to swietnie pokazuje jak dzialaja nasze sady.
>Skup się. My o rybce, ty o cipce. Na kij zmieniasz temat?
Taaa, zlozylby bank wniosek egzekucyjny, oczywiscie na adres Koluszki
36, i jak myslisz - dlugo by trwalo do przyjscia komornika ?
>> Myslisz, ze bez telewizji rolnik mialby jakies szanse ?
>W sensie, że bez telewizji, to każdy sprawę przegrywa? Oj, jak mało
>wiesz o świecie, żyjesz w tej telewizyjnej iluzji...
Powiem tak - jakby komornik wiedzial, ze bedzie musial pieniadze
oddac, stanowisko straci i jeszcze moze odsiadka by mu grozila, to by
trzy razy sprawdzil jak to z tym traktorem jest.
A przeciez wystarczy pomyslec jak Ty - ze sprawe mozna przegrac lub
wygrac.
A wiec on dobrze wiedzial, ze nic mu nie grozi ... na szczescie byly
jeszcze telewizje ...
J.
-
16. Data: 2016-06-03 10:55:33
Temat: Re: Kredyt na pesel...
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-06-03 o 10:51, J.F. pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:nirfju$8qr$...@n...news.atman.pl...
> W dniu 2016-06-03 o 10:33, J.F. pisze:
>>>>>>>> Generalnie - brak podpisu, brak długu.
>>>>>>> Tak mówi teoria. Obyś w praktyce nigdy nie musiał tego testować.
>>>>>> Oby, niemniej jednak jest droga odkręcenia, i to bez potrzeby łażenia
>>>>>> po dziennikarzach.
>>>
>>>>> Tak jak z tym komornikiem z Mlawy ...
>>>> Nie, to zupełnie inna sytuacja. Do egzekucji jeszcze tutaj daleka
>>>> droga.
>>
>>> Za to swietnie pokazuje jak dzialaja nasze sady.
>> Skup się. My o rybce, ty o cipce. Na kij zmieniasz temat?
>
> Taaa, zlozylby bank wniosek egzekucyjny, oczywiscie na adres Koluszki
> 36, i jak myslisz - dlugo by trwalo do przyjscia komornika ?
Długo, bo by się sądowi nie zgadzał pesel z adresem i wzywałby do
wskazania poprawnego adresu.
> A wiec on dobrze wiedzial, ze nic mu nie grozi ... na szczescie byly
> jeszcze telewizje ...
Moje doświadczenie z telewizjami i programami na takie tematy uczy mnie,
że są one na żenująco niskim poziomie.
http://www.remitent.pl/domy-za-pozyczke-ze-sprawy-dl
a-reportera-redaktor-jaworowicz/7379
http://www.remitent.pl/zycie-jak-w-madrycie-a-potem-
cwierc-miliona-euro-dlugu-czyli-kolejna-sprawa-pani-
jaworowicz/7416
www.remitent.pl/poreczyl-z-grzecznosci-idzie-do-jawo
rowicz-bo-musi-splacac/7398
--
Liwiusz
-
17. Data: 2016-06-03 10:58:51
Temat: Re: Kredyt na pesel...
Od: Miroo <b...@b...brak.i.juz>
W dniu 2016-06-03 o 10:17, Liwiusz pisze:
>> Ciekawe ile jest w Polsce osób, które spłacają cudzy kredyt, bo nie
>> potrafili się przed tym obronić, albo walka trwa latami.
>> To pewnie jest niewielki odsetek, ale dlaczego ci ludzie w ogóle taki
>> problem mają? Przecież powinno wystarczyć oświadczenie "to nie mój
>> kredyt" i niech bank udowadnia swoje racje, a nie obywatel.
>
> I tak jest.
No to jak się to odbywa? Bank miesiącami wysyła upomnienia na
nieistniejący (lub cudzy) adres. Traci cierpliwość. Co potem? Jakie
podejmuje kroki?
Pozdrawiam
-
18. Data: 2016-06-03 11:03:43
Temat: Re: Kredyt na pesel...
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:nireeo$7mu$2@node2.news.atman.pl...
>
> Aby zgłosić zarzut fałszywego podpisu nie potrzeba prawnika.
>
Mogę zgłosić (nie wiem komu): "Bank ma umowę kredytu (nie chce mi pokazać -
z artykułu wynika, że nawet policji, czy prokuraturze jakoś nie chcieli
dostarczyć), na którym jest nie mój podpis".
A jakby się okazało, że na umowie nie ma żadnego podpisu (bo robiący ten
przekręt zapomnieli o takim drobiazgu) to by się może okazało, że
poświadczyłem nieprawdę (że tam jakiś jest a nie ma) i za to bym odpowiadał?
Czyli (dla pewności) powinienem zgłosić, że "Bank _prawdopodobnie_ ma jakiś
dokument na którym _prawdopodobnie_ jest jakiś podpis i mimo, że go nie
widziałem to oświadczam, że nie jest on mój."
Takie pismo złożone (nie wiem czy na policji, czy w prokuraturze) byłoby OK?
>
>> A tymczasem bank chce kasę, komornicy nie śpią, a niewinny człowiek
>> miesiącami chodzi w nerwach.
>
> Obudź się. Nie ma już bankowego tytułu egzekucyjnego, bank już nikogo
> niesłuszną egzekucją zaskoczyć nie może.
>
Denerwuje mnie jak ktoś uważa, że wszyscy inni powinni być na bieżąco w tym,
w czym on jest na bieżąco bo to jego dziedzina.
Na prawdę mnie denerwuje.
P.G.
-
19. Data: 2016-06-03 11:04:28
Temat: Re: Kredyt na pesel...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nirgmd$9vv$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2016-06-03 o 10:51, J.F. pisze:
>>>> Za to swietnie pokazuje jak dzialaja nasze sady.
>>> Skup się. My o rybce, ty o cipce. Na kij zmieniasz temat?
>
>> Taaa, zlozylby bank wniosek egzekucyjny, oczywiscie na adres
>> Koluszki
>> 36, i jak myslisz - dlugo by trwalo do przyjscia komornika ?
>Długo, bo by się sądowi nie zgadzał pesel z adresem i wzywałby do
>wskazania poprawnego adresu.
Czy poczekal na "awizowano powtornie" i uznal, ze wezwanie doreczono ?
Cos ulepszono ? Bo jak pamietam, to dawniej byl to znany numer - pozew
na inny adres,
poczekac na tytul, komornikowi podac juz dobry ...
>> A wiec on dobrze wiedzial, ze nic mu nie grozi ... na szczescie
>> byly
>> jeszcze telewizje ...
>Moje doświadczenie z telewizjami i programami na takie tematy uczy
>mnie, że są one na żenująco niskim poziomie.
Sie z toba calkowicie zgadzam, ale to nie zmienia faktu ze dzialaja,
przynajmniej czasem.
Zazalenie, protest, czy jak to sie tam nazywa, zlozone do sadu w
Mlawie nie dzialaja.
J.
-
20. Data: 2016-06-03 11:05:09
Temat: Re: Kredyt na pesel...
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-06-03 o 10:58, Miroo pisze:
> W dniu 2016-06-03 o 10:17, Liwiusz pisze:
>>> Ciekawe ile jest w Polsce osób, które spłacają cudzy kredyt, bo nie
>>> potrafili się przed tym obronić, albo walka trwa latami.
>>> To pewnie jest niewielki odsetek, ale dlaczego ci ludzie w ogóle taki
>>> problem mają? Przecież powinno wystarczyć oświadczenie "to nie mój
>>> kredyt" i niech bank udowadnia swoje racje, a nie obywatel.
>>
>> I tak jest.
>
> No to jak się to odbywa? Bank miesiącami wysyła upomnienia na
> nieistniejący (lub cudzy) adres. Traci cierpliwość. Co potem? Jakie
> podejmuje kroki?
Kieruje sprawę do sądu.
--
Liwiusz