-
21. Data: 2005-08-03 20:02:24
Temat: Re: Krótka historia przenosin karty :) (ING)
Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 3 Aug 2005 21:51:20 +0200,
osoba podpisana: Bogdan B. <b...@w...pl>
napisała:
[...]
> Miałem kartę z Multi, ale nie znam sposobu jak ją spłacić z innego banku nie
> przepuszczając pieniędzy przez Multikonto. Mogłeś spokojnie ustawić spłatę
> na 100%.
IIRC przy zakładaniu można sobie tego zażyczyć. Tworzy się wtedy
"rachunek do spłat karty" . Czy można robić to później - nie wiem.
KJ
>
--
Rowery treningowe, sprzęt sportowy, siłownie
http://strony.aster.pl/kjonca/#f4y
Linux jest w stanie przeżyc wyjęcie procesora - resztę doliczy w pamięci.
-
22. Data: 2005-08-03 20:16:02
Temat: Re: Krótka historia przenosin karty :) (ING)
Od: Mithos <f...@a...pl>
MarekM napisał(a):
> A wszystko przez to, że:
> 1. nie ustawiłem 100% spłaty z konta w Multi, bo pomyślałem, że czasem
> mógłbym chcieć spłacić z innego konta,
A ja wlasnie od razu zrobilem cos takiego, w razie gdybym sie pomylil o
jakies tam grosze :)
--
pozdrawiam
Mithos
-
23. Data: 2005-08-03 20:18:16
Temat: Re: Krótka historia przenosin karty :) (ING)
Od: Konlin <k...@g...pl>
Wed, 3 Aug 2005 08:14:44 +0200, na pl.biznes.banki, gg napisał(a):
> Pudło.
> Po prostu slogan "darmowa KK" działa na mnie jak czerwona płachta na
> byka...
Na mnie tak działają Twoje teorie, przynajmniej we względzie KK.
> Mama nadzieję, że ktoś się zastanowi czy rzeczywiście potrzebuje kredytu
> oprocentowanego na lichwiarski %. Bo tak są oprocentowane KK
Dla mnie 0% to nie jest jakaś lichwiarska suma. A ile po GP? Nawet nie wiem
bo nie korzystam i nie zamierzam.
> Dodając do tego słone kary za każde "przewinienie" wobec banku mamy oto
> ten wymarzony, przez niektórych, produkt bankowy. I nie mydlcie mi tu oczu
> 52 dniami GP.
Widziały gały co brały. Do tej pory nie zapłaciłem ani złotówki z tytułu.
Zresztą co to za "przewinienie"? Albo się trzymasz regulaminu albo nie i
wtedy płacisz.
> Albo 116 - ROTFL. Niedługo będą pewnie w promocji karty z rocznym GP.
> Przecież KK trzeba spłacić. I tak te pieniądze trzeba będzie skądś wziąć.
A jakbyś płacił debetówką/gotówką tych pieniędzy nie musiałbyś mieć?
> Nieraz to nie wystarczy i wtedy zacznie się płacz...
Trudno, za błędy się płaci.
> Co innego wziąć np kredyt hipoteczny albo kredyt na samochód, tu okres
> kredytowania liczy sięw latach. Ale przy okresie do spłaty okolo miesiąca
> jaką daje KK jaki sens ma jej używanie? Może mi to ktoś wyjaśni? Ale bez
> tych bzdur o zarabianiu na KK.
To ja Ci wyjaśnie - nie muszę przed każdymi zakupami kalkulować czy jeszcze
mi starczy na zapłatę debetówką czy nie ryzykując tym że zostanę przy kasie
czy dystrybutorze z ręką w nocniku bo zapomniałem o wypłacie 10 z bankomatu
tydzień temu. Przy KK miesięcznie wykorzystuję nie więcej niż 20-30% limitu
i wiem że ZAWSZE będę mógł zapłacić niespodziewane kilkaset czy kilka
tysięcy złotych. Przy debetówce zawsze musiałbym mieć te pare kzł w
pogotowiu na jakimś oko czy eMax+ bo może się przydadzą i na dodatek
pamiętać o tym żeby przelać na konto do ktorego mam kartę (raz w miesiącu
za free) i potem z powrotem nie wykorzystaną część lub całość jeśli
zmieniły mi się plany. Wygoda niesamowita, co?
> A teraz Pytanie do Ciebie. Mam nadzieję że mi szczerze odpowiesz. Naprawdę
> potrzebujesz KK? Nawet jeżeli któregoś miesiąca zabrakłoby Ci pieniędzy na
> jakąś przyjemność/towar to nie mógłbyś sobie odmówić i kupić tego za
> miesiąc?
Ja odpowiem za siebie - nie potrzebuję ale bardzo ułatwia mi życie.
Podobnie jak komórka, kiedyś nie miałem i żyłem.
pzdr
konlin
-
24. Data: 2005-08-04 05:19:31
Temat: Re: Krótka historia przenosin karty :) (ING)
Od: trainer <t...@p...org>
MarekM wrote:
>
> Wiecie co, życie bywa przewrotne.
>
> Jeszcze dziś po południu czytając ten wątek w pełni zgadzałem się ze
> słowami trainer'a.
rozumiem, ze od wieczora zmieniles sztandar i znajdziemy Cie w szeregach
krucjaty antyKK ;-))
no cóż, wyczytałem kiedyś że 50% klientów zalicza taką wpadkę i płaci
raz czy drugi, a 30% nawet wpada w permanentne zadłużenie.
Jeżeli chodzi o metodologię, to ja nie przepisuję cyferek tak dokładnie,
więc jestem bardziej odporny na czeskie błędy - robię przelew kwoty
zaokrąglonej w górę o kilka czy kilkadziesiat zł.
z kazdych 10zł przy 4% p.a. po 50 dniach mamy 4gr odsetek - wiec nie
warto nawet męczyć wzroku przepisując kwotę co do grosza. a szczególnie,
jezeli macie tam w multi mozliwosc ustawienia automatycznej splaty.
trainer.
-
25. Data: 2005-08-04 05:37:40
Temat: Re: Krótka historia przenosin karty :) (ING)
Od: trainer <t...@p...org>
MarekM wrote:
> do BZ WBK... Chyba to drugie - przynajmniej dozbiera się jeszcze kilka
> punktów Idea Profit. Multi zarobił już na mnie wystarczająco dużo :-)
gdzie jest na stronach bzwbk info o tym, ze maja promocje 1szy rok za
darmo, bo nie moge znalezc do diaska
-
26. Data: 2005-08-04 09:24:13
Temat: Re: Krótka historia przenosin karty : ) (ING)
Od: "Olgierd" <o...@p...pl.pl.spam.nie>
MarekM <m...@w...interia.i-to.pl> napisał(a):
> A wracając do sprawy: za brak możliwości jakiegokolwiek dialogu z Multi
> w tej sprawie, bank dostaje u mnie czerwoną kartkę.
Nie rozumiem dwóch spraw: 1) cały czas przyznajesz się do omyłki ale
skutkami moralnymi obciążasz bank, 2) jeśli nie spłaciłeś 50 groszy
zadłużenia to w jaki sposób koszy odsetek mogą dojść do wartości rocznej
opłaty?
--
Olgierd
-
27. Data: 2005-08-04 09:42:11
Temat: Re: Krótka historia przenosin karty : ) (ING)
Od: MarekM <m...@w...interia.i-to.pl>
Olgierd napisał(a):
>>A wracając do sprawy: za brak możliwości jakiegokolwiek dialogu z Multi
>>w tej sprawie, bank dostaje u mnie czerwoną kartkę.
> Nie rozumiem dwóch spraw: 1) cały czas przyznajesz się do omyłki ale
> skutkami moralnymi obciążasz bank,
Hm, wiesz, zawsze jest coś takiego, jak odpowiednie podejście do
klienta. Po przedstawieniu sprawy na MultiLinii usłyszałem coś, co można
sprowadzić do: "Przykro mi bardzo, nie mogę przyjąć od Pana żadnego
zgłoszenia. Dobranoc". Szczerze powiedziawszy liczyłem na potraktowanie
typu: "W drodze wyjątku, ze względu na ewidentną pomyłkę i dotychczasową
dobrą współpracę, bank zrzeka się odsetek. Życzymy dalszego miłego
użytkowania karty", co wydaje mi się - mogłoby mieć miejsce w
marmurkowym oddziale jakiegoś banku aktywnie walczącego o klienta.
I bank byłby "zadowolony" - bo nadal karta Multi byłaby moją "główną"
kartą, na której na prowizjach trochę zarabiają, i ja - bo zostałbym
potraktowany po ludzku (a nie "zmielony" przez paragrafy).
Zaznaczam, nie piętnuję banku, krzycząc że "banki to złodzieje". Mają
prawo policzyć sobie te odsetki, ja je zapłacę, nie ma problemu.
Rozstajemy się w pokoju - po prostu mam prawo zagłosować nogami ;-)
A napisałem o tym na grupie tylko ze względu na toczącą się dyskusję (co
zaznaczyłem w pierwszym akapicie poprzedniego maila).
> 2) jeśli nie spłaciłeś 50 groszy
> zadłużenia to w jaki sposób koszy odsetek mogą dojść do wartości rocznej
> opłaty?
A wiesz co to Grace Period karty kredytowej? Niespłacenie całości
zadłużenia powoduje naliczenie odsetek od wszystkich transakcji.
Marek
-
28. Data: 2005-08-04 09:46:59
Temat: Re: Krótka historia przenosin karty :) (ING)
Od: MarekM <m...@w...interia.i-to.pl>
trainer napisał(a):
>> Wiecie co, życie bywa przewrotne.
>> Jeszcze dziś po południu czytając ten wątek w pełni zgadzałem się ze
>> słowami trainer'a.
> rozumiem, ze od wieczora zmieniles sztandar i znajdziemy Cie w szeregach
> krucjaty antyKK ;-))
No nie, przecież napisałem, że po prostu dla sportu zmienię bank ;-)
> no cóż, wyczytałem kiedyś że 50% klientów zalicza taką wpadkę i płaci
> raz czy drugi,
Dzięki, nie jest więc ze mną tak źle :)
> a 30% nawet wpada w permanentne zadłużenie.
Brr...
> Jeżeli chodzi o metodologię, to ja nie przepisuję cyferek tak dokładnie,
> więc jestem bardziej odporny na czeskie błędy - robię przelew kwoty
> zaokrąglonej w górę o kilka czy kilkadziesiat zł.
I to jest dobra metoda.
> z kazdych 10zł przy 4% p.a. po 50 dniach mamy 4gr odsetek - wiec nie
> warto nawet męczyć wzroku przepisując kwotę co do grosza. a szczególnie,
> jezeli macie tam w multi mozliwosc ustawienia automatycznej splaty.
A to już inna historia... można o niej przeczytać w archiwum, jak ktoś
jest ciekaw. Generalnie karta Multi okazała się dla mnie bardzo
"niefartowna". Zaliczyłem dwie wpadki (pierwszą po tym, jak wydawało mi
się, że ustawiłem 100% spłaty, nie wiedząc, że tej operacji nie da się
wykonać bez wcześniejszego "podpięcia" karty do MultiKonta). Więcej już
w nią nie brnę, bo to jakieś fatum - z żadną inną kartą nigdy mi się to
nie zdarzyło...
Marek
-
29. Data: 2005-08-04 10:51:37
Temat: Re: Krótka historia przenosin karty :) (ING)
Od: "r...@a...net.pl" <r...@a...net.pl>
Wed, 3 Aug 2005 20:02:24 +0000 (UTC), w
<s...@k...kjonca.bogus>, Kamil Jońca
<k...@p...onet.pl> napisał(-a):
> > Miałem kartę z Multi, ale nie znam sposobu jak ją spłacić z innego banku nie
> > przepuszczając pieniędzy przez Multikonto. Mogłeś spokojnie ustawić spłatę
> > na 100%.
> IIRC przy zakładaniu można sobie tego zażyczyć. Tworzy się wtedy
> "rachunek do spłat karty" . Czy można robić to później - nie wiem.
A to ciekawe -- tzn. defaultowo nie dostaje się rachunku do spłaty karty?
-
30. Data: 2005-08-04 10:53:44
Temat: Re: Krótka historia przenosin karty :) (ING)
Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>
r...@a...net.pl wrote:
[...]
> A to ciekawe -- tzn. defaultowo nie dostaje się rachunku do spłaty karty?
NIe pamiętam. Jaki jest default, chyba z Multikonta.
KJ
--
Rowery treningowe, siłownie, sprzęt sportowy
http://strony.aster.pl/kjonca/#f4y
Kontakt JID: k...@j...aster.pl