Wojciech Krawczyński <s...@n...smietnik> writes:

>>> No to omijaj, ale miej świadomość, że u sprzedawców, którzy "nie
>>> uskuteczniają takich praktyk" za towar zapłacisz drożej.
>> Zaplaci - kartą! - taniej. Gotówką zapłaciłby drożej. Bo jeden
>> przerzuca koszty obsługi kart na wszystkich klientów, a drugi tylko na
>> klientów płacących kartami.
>
> Dziwne rozumowanie.
> Jeśli sklep A daje bonus dla klientów za płatność "zwykłym" przelewem
> (zamiast kartą lub tzw. przelewem online), a sklep B takiego bonusa
> nie daje, to płacąc zwykłym przelewem w sklepie A zapłacisz za towar
> taniej niż w sklepie B.

Ale ja chcę zapłacić KARTĄ!!!

W ktorym sklepie zaplacę mniej - tym, gdzie kartą jest 101, a gotówką
99, czy tym, gdzie jest jedna cena 100?

MJ

do góry

>> niestety wielu podwyższa cenę płacącym kartą i tych konsekwentnie
>> omijam, w
>> 99% przypadków można kupić ten sam towar i sprzedawcy, który nie
>> uskutecznia takich praktyk...
>
> No to omijaj, ale miej świadomość, że u sprzedawców, którzy "nie
> uskuteczniają takich praktyk" za towar zapłacisz drożej.

no jakoś nie płacę drożej, bo zawsze porównuję ceny...gdyby faktycznie było
wyrażnie drożej (nie jakaś tam o 1zł droższa wysyłka)
to płaciłbym przelewem - proste i logiczne

a wracając do meritum to firma (sklep) powinna mieć jedno max dwa konta
bankowe,
kupujący mają swiadomość tego, że przelew idzie jeden dzień roboczy (tyle
czasu ma na to KIR przy rozliczeniach elixirem) więc czy przelew pójdzie z
banku X do X czy z X do Y nie ma większego znaczenia (50gr różnicy w cenie)

do góry

> Dziwne rozumowanie.
> Jeśli sklep A daje bonus dla klientów za płatność "zwykłym" przelewem
> (zamiast kartą lub tzw. przelewem online), a sklep B takiego bonusa nie
> daje, to płacąc zwykłym przelewem w sklepie A zapłacisz za towar taniej
> niż w sklepie B.

a to niby dlaczego? czy różne sklepy nie mogą mieć różnych marż?
co ma piernik do wiatraka?

a jeżeli w sklepie A zapłacę przelewem i w sklepie B zapłacę tak samo to
cena musi byc taka sama?

co więcej może się zdarzyć, że sklep, w którym płacę kartą ma taniej niż
ten, który akceptuje TYLKO przelewy,
należy brać pod uwagę również koszty wysyłki oraz pułap, przy którym ww.
klient nie płaci np. w drogim merlinie 80 zł
a w innym sklepie (znacznie tańszym) 150 zł

kupując w księgarni internetowej (robię to dość często) kalkuluję całkowity
koszt = razem z wysyłką (lub zwolnieniem z tej opłaty),
jednak jeżeli w A wychodzi mi 120 zł (karta) za całość a w B 118 zł
(przelew) to wybieram A...natomiast, gdyby B zaoferował towar za 108 zł to
zapłaciłbym tam przelewem...

do góry

Dnia Thu, 03 Apr 2008 00:53:19 +0200, RobertS napisał(a):

> a wracając do meritum to firma (sklep) powinna mieć jedno max dwa konta
> bankowe,
> kupujący mają swiadomość tego, że przelew idzie jeden dzień roboczy
> (tyle czasu ma na to KIR przy rozliczeniach elixirem) więc czy przelew
> pójdzie z banku X do X czy z X do Y nie ma większego znaczenia (50gr
> różnicy w cenie)

Przelew w KIR idzie jeden dzień, ale w regulaminach różnych banków (o ile
dobrze pamiętam) jest to czasami nawet i 3 dni.


--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

do góry

> Tak z ciekawości zapytam: czy w takim razie za przesyłkę i przesyłkę
> z
> pobraniem też powinno być analogicznie czyli przesyłka 10zł a jak bez
>
> pobrania to rabat 50%?

to już coś zupełnie innego:
1. nie ma kwestii umowy z aquirerem
2. pobranie to ryzyko dla sprzedawcy, kupujący nie odbierze przesyłki i
poniesie wymierną stratę
dlatego też pobranie jest i powinno być sporo droższe niż płatność z góry -
w tym przypadku patrzę od strony
sprzedającego, w końcu nie prowadzi on działalności charytatywnej

skoro płatności kartami stanowią margines to po co różnicować ceny?

pozdr.
RobertS

do góry

RobertS pisze:
>> Dziwne rozumowanie.
>> Jeśli sklep A daje bonus dla klientów za płatność "zwykłym" przelewem
>> (zamiast kartą lub tzw. przelewem online), a sklep B takiego bonusa nie
>> daje, to płacąc zwykłym przelewem w sklepie A zapłacisz za towar taniej
>> niż w sklepie B.
>
> a to niby dlaczego? czy różne sklepy nie mogą mieć różnych marż?
> co ma piernik do wiatraka?

Jasne, że mogą mieć różne marże (i mają), ale mówimy tutaj o pewnej
średniej. Statystycznie rzecz ujmując, w sklepach, które dają bonus za
płatność przelewem, towar kupisz taniej (płacąc oczywiście przelewem)
niż w sklepach, które takiego bonusa nie dają (tzn. cena towaru w tych
drugich jest taka sama bez względu na to czy płacisz przelewem czy kartą).

> a jeżeli w sklepie A zapłacę przelewem i w sklepie B zapłacę tak samo to
> cena musi byc taka sama?

Cena nie będzie taka sama przy założeniu o którym napisałem wcześniej,
tzn. sklep A daje bonus za płatność przelewem, a sklep B takiego bonusa
nie daje. Jeśli w obu sklepach zapłacisz przelewem, to w sklepie A
kupisz towar taniej.


> co więcej może się zdarzyć, że sklep, w którym płacę kartą ma taniej niż
> ten, który akceptuje TYLKO przelewy,

Pewnie, wszystko się może zdarzyć. Jeśli sklep zejdzie z marżami do
absurdalnie niskiego poziomu, to wszystko jest możliwe. Ale taki sklep
długo na rynku nie przetrwa.


--
Pozdrawiam,
Wojciech Krawczyński
www.InvestBook.pl - Księgarnia Inwestora Giełdowego

do góry

RobertS pisze:

> skoro płatności kartami stanowią margines to po co różnicować ceny?

W przypadku gdy oferta sklepu adresowana jest do zamożnych/średnio
zamożnych klientów, odsetek osób płacących kartą/szybkim przelewem
wynosi ok. 20-25 %. Nie można uznać to za margines.

--
Pozdrawiam,
Wojciech Krawczyński
www.InvestBook.pl - Księgarnia Inwestora Giełdowego

do góry

Jasne, bo miejsce przy stoliku, fotel, sprzataczka i kibel to darmowe są.....
JaC


-----

> Jak jesz pizzę w lokalu to zwykle jest ona tańsza od kosztu pizzy w dostawie,
głównie dlatego, że nie płacisz kosztów
dostawy.

do góry

Bo dla pizzerii jest taniej dostarczyć Ci pizze, niż żebyś marnował u nich miejsce i
powietrze.
Ale czasami najtaniej jest na wynos z odbiorem na miejscu.
JaC


-----

> NIE ma różnicy w cenie pomiędzy dostawą a lokalem.
> Ba, w jednej z nich mamy kartę, która daje nam 10% rabatu tylko przy *dostawie*!

do góry

> Jasne, że mogą mieć różne marże (i mają), ale mówimy tutaj o pewnej
> średniej. Statystycznie rzecz ujmując, w sklepach, które dają bonus za
> płatność przelewem, towar kupisz taniej (płacąc oczywiście przelewem)
> niż w sklepach, które takiego bonusa nie dają (tzn. cena towaru w tych
> drugich jest taka sama bez względu na to czy płacisz przelewem czy
> kartą).

Wiesz co nie wiem jaka jest statystyka - średnio mnie interesuje. Za każdym
razem kiedy dokonuję zakupu
(np. książek) sprawdzam różne oferty. Interesuje mnie cena końcowa i (nieco
mniej) sposób płatności.
Niekoniecznie jest tak jak piszesz, ze w sklepach, które doliczają za
płatność kartą jest drożej. Czasem
jest taniej niż przelew w innym sklepie (przykład na końcu).

Zauważyłem za to, że sklepy sprzedające np. AGD doliczają extra opłaty za
płatności kartami.
Towar tam jest znacznie tańszy niż w "normalnych" sklepach i rozumiem to,
bo od np. 2000 zł intercharge to
już konkretna kwota...

> Cena nie będzie taka sama przy założeniu o którym napisałem wcześniej,
> tzn. sklep A daje bonus za płatność przelewem, a sklep B takiego bonusa
> nie daje. Jeśli w obu sklepach zapłacisz przelewem, to w sklepie A
> kupisz towar taniej.

Tak być może, ale nie musi.


> Pewnie, wszystko się może zdarzyć. Jeśli sklep zejdzie z marżami do
> absurdalnie niskiego poziomu, to wszystko jest możliwe. Ale taki sklep
> długo na rynku nie przetrwa.

Nie mnie to oceniać, a może przetrwa dłużej niż inne bo liczy na większy
obrót?
Nie jest tajemnicą, że płacący kartami wydają o 25-30% więcej.

I teraz przykład z wtorku. Chciałem kupić 6 książek (seria jednego autora).

Przeszukałem net pod kątem cen, kosztu wysyłki, sposobu płatności i...
wyszło mi że najtaniej kupię w sklepie, który akceptuje płatność kartą.
Było tam taniej
niż w sklepach, które kart nie przyjmowały.

Dodatkowo pomyliłem się i zamówiłem jedną książkę 2x. Zauważyłem to już po
dokonaniu płatności (kartą).
Zadzwonilem do sklepu, skorygowali zamówienie a nadpłatę przesłali mi na
konto bankowe, nie na rachunek karty!
Jak widzisz można i kupic taniej płacąc kartą i dodatkowo liczyć na
profesjonalną i wyrozumiałą obsługę ;-)

Bezpieczeństwo płatności:
kiedyś kupiłem towar w sklepie i zapłaciłem kartą. Niestety sklep towaru
nie wysłał (nie miał już czy coś takiego) i strasznie kombinował ze zwrotem
pieniędzy. Trwało to już dość długo więc zgłosiłem reklamację...w banku,
który wydał kartę!
Pieniądze zwrócił mi bank, który następnie ściągnął je ze sklepu.

Gdybym zapłacił przelewem to takiej możliwości nie miałbym. Tylko
zgłoszenie wyłudzenia i sprawa sądowa...było to jakieś 100 zł więc sprawa
nie warto zachodu.

Dlatego też preferuję płatności kartami. Przy nieudanej transakcji mam
szansę na chargeback!
Czasem warto więc zapłacić nawet 1-2 zł więcej i mieć taką opcję...

pozdr.
RobertS

do góry