eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKtoś próbuje mnie naciągnąć... Gdzie tkwi haczyk ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 11. Data: 2005-12-06 14:44:04
    Temat: Re: Ktoś próbuje mnie naciągnąć... Gdzie tkwi haczyk ?
    Od: Saiko Kila <f...@p...vqrn.arg.cy>

    Z Otchłani wyskoczył wredny demon, wcielił się w istotę znaną jako
    Olin, która zaskrzeczała:
    > Tytułem przestrogi:
    > http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,68586,3022211.ht
    ml

    Mocne. Ale nawet w tym przypadku przestępca, niezgorszy zapewne
    socjotechnik, trochę czasu musiał poświęcić na zdobycie zaufania i
    danych które pozwoliły mu zdobyć resztę. Lepiej ich ciąć dokąd nie
    będzie za późno, ważny szczegół może się wymknąć zupełnie nieświadomie.
    Chyba że chcemy się zabawić...

    --
    Saiko Kila
    Unregistered Windows User #7.29581131e8


  • 12. Data: 2005-12-06 15:13:30
    Temat: Re: Ktoś próbuje mnie naciągnąć... Gdzie tkwi haczyk ?
    Od: "Piotr" <p...@c...cz>

    > Właśnie o to mi chodziło, bo stare numery wymagały aby oszukiwany przelał
    > kasę na pokrycie "niezbędnych wydatków", a tutaj jak na razie chodzi tylko
    > o dane osobowe... ciekawe na cholerę im takie informacje.

    Sa tez inne numery - klient(ka) sprzedaje sprzet na aukcjach, pieniazki
    wedruja do Ciebie, a ty przesylasz praktycznie anonimowym WU biednej
    kobicie.... W momencie gdy oszukani kupujacy zorientuja sie ze towar jednak
    nie nadejdzie - podaja oczywiscie Twoje dane jako odbiorcy platnosci i to Ty
    jestes scigany....

    Pozdr.,
    Piotr



  • 13. Data: 2005-12-06 20:31:28
    Temat: Re: Ktoś próbuje mnie naciągnąć... Gdzie tkwi haczyk ?
    Od: maho <m...@p...net>

    Roman Sąsiada napisał(a):
    > Dnia 2005-12-06 14:12, Użytkownik Kamil Jońca napisał/a:
    >
    >> Może to jest wstęp do podania np. jakiegoś numeru karty lub konta ?
    >
    > Może... w każdym razie kończę tę szopkę, tym bardziej że nieco bardziej
    > dogłębne googlowanie potwierdziło te wielokrotne drrrrrrr!!! z
    > pierwszego postu.
    >
    >
    Może pociągnij sprawę trochę, pokombinuj, miej z niej(niego) ubaw
    zamiast ona z ciebie :). Załóż jakiś Kościół Malowanego Czerwonego Cyca
    czy coś :)

    Coś w tym stylu:
    http://www.419eater.com/html/joe_eboh.htm

    pozdrav

    maHo

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1