eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiLimitowe absurdy Citibanku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 61

  • 51. Data: 2009-03-06 14:07:58
    Temat: Re: Limitowe absurdy Citibanku
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    "MarekZ" <m...@i...pl> writes:

    > Przykładowa karta z niższej półki, czyli karta mBanku, nie ma żadnej
    > cechy z tych dwóch, o których szerzej mówiliśmy (przelewy oraz
    > mega-widełki kursowe).

    A te przelewy to sa na dowolne konto?

    MJ


  • 52. Data: 2009-03-06 14:17:25
    Temat: Re: Limitowe absurdy Citibanku
    Od: "MarekZ" <m...@i...pl>

    Użytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
    news:kjzprgupwy2.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...

    > W sensie kupujesz cos karta A i robisz zwrot na karte B?
    >
    > To ja bym sie przed sprzedawca wstydzil takie sztuki robic.

    Ja nie jestem nadmiernie wstydliwy.

    Można też zakupu dokonać za gotówkę a zwrot uznać na kartę. W takim
    przypadku jest wprost efekt sprzedaży danej waluty po tym karcianym kursie
    sprzedaży Citi (nieznanym w chwili dokonywania transakcji, ale widełki Citi
    są tak gigantyczne, że można nie mieć obaw).

    marekz


  • 53. Data: 2009-03-06 15:16:14
    Temat: Re: Limitowe absurdy Citibanku
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "MarekZ" <m...@i...pl> writes:

    > Można też zakupu dokonać za gotówkę a zwrot uznać na kartę. W takim
    > przypadku jest wprost efekt sprzedaży danej waluty po tym karcianym
    > kursie sprzedaży Citi (nieznanym w chwili dokonywania transakcji, ale
    > widełki Citi są tak gigantyczne, że można nie mieć obaw).

    Ale to wylacznie wynika z kursu sprzedazy, ktory jest obliczony chyba na
    jednorazowe(?) wydojenie "frajerow". Cos takiego nie powinno byc raczej
    podstawa dzialania takiej firmy jak bank.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 54. Data: 2009-03-06 15:34:20
    Temat: Re: Limitowe absurdy Citibanku
    Od: "MarekZ" <m...@i...pl>

    Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:m3iqmmvg01.fsf@intrepid.localdomain...

    > Ale to wylacznie wynika z kursu sprzedazy, ktory jest obliczony chyba na
    > jednorazowe(?) wydojenie "frajerow". Cos takiego nie powinno byc raczej
    > podstawa dzialania takiej firmy jak bank.

    Gdyby bank miał typowe widełki kursowe (około 4%) gra byłaby "niewarta
    świeczki" albo trzeba by było angażować naprawdę wysokie sumy, rzędu wielu
    tysięcy EUR, co już jest jednak kłopotliwe (no może poza Finlandią :).
    Dlatego taki sposób postępowania na polskim rynku ma prawdopodobnie sens
    wyłącznie w przypadku karty Citi, czego Citi zapewne jest świadome (ostatnio
    nie uznawałem, więc nie wiem czy Citi nie zmieniło widełek kursowych dla
    transakcji kartowych na mniejsze, bo coś w tej sprawie się działo w
    mediach).

    marekz


  • 55. Data: 2009-03-07 22:02:13
    Temat: Re: Limitowe absurdy Citibanku
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>

    Dnia Fri, 6 Mar 2009 12:04:42 +0100, MarekZ napisał(a):
    > Użytkownik "Jacek Osiecki" <j...@c...pl> napisał w wiadomości

    >> Ale co jest wyższopółkowego w KK Getinu? Chcę olać Citi na rzecz innego
    >> banku, ale z tego co widzę to w KK Getinu jedyne co jest wyższopółkowe to
    >> obowiązkowe płatne ubezpieczenia, dające 120 lub 54zł rocznie za
    >> gold/silver:)

    > Jeżeli te opłaty są przeszkodą, to oznacza, że dla Ciebie lepsza jest KK
    > Citi, więc nie ma po co zmieniać.

    Nie jest dobra, bo citi daje gówniany limit. A podwyższenie limitu uzależnia
    od dostarczenia papierków... Jeśli dla głupiej karty kredytowej mam się
    szmacić marnując czas w zusie i urzędzie skarbowym, to dziękuję - poszukam
    czegoś innego. Same opłaty bym zniósł, gdyby się za nie dostawało coś
    konkretnego - np. powiadomienia SMS lub choćby mailowe... Natomiast jeśli
    mam płacić za nic, to po prostu mi to nie odpowiada - wystarczająco sobie
    bank zarobi na tym że płacę ich kartą.

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    I don't want something I need. I want something I want.


  • 56. Data: 2009-03-07 22:06:27
    Temat: Re: Limitowe absurdy Citibanku
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>

    Dnia Fri, 6 Mar 2009 01:47:01 -0800 (PST), Jacek Erazmus napisał(a):
    > On 6 Mar, 10:18, Jacek Osiecki <j...@c...pl> wrote:
    >> Dnia Thu, 5 Mar 2009 23:14:20 +0100, MarekZ napisał(a):
    >> [...]

    >> > kredyyt odnawialny. Wreszcie produktem z najwyższej półki jest KK w rodzaju
    >> > KK Citi czy Getinu. Oczywiście mamy też na rynku KK o gorszych walorach, np.

    >> Ale co jest wyższopółkowego w KK Getinu? Chcę olać Citi na rzecz innego
    >> banku, ale z tego co widzę to w KK Getinu jedyne co jest wyższopółkowe to
    >> obowiązkowe płatne ubezpieczenia, dające 120 lub 54zł rocznie za gold/silver:)

    > Przelew na dowolne konto i GP na gotówkę :) Przy odpowiednim limicie i
    > wrzuceniu kasy na KO w Eurobanku można uzyskać dużo więcej niż 54 zł.

    To taka "wyższopółkowość" mnie nie obchodzi - KK mam po to, żeby bez stresów
    kupować to co chcę i nie zastanawiać się czy przypadkiem mikry limit nie
    został wyczerpany. Bawienie się w przelewy, lokaty - cóż, może ktoś to lubi
    (tak jak wyliczać co do grosza jaka ma być kwota na lokacie by uniknąć
    belki)... Może i miałoby to jakiś tam sens przy limicie rzędu 20k - tylko
    wystarczy że raz się ręka omsknie i cały wypracowany zysk szlag trafia ;)

    A ja po prostu szukam KK z uczciwym limitem, przy której jestem spokojny że
    jak ktoś sobie podglądnie jej numer i wykupi tokeny w wirtualnym kasynie to
    bank z marszu uzna reklamację zamiast pieprzyć że powinienem udowodnić swoją
    niewinność.

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    I don't want something I need. I want something I want.


  • 57. Data: 2009-03-08 00:08:18
    Temat: Re: Limitowe absurdy Citibanku
    Od: "MarekZ" <m...@i...pl>

    Użytkownik "Jacek Osiecki" <j...@c...pl> napisał w wiadomości
    news:slrngr5rv3.p3a.joshua@tau.ceti.pl...

    > A ja po prostu szukam KK z uczciwym limitem, przy której jestem spokojny
    > że
    > jak ktoś sobie podglądnie jej numer i wykupi tokeny w wirtualnym kasynie
    > to
    > bank z marszu uzna reklamację zamiast pieprzyć że powinienem udowodnić
    > swoją
    > niewinność.

    Nie miałem jeszcze w żadnym banku reklamacji natury fraudowej pomimo tysięcy
    transakcji jakie już wykonałem różnymi KK.

    Natomiast miałem wiele innych reklamacji związanych z kartami i z moich
    doświadczeń najlepsza obsługa reklamacji jest w ING a w drugiej kolejności w
    Raiffeisen. Niemniej jednak żaden z tych dwóch banków nie jest skłonny do
    podwyższania limitu w trakcie trwania kontraktu bardziej niż Citi.

    Na drugim biegunie jakości obsługi reklamacji jest wg moich doświadczeń
    mBank. Jest to swoiste kuriozum bankowe pod tym względem. Z drugiej strony
    jest to bank, który chyba najchętniej rozdaje obecnie KK.

    mz


  • 58. Data: 2009-03-08 16:56:52
    Temat: Re: Limitowe absurdy Citibanku
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>

    Dnia Sun, 8 Mar 2009 01:08:18 +0100, MarekZ napisał(a):
    > Użytkownik "Jacek Osiecki" <j...@c...pl> napisał w wiadomości
    >> A ja po prostu szukam KK z uczciwym limitem, przy której jestem spokojny
    >> że jak ktoś sobie podglądnie jej numer i wykupi tokeny w wirtualnym kasynie
    >> to bank z marszu uzna reklamację zamiast pieprzyć że powinienem udowodnić
    >> swoją niewinność.

    > Nie miałem jeszcze w żadnym banku reklamacji natury fraudowej pomimo tysięcy
    > transakcji jakie już wykonałem różnymi KK.

    Ja też nie miałem, ale nie mam ochoty na walkę z bankiem jeśli jakiś problem
    tego typu się pojawi. Wystarczy zeskimować kartę/spisać jej numer i zapamiętać
    cvv (czasami to drugie nie jest niezbędne), czyli tak naprawdę pierwszy
    lepszy sprzedawca ze złymi intencjami może sobie za moje pieniądze zagrać w
    ruletkę albo poczatowac z jakimiś lafiryndami ;)

    > Natomiast miałem wiele innych reklamacji związanych z kartami i z moich
    > doświadczeń najlepsza obsługa reklamacji jest w ING a w drugiej kolejności w
    > Raiffeisen. Niemniej jednak żaden z tych dwóch banków nie jest skłonny do

    ING z definicji odrzucam, bo jest wyjątkowo "betonowy". Choćby idiotyczne
    księgowanie sesji elixiru czy żałosne oszczędzanie groszy na wysyłce SMSów
    weryfikacyjnych są mocnym argumentem przeciw...
    Jeśli chodzi o Rajfiego - jedyne co w nich lubię to Visa Amplico, która
    pozwala na dowolne przelewy przez internet w ramach grace period ;)
    Natomiast jeśli chodzi o fraudy, to właśnie oni się wsławili odrzuceniem
    reklamacji z uzasadnieniem "proszę udowodnić, że to nie pan kupił w internecie".
    Jako podstawowa karta - zdecydowanie odpada.

    > Na drugim biegunie jakości obsługi reklamacji jest wg moich doświadczeń
    > mBank. Jest to swoiste kuriozum bankowe pod tym względem. Z drugiej strony
    > jest to bank, który chyba najchętniej rozdaje obecnie KK.

    mBank z definicji odpada, bo karty kredytowe autoryzowane są PINem. Widzę
    że ToyotaBank też ma chipa czyli jest podobnie.

    W ogóle widzę że coś ciężko będzie, bo Alior przy działalności gospodarczej
    sobie życzy taką stertę dokumentów jakbym co najmniej chciał wziąć kredyt na
    wykupienie PKiN - i podejrzewam że większość banków będzie wysuwało podobne
    żądania. Jakieś sugestie w którym banku szukać? Może allianzbank?

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    I don't want something I need. I want something I want.


  • 59. Data: 2009-03-08 18:56:41
    Temat: Re: Limitowe absurdy Citibanku
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    MarekZ pisze:
    > Nie miałem jeszcze w żadnym banku reklamacji natury fraudowej pomimo
    > tysięcy transakcji jakie już wykonałem różnymi KK.

    A ja miałem. Tak samo miałem wypadek samochodowy pomimo dziesiątek
    tysięcy przejechanych kilometrów i przeświadczenie, że "mnie to nie
    dotyczy" :)

    Zalecam więc ostrożność.


    --
    Mithos


  • 60. Data: 2009-03-09 00:15:11
    Temat: Re: Limitowe absurdy Citibanku
    Od: brackenpl <z...@o...pl>

    szczurwa pisze:
    > Kilka miesięcy temu Citi wydało mi LotGolda z limitem aż 6000 PLN. Na
    > więcej ponoć nie starczyło "zdolności". Teraz bombardują mnie oferta
    > pożyczki na kwotę 74000 PLN. Nie rozumiem tego.


    Aż się podzielę swoimi przeżyciami z Citi :) Miałem kiedyś u nich kartę
    Silver (wyrobioną jeszcze przed połączeniem z BH). Kartę miałem kilka
    ładnych lat. W pewnym momencie zaczęli mnie nękać telefonami z
    "rewelacyjną ofertą kredytową dla wyjątkowych klientów". Dodam, że
    wysokość kredytu była mniej więcej na poziomie limitu karty. Ze dwa
    miesiące dziękowałem uprzejmie, ale w końcu okazało się, że przydała by
    się dodatkowa gotówka. Po następnym telefonie od Citi, złożyłem wniosek
    o ten "rewelacyjny kredyt dla wyjątkowych klientów"... i zostałem
    załatwiony odmownie :)

    Następnego rozpocząłem procedurę przenoszenia karty do innego banku.
    Pani konsultantka prawie płakała mi do słuchawki kiedy zgłaszałem
    telefonicznie rezygnację...

    Z

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1