Witam all grupowiczów !

Chciałem się z Wami podzielić moimi - w gruncie rzeczy śmiesznymi -
doswiadczeniami jeśli chodzi o "kredyt w koncie" proponowany przez
LUKAS. Otóż oferują oni w/w kredycik w dwóch wariantach - standard i
plus, odpowiednio 4 krotność i 7 czy 8 krotność wpływów. Jak może
wyczytaliście na ich www, można równiez ubiegać o jego przyznanie nie
załączając zaświadczenia o zarobkach No to raz dwa pobiegłem iiiiii
własnie tu zaczęła się ta cała plątanina. Otóż za 1 podejściem okazało
się, że muszę mieć konto pół roku, by dostać kredycik bez
zaświadczenia, no i muszę zadeklarować stały wpływ. 2 podejście po 2
dniach - okazuje się że mogę dostać 1,5 krotność moich wpływów, ale
muszę pokazać - jeśli posiadam - rachunki telefoniczne z ostatnich 3
miechów i zadeklarować stały wpływ i wtedy nie będzie problemów z
przyznaniem. 3 podejście - konieczne jednak zaświadczenie o zarobkach,
bo tak najlepiej, inaczej cięzko jest dostać i bardzo długo sie czeka,
owszem rachunki mogą jedynie pomóc ale bez zaświadczenia to tylko w
wyjatkowych okolicznosciach się dostaje :-)), 4 podejście było już
dużo lepsze, znów u innego konsultanta - wystarczą rachunki i mam
kredyt, hehe ale niemogłem tej miłej pani złapać za kolejnym razem
:-)) a rachunków tym razem nie zabrałem. Ostatecznie zadzwoniłem na
infolinię 0800 i postanowiłem się zapytać, jak jest rzeczywiście. No i
znów nowa wiadomość - wystarczy słownie ustalić stałą kwotę wpływu na
konto i przy założeniu że historia mojego rachunku jest ok, a jest bo
miałem mnóstwo wpływów w różnej wysokosci, kredyt bez problemu
dostanę. Hehe pobiegłem więc do banku, i znów od poczatku -
zaświadcznie, rachunki, jednak trudności, ale moze by się udało, a
najlepiej zarobki z pracy na konto Lukas, a to coś, a to znów co
innego. Widać że Lukas chyba sam niewie, jak rzeczywiście jest, to
jest poprostu śmiechu warte, co konsultant to inna wersja. Widać będę
musiał dostarczyć to zaświadczenie, a u nas w personalnym człowieczek
jest traktowany jak intruz, ale inaczej chyba nidyrydy :-)). Czy Wy
również mieliście takie trudności ??? A może jakieś inne warianty do
wybrania ??? :-))) Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami. Pozdrawiam
wszystkich !

do góry

Ja załatwiłem wszystko przy pierwszym podejściu. Zabrałem ze sobą
zaświadczenie o zarobkach. Co prawda było małe "ale" gdyż zaświadczenie
miałem na druku z firmy, a nie na przygotowanym przez bank. Nie mniej jednak
udało mi się przekonać dysponentkę, że moje zaświadczenie ma taką samą "moc
prawną" jak to na ich blankiecie.
Zaświadczenie wziąłem od razu, gdyż zamierzałem otworzyć pożyczkę w wersji
PLUS. Bądź co bądź 4% w skali roku niżej oprocentowane.
W trakcie wpisywania danych do komputera dysponentka stwierdziła, że mogą mi
przyznać tylko dwukrotność deklarowanych miesięcznych wpływów
(siedmiokrotność dopiero po roku). Ale po połączeniu z centralą okazało się,
że mam już jakąś zdolność kredytową (zrobiłem sobie kiedyś zakupy na raty) i
przyznają mi 4-krotność deklarowanych miesięcznych wpływów.
A zatem pożyczkę w koncie załatwiłem w czasie mniejszym niż pół godziny.


Pzdr
kriskel

do góry