-
1. Data: 2002-06-12 12:40:57
Temat: Lukas - paranoja
Od: s...@i...pl
Niedawno potrzebna mi byla historia rachunku, wiec poszedlem do oddzialu. Tam
pewien pan owszem, historie mi wydrukowal, ale gdy poprosilem o pieczatke
i podpis to pan sie skrzywil i poszedl na zaplecze. Po pieciu minutach wrocil
i powiedzial, ze nie moze tego zrobic nawet jesli on sam przed chwila to
drukowal. Poszedlem do innego oddzialu i okazalo sie, ze jednak jest to
mozliwe. Pozniej zlozylem wniosek o zamkniecie konta i poprosilem o pisemne
potwierdzenie. I znow - u jednej pani bylo to niemozliwe, a u drugiej tak.
Jakie wnioski? Burdel (za przeproszeniem) jak w Pekao SA. A jesli ktos chce
wykorzystywac Lukas Bank do czego innego niz darmowych przelewow to radze
sie zastanowic. W razie jakiejs potrzeby mozna sie spodziewac niespodziewanych
klopotow.
-
2. Data: 2002-06-12 13:07:51
Temat: Re: Lukas - paranoja
Od: Robert <m...@A...pl>
s...@i...pl wrote:
>potwierdzenie. I znow - u jednej pani bylo to niemozliwe, a u drugiej tak.
>Jakie wnioski? Burdel (za przeproszeniem) jak w Pekao SA.
Nie chce tu bronic oczywistych błędów, ale jest jedna istotna różnica.
W tradycyjnym marmurku jak Ci odmówią, to koniec (oprócz
czasochłonnych odwołań na piśmie itp.).
W banku z obsługą odmiejscowioną, jak Lukas, możesz iść do innej
placówki i załatwić (jeśli jest blisko!). Uprzednio dowiedziawszy się
na pbb, gdzie załatwiają :)
To podaj, gdzie dają te pieczątki ;P
-
3. Data: 2002-06-12 14:05:18
Temat: Re: Lukas - paranoja
Od: "Szymon" <w...@p...com>
Użytkownik <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ae7fgo$kj6$1@news.tpi.pl...
> Niedawno potrzebna mi byla historia rachunku, wiec poszedlem do oddzialu.
Tam
To sie nazywa indywidualne podejscie do klienta. Jak ktos madry to potrafi
to wykorzystac.
pzdr
-
4. Data: 2002-06-13 11:14:45
Temat: Re: Lukas - paranoja
Od: "Grzegorz" <g...@p...onet.pl>
> Nie chce tu bronic oczywistych błędów, ale jest jedna istotna różnica.
> W tradycyjnym marmurku jak Ci odmówią, to koniec (oprócz
> czasochłonnych odwołań na piśmie itp.).
Taaak...?
Mi zdarzył sie raz podobny przypadek (w pekao) w jednym oddziale nie chcieli mi wydać
karty, a w drugim wydali.
Grzegorz