-
11. Data: 2002-12-27 11:56:58
Temat: Re: Lukas robi ludzi w bambuko
Od: Klient<k...@s...cut>
> To zdumiewające jak bardzo cały czas pokutuje przekonanie, że tylko po
> znajomości da się coś załatwić.
> Nie jestem ani znajomym, ani znajomym znajomego. A zakupu dokonywałem w
Zle sie wyrazilem, znajomym w sensie ze bank skads ciebie znal i dlatego
nabral zaufania. Moze nawet nie wiesz skad i przez kogo - moze jakies listy
adresowe? Co do 'zalatwiania po znajomosci' np. fundacja Bosko jest dobrym
przykladem jak mozna pozyczac ;-)
> Media 2 w Łodzi. Raz tylko wziąłem do tej pory kredyt w Lukasie, który
> spłaciłem w terminie nie spóźniając się z ratami. A zatem ten był drugim
> kredytem w Lukasie.
Ano widzisz, a na pierwszy kredyt zawiozles pewnie z tone zaswiadczen? ;-)
Z oryginalnego postu wydedukowalem (moze zle) ze Lukas odmowil kredytu bo
nic nie znalazl na goscia - ani plusow ani minusow. Co to za bank w takim
razie.
> Jeżeli natomiast mierzyć jakość banku ekspresem do kawy, to wszystkie banki
> są dziadowskie. Tylko pierwsze dni działalności każdego banku z reguły są
> radosne.
Nooo reklamuja sie z kawa to chyba mam prawo oczekiwac ?
--
Klient
-
12. Data: 2002-12-27 11:57:06
Temat: Re: Lukas robi ludzi w bambuko
Od: "kriskel" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Klient" <k...@s...cut> napisał w wiadomości
news:36TH5CGA37614.2638657407@anonymous.poster...
>
> Byc moze byles znajomym, znajomym znajomego w malym miasteczku.
> Generalnie jednak bank zszedl na dziady mi np. nie chcieli wymienic
> nieodplatnie wadliwej karty. Ekspres do kawy to tylko tak ..na pokaz,
> dawno nie widzialem zeby goraca kawa czekala, trzeba prosic, gorzka, syf.
To zdumiewające jak bardzo cały czas pokutuje przekonanie, że tylko po
znajomości da się coś załatwić.
Nie jestem ani znajomym, ani znajomym znajomego. A zakupu dokonywałem w
Media 2 w Łodzi. Raz tylko wziąłem do tej pory kredyt w Lukasie, który
spłaciłem w terminie nie spóźniając się z ratami. A zatem ten był drugim
kredytem w Lukasie.
Jeżeli natomiast mierzyć jakość banku ekspresem do kawy, to wszystkie banki
są dziadowskie. Tylko pierwsze dni działalności każdego banku z reguły są
radosne.
Pozdrawiam
kriskel
-
13. Data: 2002-12-27 17:57:55
Temat: Re: Lukas robi ludzi w bambuko
Od: Klient<k...@s...cut>
> To zdumiewające jak bardzo cały czas pokutuje przekonanie, że tylko po
> znajomości da się coś załatwić.
> Nie jestem ani znajomym, ani znajomym znajomego. A zakupu dokonywałem w
Zle sie wyrazilem, znajomym w sensie ze bank skads ciebie znal i dlatego
nabral zaufania. Moze nawet nie wiesz skad i przez kogo - moze jakies listy
adresowe? Co do 'zalatwiania po znajomosci' np. fundacja Bosko jest dobrym
przykladem jak mozna pozyczac ;-)
> Media 2 w Łodzi. Raz tylko wziąłem do tej pory kredyt w Lukasie, który
> spłaciłem w terminie nie spóźniając się z ratami. A zatem ten był drugim
> kredytem w Lukasie.
Ano widzisz, a na pierwszy kredyt zawiozles pewnie z tone zaswiadczen? ;-)
Z oryginalnego postu wydedukowalem (moze zle) ze Lukas odmowil kredytu bo
nic nie znalazl na goscia - ani plusow ani minusow. Co to za bank w takim
razie.
> Jeżeli natomiast mierzyć jakość banku ekspresem do kawy, to wszystkie banki
> są dziadowskie. Tylko pierwsze dni działalności każdego banku z reguły są
> radosne.
Nooo reklamuja sie z kawa to chyba mam prawo oczekiwac ?
--
Klient
-
14. Data: 2002-12-29 16:27:00
Temat: Re: Lukas robi ludzi w bambuko
Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>
"MaDeR" <p...@N...onet.pl> writes:
> To po co kupował w sklepie który krytykuje?
>
> Oczywiscie, nie usprawiedliwiam praktyki sprzedawcy, tylko zastanawiam sie,
> czemu on zdecydowal sie na kupno w sklepie, ktory on ocenia jako zly. Innych
> nie ma w okolicy czy co?
Moze mial taki kaprys. Nie sprzedawcy to oceniac, ten ma mu sprzet
sprzedac bez gadania, jesli ma go w ofercie publicznej.
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator
-
15. Data: 2002-12-30 12:16:12
Temat: Re: Lukas robi ludzi w bambuko
Od: "kriskel" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Klient" <k...@s...cut> napisał w wiadomości
news:ENTN0HEU37617.2478819444@anonymous.poster...
>
> Ano widzisz, a na pierwszy kredyt zawiozles pewnie z tone zaswiadczen? ;-)
> Z oryginalnego postu wydedukowalem (moze zle) ze Lukas odmowil kredytu bo
> nic nie znalazl na goscia - ani plusow ani minusow. Co to za bank w takim
> razie.
Na pierwszy kredyt: dwa dokumenty ze zdjęciem i zaświadczenie o zarobkach. I
nie miało znaczenia, że jestem zatrudniony na czas określony, bo termin
wygaśnięcia umowy był późniejszy niż okres spłaty kredytu.
pozdrawiam
kriskel