Witam wszystkich

zakładałem mamie konto w mBanku (ja juz mam). Chyba zgineła gdzies przesylka
z umowa i aktywacja konta. Przesylka wysłana zostala jakies 2 tygodnie temu
ale na Mlini kazali jeszcze poczekac kilka dni.

Mam pytanie :

Czy taka przesylka w niepowolanych rekach moze mi zaszkodzic (mojej mamie)??
mam a w tej chwili zaczela sie powaznie zastanawiac czy otwierac tam konto.
Konsultantka Mlini weryfikujac moja mame pytala o dane które chyba mozna
znalesc na umowie. A wiec kazdy moglby sie pod nia podszyć.
Pozdrawiam
Puszka

do góry

Użytkownik "Puszka" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cqom3p$ejm$1@inews.gazeta.pl...
> zakładałem mamie konto w mBanku (ja juz mam). Chyba zgineła gdzies
przesylka
> z umowa i aktywacja konta. Przesylka wysłana zostala jakies 2 tygodnie
temu
> ale na Mlini kazali jeszcze poczekac kilka dni.


niestety prawda jak zwykle lezy gdzie indziej niz jej szukamy - zdecydowanie
zakladam, ze winni sa pracownicy mbanku, ktorzy klamia, jakoby cokolwiek
wysylali - niestety ten typ juz tak ma
stan rzeczywisty jest wg mnie taki, ze mbank wynajal firme trzecia, ktora
prwdopodonie dziala w imieniu mbanku i posredniczy m inn w sprawie tych
wysylek i weryfikacji wnioskow, w mbanku nie maja najmniejszej nawet wiedzy
niestety - co gdzie i kiedy jest wysylane, ale oczywiscie zadna linia nie
powie Ci, ze przepraszamy zawalamy sprawy jak leci - maja standardowego
konia do klamstw - pt poczta = tak sie jednak sklada, ze poczta juz od dawna
dziala szybciej niz weterynarze z mbanku zakladaja, no ale 99% przyjmuje
niestety wiare tym klamstwom na mlinii

do góry

> stan rzeczywisty jest wg mnie taki, ze mbank wynajal firme trzecia,
> ktora prwdopodonie dziala w imieniu mbanku i posredniczy m inn w
> sprawie tych wysylek i weryfikacji wnioskow, w mbanku nie maja
> najmniejszej nawet wiedzy niestety - co gdzie i kiedy jest wysylane,

A ja mam teorię zbliżoną do Twojej - choć nieco zmodyfikowaną. Jest firma
trzecia i pewnie wygląda to mniej więcej tak - pakiet aktywacyjny jest
przygotowywany, do formatki, której podgląd ma mlinia wpisywany jest status
"wysłany", a tymczasem pakiet na pocztę idzie sobie np. tydzień później. Do
tego poczta dokłada ze 2-3 dni, a mlinia ma "przykazane", żeby w razie czego
zwalać na pocztę. I tak to się kręci.

do góry

Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
news:cqonpn$4h6$1@news.onet.pl...
> > stan rzeczywisty jest wg mnie taki, ze mbank wynajal firme trzecia,
> > ktora prwdopodonie dziala w imieniu mbanku i posredniczy m inn w
> > sprawie tych wysylek i weryfikacji wnioskow, w mbanku nie maja
> > najmniejszej nawet wiedzy niestety - co gdzie i kiedy jest wysylane,
>
> A ja mam teorię zbliżoną do Twojej - choć nieco zmodyfikowaną. Jest firma
> trzecia i pewnie wygląda to mniej więcej tak - pakiet aktywacyjny jest
> przygotowywany, do formatki, której podgląd ma mlinia wpisywany jest
status
> "wysłany", a tymczasem pakiet na pocztę idzie sobie np. tydzień później.
Do
> tego poczta dokłada ze 2-3 dni, a mlinia ma "przykazane", żeby w razie
czego
> zwalać na pocztę. I tak to się kręci.
>
stempel na liscie, mozna zobaczuc kiedy zostalo wyslane

do góry