"Ale przecież artykuł nie jest o poliso-lokatach! Czytałeś w ogóle? "

A Ty czytałeś co ja komentowałem? Sposób działania i kondycji grupy, a nie artykuł.

do góry

" Znaczy - oprocentowanie np. 6,12, gdy konkurencja daje 6"

Tylko i wyłącznie jeśli jesteś złośliwym idiotą. A jeśli już przeszliśmy na grupę
matematyka to rozumiem, że jedyny zrozumiały dla ciebie zapis to [1%;2%]?

do góry

Dnia Sun, 16 Dec 2012 22:43:21 -0800 (PST), Konfabulator napisał(a):

>> " Znaczy - oprocentowanie np. 6,12, gdy konkurencja daje 6"
> Tylko i wyłącznie jeśli jesteś złośliwym idiotą.

Złośliwy - tak, idiota - z nas dwóch, to nie ja, ale bardziej chodzi tu o
precyzję wypowiedzi.

> A jeśli już przeszliśmy na grupę matematyka to rozumiem,
> że jedyny zrozumiały dla ciebie zapis to [1%;2%]?

Widzisz, idioto, jesteśmy na grupie bankowej, a takie cymbały jak ty nie
odróżniają procentu od punktu procentowego. Przypuszczalnie nikt nie ma
ochoty zgadywać, co miałeś na myśli, a odczytując to, co napisałeś,
wychodzi właśnie taka różnica, jak napisałem.

Zamiast zrozumieć, gdzie popełniłeś błąd, i podziękować, jeszcze się,
przygłupie, rzucasz.

AK

do góry

Osobnik posiadający mail k...@1...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:

> "Ale przecież artykuł nie jest o poliso-lokatach! Czytałeś w ogóle? "
>
> A Ty czytałeś co ja komentowałem? Sposób działania i kondycji grupy, a
> nie artykuł.
>
A to nie wyłapałem. :)


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jakość wewnętrznego monologu przez całe życie to jest charakter"
Karol Irzykowski

do góry

On 17 Gru, 10:42, Andrzej Kubiak <n...@i...invalid> wrote:

> Widzisz, idioto, jesteśmy na grupie bankowej, a takie cymbały jak ty nie
> odróżniają procentu od punktu procentowego.

Widzisz idioto, nie masz pojęcia z kim dyskutujesz, a szczekasz jakbyś
się najadł jakiejś karmy dla burków. W co drugim tekście w internecie
znajdziesz takie uproszczenie i każdy, oprócz ciebie, wie o co chodzi
i się nie przypierdala o byle co. Jak rozmawiasz z kolegą, który nie
ma pojęcia o ekonomii to rozumiem, że dla podniesienia swojego
prestiżu, zawsze mu mówisz, że twoja lokata jest o jeden punkt
procentowy lepsza od tej którą ma on, na co on musi cię zapytać co to
znaczy, a ty wtedy błyszczysz wiadomościami z 3 klasy podstawówki.
Brawo! Cóż za wielka i tajemna wiedza! Woooow! Kopary nam opadły.

> Przypuszczalnie nikt nie ma
> ochoty zgadywać, co miałeś na myśli, a odczytując to, co napisałeś,
> wychodzi właśnie taka różnica, jak napisałem.

Przypuszczalnie powiem ci spierdalaj i na tym zakończę dyskusję z
tobą.

> Zamiast zrozumieć, gdzie popełniłeś błąd, i podziękować, jeszcze się,
> przygłupie, rzucasz.

Dzięki ci profesorze :]

EOT

do góry