Niestety negatywnym...

Ciche podbieranie przez bank pieniędzy klientom i palenie przy tym
głupa
http://www.wykop.pl/link/119075/
http://finanse.wp.pl/wid,10627121,wiadomosc.html?tic
aid=17142

Sprawa dotyczy prowizji obciążanych przez Bank Millennium biura
podróży za ich transakcje przejęcia zapłaty kartą kredytową. Kogo
sprawa dotyczy powinien przeczytać.

Kawałek:
"Jako biuro turystyczne prowadzimy sprzedaż biletów lotniczych wielu
firm - tłumaczy klient. Część z nich życzy sobie natychmiastowych
wpłat przy użyciu kart kredytowych. I takie posiadamy. Obie są takie
same i wydane przez to samo towarzystwo - MasterCard. Jedną wydał Citi
Handlowy, druga została wydana przez bank Millennium. Po dokonaniu
sprzedaży otrzymujemy od przewoźnika lotniczego dokładną informację
dotyczącą wielkości pobranej z naszej karty kwoty pieniędzy. Możemy
też wielkość pobranej kwoty sprawdzić na wydruku obciążenia karty
banku. I tu pojawia się problem: na wyciągach Citi wszystko się
zgadza, podczas gdy w banku Millennium do pobranej przez linie
lotnicze kwoty dopisywane są różne, większe lub mniejsze, sumy
pieniędzy. Żeby było jaśniej - nie są to prowizje banku, są to kwoty
przypadkowe. Składałem kilkakrotnie reklamacje pisemne i telefoniczne
w banku. W ubiegłym roku nawet, "cichcem", bez podania wytłumaczenia,
część pobranych bezprawnie kwot zwrócono mi, podając nieoficjalnie, że
"to system coś przekłamuje, tylko nie wiadomo co". Niestety, w tym
roku sytuacja powtarza się, a bank po prostu nie odpowiada. Natomiast
pracownicy w pobliskim oddziale Millennium rozkładają ręce".

do góry

Asen pisze:

> "Jako biuro turystyczne prowadzimy sprzedaż biletów lotniczych wielu
> firm - tłumaczy klient. Część z nich życzy sobie natychmiastowych
> wpłat przy użyciu kart kredytowych. I takie posiadamy. Obie są takie
> same i wydane przez to samo towarzystwo - MasterCard. Jedną wydał Citi
> Handlowy, druga została wydana przez bank Millennium. Po dokonaniu
> sprzedaży otrzymujemy od przewoźnika lotniczego dokładną informację
> dotyczącą wielkości pobranej z naszej karty kwoty pieniędzy. Możemy
> też wielkość pobranej kwoty sprawdzić na wydruku obciążenia karty
> banku. I tu pojawia się problem: na wyciągach Citi wszystko się
> zgadza, podczas gdy w banku Millennium do pobranej przez linie
> lotnicze kwoty dopisywane są różne, większe lub mniejsze, sumy
> pieniędzy. Żeby było jaśniej - nie są to prowizje banku, są to kwoty
> przypadkowe. Składałem kilkakrotnie reklamacje pisemne i telefoniczne
> w banku. W ubiegłym roku nawet, "cichcem", bez podania wytłumaczenia,

Problem znany. Millennium ma problem z transakcjami wykonanymi w PLN ale
poza PL (a właśnie takimi transakcjami często są zakupy biletów - kwota
w PLN ale transakcja jest transakcją zagraniczną, co widać na wyciągu).
Transakcje takie są przewalutowywane. Ciężko powiedzieć, czy przez bank,
czy Mastercarda. Sam miałem kilka razy taką sytuację. Reklamacje
rozpatrywane są pozytywnie.

do góry

> Sam miałem kilka razy taką sytuację. Reklamacje rozpatrywane są
> pozytywnie.

Jestem w podobnej sytuacji (sprzed kilku dni) reklamowałem u sprzedawcy a
nie w banku... mam nadzieje że się uda ;)
na przyszłość - u kogo powinno sie reklamowac? w banku czy u sprzedawcy?

do góry

Sslaus pisze:

>> Sam miałem kilka razy taką sytuację. Reklamacje rozpatrywane są
>> pozytywnie.
>
> Jestem w podobnej sytuacji (sprzed kilku dni) reklamowałem u sprzedawcy
> a nie w banku... mam nadzieje że się uda ;)
> na przyszłość - u kogo powinno sie reklamowac? w banku czy u sprzedawcy?

Sprzedawca jest tu Bogu ducha winny i nie ma na to najmniejszego wpływu.
Co innego gdyby WYSŁAŁ do banku obciążenie na kwotę większą, to można
mieć do niego pretensje.
A u kogo reklamować? W zasadzie to różnie. Zawsze możesz reklamować w
banku, ale są przypadki, kiedy bardziej wskazane jest rozwiązanie
problemu bezpośrednio ze sprzedawcą - jeśli to on zawinił i jest w
stanie naprawić swój błąd - będzie przede wszystkim szybciej.

WN

do góry