Drodzy Grupowicze,

Pytanie nie calkiem na temat.

Sytuacja placic okresowa oplate pewnemu czlowiekowi. Ustnie umowilismy sie ze
bede mu robil przelew na konto, aczkolwiek indywidum sie uparl zebym mu robil
przelew poczta. Ze jest to zajecie mega up!*dliwe, zwlaszcza w czasie bankow
internetowych, kazdy wie. Na dodatek kosztuje mnie to o wiele wiecej kasy niz
przelew z konta na konto (grosze ale zawsze to kufel piwa)

Wiec pytanie jest nastepujace.
W jaki sposob moge kolesiowi uprzykrzyc zycie takim przekazem? Jaka instytucja
czy forma bedzie dla niego najbardziej NIE mila?

Pozdrawiam i dziekuje serdecznie,
Zdeniczek.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Zdenek wrote:

> Sytuacja placic okresowa oplate pewnemu czlowiekowi. Ustnie umowilismy
> sie ze bede mu robil przelew na konto, aczkolwiek indywidum sie uparl
> zebym mu robil przelew poczta. Ze jest to zajecie mega up!*dliwe,

Nie ma czegoś takiego jak "przelew poczta". Więc się zdecyduduj czy
chodzi o przekaz pocztowy, czy może o wpłatę na konto na poczcie?

do góry

Zdenek wrote:

> Sytuacja placic okresowa oplate pewnemu czlowiekowi. Ustnie umowilismy sie ze
> bede mu robil przelew na konto, aczkolwiek indywidum sie uparl zebym mu robil
> przelew poczta.

Jeśli chodzi o przelew na jego konto puszczony przez ciebie z poczty, to
proponuję go olać i puszczać przelewy z banku.

A jeśli chodzi o przekaz pocztowy, czyli że listonosz ma mu przynieść
kasę do domu, to, hmmmm.... Może da się zaznaczyć żeby przekaz był "do
rąk własnych", wtedy nikt z domowników nie będzie mógł odebrać. Albo
poste restante, żeby musiał się pofatygować na swoją pocztę.

--
Pozdrawiam
Karol

do góry

Przejechał dziadka na pasach, amputowane obie nogi, dożywotnia renta, i jeszcze życie
chce uprzykrzyć...
JaC


> A jeśli chodzi o przekaz pocztowy, czyli że listonosz ma mu przynieść kasę do domu,
to, hmmmm...

do góry

> Zdenek wrote:
>
> > Sytuacja placic okresowa oplate pewnemu czlowiekowi. Ustnie umowilismy
> > sie ze bede mu robil przelew na konto, aczkolwiek indywidum sie uparl
> > zebym mu robil przelew poczta. Ze jest to zajecie mega up!*dliwe,
>
> Nie ma czegoś takiego jak "przelew poczta". Więc się zdecyduduj czy
> chodzi o przekaz pocztowy, czy może o wpłatę na konto na poczcie?

Jak w temacie.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Przejechał dziadka na pasach, amputowane obie nogi, dożywotnia renta, i
jeszcze życie chce uprzykrzyć...
> JaC

Takich ja ty powinno sie wywozic poza zasieg.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> A jeśli chodzi o przekaz pocztowy, czyli że listonosz ma mu przynieść
> kasę do domu, to, hmmmm.... Może da się zaznaczyć żeby przekaz był "do
> rąk własnych", wtedy nikt z domowników nie będzie mógł odebrać. Albo
> poste restante, żeby musiał się pofatygować na swoją pocztę.
>


Wlasnie o to chodzilo! Poste restante to jest to!

Dzieki.

Pozdrawiam,
Zdenek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "jureq" <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> napisał w wiadomości
news:e82pef$jls$1@opal.futuro.pl...
> Zdenek wrote:
>
>> Sytuacja placic okresowa oplate pewnemu czlowiekowi. Ustnie umowilismy
>> sie ze bede mu robil przelew na konto, aczkolwiek indywidum sie uparl
>> zebym mu robil przelew poczta. Ze jest to zajecie mega up!*dliwe,


poprostu odliczaj mu od naleznej kwoty koszty przekazu.
a swoja droga jezeli to jest starsza osoba to ja sie nie dziwie,
ze chce pieniadze do domu.

M.

do góry

> W jaki sposob moge kolesiowi uprzykrzyc zycie takim przekazem? Jaka
> instytucja
> czy forma bedzie dla niego najbardziej NIE mila?

czemu chcesz być złośliwy?

janke

do góry

>
> Użytkownik "jureq" <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> napisał w wiadomości
> news:e82pef$jls$1@opal.futuro.pl...
> > Zdenek wrote:
> >
> >> Sytuacja placic okresowa oplate pewnemu czlowiekowi. Ustnie umowilismy
> >> sie ze bede mu robil przelew na konto, aczkolwiek indywidum sie uparl
> >> zebym mu robil przelew poczta. Ze jest to zajecie mega up!*dliwe,
>
>
> poprostu odliczaj mu od naleznej kwoty koszty przekazu.
> a swoja droga jezeli to jest starsza osoba to ja sie nie dziwie,
> ze chce pieniadze do domu.
>
> M.
>

Sprobuje ale odliczanie ma krotkie nogi bo laczy nas umowa pisana.
Nie jeste to osoba sarsza, tylko ktos kto moim kosztem chce wyluliac USK.

Pozdrowil serdercznie.
Zdenie


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry