Olgierd pisze:
> Dnia Sun, 16 Nov 2008 09:48:38 +0100, Kamil Jońca napisał(a):
>
>>> Po pierwsze primo nie trzeba nosić banknotów w portfelu, szukać
>>> bankomatu i zastanawiać się czy wydawana reszta nie jest fałszywkami.
>
>> Do tego debetówka wystarczy.
>
> No to jeszcze jedna różnica (między debetówką a kredytową): jak mi skubną
> kartę to jest różnie z odpowiedzialnością (ale tu też dużo zależy od tego
> z jakiego to banku karta jest).
>
Doprawdy?
KJ

do góry

Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
news:slrnghu9i6.7r9.proteus@pl-test.org...

> http://bankowe.info.pl/2008/10/10/wiecej-wydajemy-gd
y-nie-widzimy-pieniedzy/
> http://www.dziennik.pl/nauka/article233759/Uczeni_za
dbali_o_nasze_portfele.html
> http://www.wykop.pl/ramka/93903/plac-gotowka-schowaj
-karty

Jeśli ktoś jest głupi, zawsze będzie dymany przez mądrzejszych. Obojetnie
czy ma kartę czy nie. Sposobów na to jest mnóstwo. Przy czym warto zwrócić
uwagę, iż dla gospodarki jako całości wcalenie jest to złe, bo rośnie
konsumpcja, szczególnie towarów o charakterze masowym.

Co do samego zjawiska ciężko powiedzieć na ile jest ono uniwersalne i czy
przypadkiem nie dotyczy jedynie drobnych kwot, bo żew ogóle zachodzi jest
raczej niewątpliwe. Równie dobrze można by wysnuwać teorie, że łatwiej się
wydaje gotówkę, szczególnie monety, bo ludzie dążą aby portfel jak najmniej
ważył i usiłują się pozbywać końcówek.

marekz

do góry

Użytkownik "złodziejpodatków" <e...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:32e5.000004a7.49201db2@newsgate.onet.pl...

> To tak jak ja. Do czego może słyżyć ( oprócz możliwości noszenia w
> portfelu )
> KK z limitem poniżej 5 kPLN ? I dlaczego za możliwość jej noszenia jeszcze
> musiał bym płacić ?

Zupełnie nie rozumiem dlaczego nie rozumiesz do czego może służyć KK z
limitem poniżej 5k. Czy to możliwe żeby mogła słuzyła do płacenia nią? O
rany, chyba tak!

marekz

do góry

On 2008-11-16, MarekZ <m...@i...pl> wrote:

[...]

>> http://bankowe.info.pl/2008/10/10/wiecej-wydajemy-gd
y-nie-widzimy-pieniedzy/
>> http://www.dziennik.pl/nauka/article233759/Uczeni_za
dbali_o_nasze_portfele.html
>> http://www.wykop.pl/ramka/93903/plac-gotowka-schowaj
-karty
>
> Jeśli ktoś jest głupi, zawsze będzie dymany przez mądrzejszych. Obojetnie
> czy ma kartę czy nie. Sposobów na to jest mnóstwo. Przy czym warto zwrócić
> uwagę, iż dla gospodarki jako całości wcalenie jest to złe, bo rośnie
> konsumpcja, szczególnie towarów o charakterze masowym.

To nie jest głupota. Łapanie się na różnego rodzaju sztuczki
socjotechniczne jest nieuniknione choćbyś niewiem jakim IQ dysponował.
I arogancją jest sądzić, że jest się na nie w 100% odpornym.

> Co do samego zjawiska ciężko powiedzieć na ile jest ono uniwersalne i czy
> przypadkiem nie dotyczy jedynie drobnych kwot, bo żew ogóle zachodzi jest
> raczej niewątpliwe. Równie dobrze można by wysnuwać teorie, że łatwiej się
> wydaje gotówkę, szczególnie monety, bo ludzie dążą aby portfel jak najmniej
> ważył i usiłują się pozbywać końcówek.

No to wysnuj ową teorię. Nie bronię. Tylko ją jeszcze udowodnij. :)

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

On Sun, 16 Nov 2008 16:27:28 +0100, Kamil Jońca wrote:

>> No to jeszcze jedna różnica (między debetówką a kredytową): jak mi skubną
>> kartę to jest różnie z odpowiedzialnością (ale tu też dużo zależy od tego
>> z jakiego to banku karta jest).
>>
> Doprawdy?

*Chyba* kredytówkom częściej zdarza się mieć dodatkowe ubezpieczenia
odpowiedzialności za fraudy.

--
Marcin Mokrzycki
gg:659336 o2:mmokrzycki

do góry

"MarekZ" <m...@i...pl> writes:

> Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:gfp4i0$rbv$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>> Wszystko fajnie, ale nie musisz tu tłumaczyć tych mechanizmów,
>> bo na tej grupie większość to osoby bardziej niż przeciętnie zorientowane.
>> Pytanie dotyczyło przeciętnego użytkownika KK i jego
>> mitycznych oszczędności rzędu kilkudziesięciu zł miesięcznie.
>
> Myślę, że można przyjąć, że każde 1000 zł wydane KK powoduje
> oszczędność około 6 zł. z tytułu opóźnienia płatności. Dla

Fajnie, ale nawet mając nieograniczony limit na kartach (i przy
założeniu spłacania długu w terminie bezodsetkowym) możemy wydać w
miesiącu tyle, ile zarobimy.

Chyba, że chcecie komuś radzić spłacanie długu z drugiej karty... Aż
do bankructwa.

MJ

do góry

MarekZ wrote:

>> Wszystko fajnie, ale nie musisz tu tłumaczyć tych mechanizmów,
>> bo na tej grupie większość to osoby bardziej niż przeciętnie
>> zorientowane. Pytanie dotyczyło przeciętnego użytkownika KK i jego
>> mitycznych oszczędności rzędu kilkudziesięciu zł miesięcznie.
>
> Myślę, że można przyjąć, że każde 1000 zł wydane KK powoduje
> oszczędność około 6 zł. z tytułu opóźnienia płatności. Dla
> uproszczenia przyjąłem, że typowy okres bezodsetkowy z jakiego
> korzysta przeciętny użytkownik karty to 44 dni oraz że bez zbytniego
> zachodu,czyli bez jakichś dodatkowych kosztów jest w stanie ulokować
> swoje oszczędności na 5% netto rocznie.

No ale jak uwzględnisz, że bez specjalnego zachodu będę miał te
zmniejszające się środki na rachunku bieżącym karty debetowej, ale też na ok
5% -
to ten zysk (różnica w stosunku do charakteru rozliczeń KK i debetówki)
jest jeszcze mniejszy i wyniesie może 1%.

do góry

Szymon wrote:

> Powiedzmy, ze mam limit 6000 na dzien dobry (6x1000 pensji) np. w
> Invest Banku i taki sam np. w Millenium. Ide sobie do Multi i daja mi
> karte na 14.400 z przeniesienia. Ide do Getina i mam 14.600. Rezygnuje w
> kart w
> Invest i Milenium. W dloni mam Getin i Multi. Ide do BPH i daja mi
> karte z przeniesienia na 30000 i wedruje z nia do Aliora i chce
> 39000. Procedure mozna powtarzac.
> Efekt... pierwotnie mialem karty na 12000, a spokojnie do 100.000
> limit mozna zrobic w ten sposob. "Wyhamuje" z przenosinami majac
> zlota i srebrna w Aliorze i Getinie.

Nie znam procedur bakowych, ale podejrzewam, że przy limitach rzedu
30 000 bank zacznie się baczniej przyglądać historii spłat i charakterowi
obrotu na karcie
i dodatkowo może chcieć się podeprzeć kwitami dotyczącymi dochodu i tu
procedura
napompowania limitu do 100 tys choć jest teoretycznie możliwa i legalna, to
może się nie udać.

Chętnie przeczytam wypowiedzi osób, którym udało się w ten sposób
uzyskać limit 100 tys.

do góry

Dnia Sun, 16 Nov 2008 16:27:28 +0100, Kamil Jońca napisał(a):

>> No to jeszcze jedna różnica (między debetówką a kredytową): jak mi
>> skubną kartę to jest różnie z odpowiedzialnością (ale tu też dużo
>> zależy od tego z jakiego to banku karta jest).
>>
> Doprawdy?

'W przypadku utraty karty, Bank przejmuje odpowiedzialność za transakcje
bez użycia PIN dokonane bez Twojej wiedzy i zgody, nawet do 72 godzin
*przed* zgłoszeniem. Dotyczy to zarówno kart ze zdjęciem, jak i bez
zdjęcia. Bank pokrywa w całości straty posiadacza karty wynikłe z
nieautoryzowanego użycia.'

Pokaż mi debetówkę z takim zakresem ochrony. Za darmo.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Dnia Sun, 16 Nov 2008 16:24:21 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):

> http://www.wykop.pl/ramka/93903/plac-gotowka-schowaj
-karty
>
> Ja stawiam, że jego potencjalny zarobek to nie te 5%.

Ja stawiam, że wyciągając 'ze ściany' 1000 złotych można być o wiele
prędzej o wiele bardziej w plecy.

BTW naiwnością jest myśleć, że ta kasa jest ze ściany... ale to już inna
sprawa.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry