-
11. Data: 2003-09-13 17:44:22
Temat: Re: OSTRZEŻENIE - przenoszenie kredytu do mBanku
Od: "Rafi" <r...@T...interia.pl>
gozev napisał(a) w wiadomości news:bjs30p$k0$1@inews.gazeta.pl:
:: To dosyc przykre. Mialem wlasnie przenosic kredyt odnawialny z
:: innego do Mbanku i teraz sie mocno zastanawiam. Moze jest ktos na
:: grupie kto ma inne (dobre) doświadczenia w tym temacie?
Może ja :-)
W trzy tygodnie od wysłania formularza ze strony mBanku:
1. założyłem konto
2. przeniosłem kredyt z Pekao SA (wykorzystany na maxa)
3. zamknąłem rachunek w powyższym
4. otrzymałem kartę płatniczą mBanku
5. przeniosłem wszelkie płatności
6. cieszę się, że to zrobiłem
...nie jest tak źle :-)
Pozdrawiam.
Rafi
-
12. Data: 2003-09-14 10:16:45
Temat: Re: OSTRZEŻENIE - przenoszenie kredytu do mBanku
Od: "Sebastain Majcherczyk" <s...@s...cc.pl>
Użytkownik "KrzysiekPP" <j...@n...ceti.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.19cd5d7dac985eef9896a3@news.tpi.pl...
> I dostałem taka sam? odpowiedż.
> Po czym wypowiedziałem umowę w poprzednim banku i zarz?dano ode mnie
opinni
> bakowej.
Widocznie z wyciagow wyszlo, ze jestes podejrzany ;)
--
Krzysiek, Krakow
Z wyciągów wyszło, że miesięczne wpływy na konto są WYŻSZE niz te, które
wcześniej zadeklarowałem.
To powinno ich uspokoic.
Sebastian
-
13. Data: 2003-09-14 14:29:51
Temat: Re: OSTRZEŻENIE - przenoszenie kredytu do mBanku
Od: "Sebastian Malarz" <s...@p...onet.pl>
> Widocznie z wyciagow wyszlo, ze jestes podejrzany ;)
Trudno jest ocenić Twoje racje, być może jest tak jak Ty opisujesz, a być może
inaczej.
W każdym razie są dwa znane powszechnie fakty:
1. Rozżalony klient często mija się z prawdą, nie "zauważa" pewnych kwestii, opisuje
bez wszystkich, niekorzystnych dla siebie szczegółów. Wiele razy reklamacje klienta
opisywane na tej czy innej grupie dyskusyjnej, po dokładnym sprawdzeniu w banku
okazują się bezpodstawne, ktoś coś źle zrozumiał, nie powiedział do końca, pominął
jakiś ważny szczegół itp.
Pisanie na grupie ma tą zaletę, że po pierwsze nikt nie sprawdzi czy ktoś piszę
prawdę i rzetelnie przedstawił swój kontakt z bankiem, a nawet jeżeli nie to
przecież nikt z banku nie będzie i nawet nie może tego skorygować.
2. Bankowi zależy na udzieleniu kredytu i zarobieniu na tym. Byłoby dziwne sądzić, że
bank - jako komercyjna firma - nie chce na kliencie zarobić. Jeżeli zatem bank
odmawia kredytu bądź żąda dodatkowych dokumentów to najczęściej ma pewne podejrzenia
wobec klienta.
Niestety masa klientów nadal jeszcze uważa, że we wniosku o kredyt może coś
"opuścić", czegoś "zapomnieć" i później są ludzie zdziwieni skąd bank to wie (jeżeli
pod przyczynę) bądź są zdziwieni, że bank nie udzielił kredytu (gdy przyczyn odmowy
nie poda). Oczywiście są klienci, którzy rzeczywiście udzielili poręczenia bądź
wzieli kredyt na tyle dawno, że zapomnieli o tym.
Są też tacy, którym się wydaje, że mają idealną zdolność kredytową i nie mogą
zrozumieć, że zdanie banku jest inne niż ich własna opinia.
Powyższe oczywiście nie odnosi się do tej konkretnej dyskusji na temat kredytu w
mBanku (tutaj też uważam, że postępowanie banku jest trochę wykorzystywaniem
sytuacji wypowiedzenia kredytu w innym banku).
Chciałbym tylko zasygnalizować, iż zanim ktoś skrytykuje jakiś bank za to, że czegoś
nie dał (kredytu) albo że czegoś wiecej zażądał (np. dokumentów) to zanim napiszecie
o tym na grupie warto się zastanaowić obiektywnie na ile jest to "wina" albo
"widzimisie" banku a na ile bank ma ku temu jednak podstawy wobec nas...
Pozdrawiam,
Sebastian Malarz