Zdarzyło się to jak raz 2004-11-18 16:20, kiedy Jacek napisał(a) co
następuje:

> Ale gdybyś mi w krótkich żołnierskich słowach wjaśnił jak to się wiąże z moim
> postem, byłbym wdzięczny.
>
Odniosłem wrażenie, że znalazłeś w moim poście coś, czego tam wcale nie
miało być. Ale może być, że część winy sam ponoszę, bo o lewicowości
było gdzie indziej, a mnie wiatr dzisiejszy w głowie zawrócił.
Zresztą ja się nie znam, bo Polityce wiem zwykle z drugiej ręki. Ale
jakoś ciągle mi się we głowie telepie, że liberalne pismo, to by nie
brało (zwracam uwagę na czas przeszły, choć nie taki wcale dawny) strony
elektryka z Żyrardowa (nie mylić z gdańskim), ani też nie lansowało by
tej tam... kobiety, na prezydenta. O samym prezydencie też warto
pamiętać, bo to umysł nieprzeciętny, chociaż magistersko nieukończony.
Już tydzień mija jak się zastanawiam, czym jest "zamach majowy, bez
zamachu". Mnie wychodzi, że majem - pięknym miesiącem, ale obawiam się
że jest to nadinterpretacja, naznaczona starczą tęsknotą za wiosną. Ale
i tak wolę to niż powstanie listopadowe bez powstania.

Mam nadzieję, że te uwagi wyczerpią wątek.

--
**** Jak rzekł pewien klasyk: ****
**** "If you're so smart, why aren't you rich?" ****
**** ****
**** yayco (yayco_tnij_@_tnij_gmail.com) ****