-
1. Data: 2009-03-14 21:26:37
Temat: Odnaleziona karta, a bezpieczenstwo.
Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>
Czy po fizycznym zagubieniu płaskiej karty debetowej, i oddaniu jej przez kogoś po
kilku dniach, grozi ryzyko fraudu w przyszłości?
JaC
-
2. Data: 2009-03-14 21:29:41
Temat: Re: Odnaleziona karta, a bezpieczenstwo.
Od: Cubus <c...@n...pl>
ąćęłńóśźż pisze:
> Czy po fizycznym zagubieniu płaskiej karty debetowej, i oddaniu jej przez kogoś po
kilku dniach, grozi ryzyko fraudu w przyszłości?
Tak.
-
3. Data: 2009-03-14 23:06:31
Temat: Re: Odnaleziona karta, a bezpieczenstwo.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Cubus" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gph7k5$ohr$4@inews.gazeta.pl...
> ąćęłńóśźż pisze:
>> Czy po fizycznym zagubieniu płaskiej karty debetowej, i oddaniu jej
>> przez kogoś po kilku dniach, grozi ryzyko fraudu w przyszłości?
> Tak.
Przy czym zagrożenie jest mniej więcej podobne, jak w sytuacji, gdy karty
nie zgubiliśmy - też może być w przyszłości fraud. :-)
Oczywiście, znalazca może być złodziejem i skopiować ścieżkę magnetyczną,
ale skąd by do niej miał znać PIN? Skopiowanie samej ścieżki magnetycznej
nie wymaga kradzieży karty na kilka dni, wiec tylko idiota by to w tym celu
czynił wzbudzając podejrzenia właściciela karty. Tak więc, o ile z związku
z incydentem nie doszło do kompromitacji PIN-u, to specjalnie bym się nie
przejmował i karty nadal używał.
Jedynym problemem może być okres, w którym karta była we władaniu osób
trzecich. No ale jeśli ktoś coś tą kartą nawywijał, i to jej dalsze
używanie nie będzie miał większego wpływu na tę sytuację.
-
4. Data: 2009-03-14 23:14:58
Temat: Re: Odnaleziona karta, a bezpieczenstwo.
Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>
Robert Tomasik schrieb:
> Użytkownik "Cubus" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:gph7k5$ohr$4@inews.gazeta.pl...
>> ąćęłńóśźż pisze:
>>> Czy po fizycznym zagubieniu płaskiej karty debetowej, i oddaniu jej
>>> przez kogoś po kilku dniach, grozi ryzyko fraudu w przyszłości?
>> Tak.
>
> Przy czym zagrożenie jest mniej więcej podobne, jak w sytuacji, gdy
> karty nie zgubiliśmy - też może być w przyszłości fraud. :-)
>
> Oczywiście, znalazca może być złodziejem i skopiować ścieżkę
> magnetyczną, ale skąd by do niej miał znać PIN? Skopiowanie samej
> ścieżki magnetycznej nie wymaga kradzieży karty na kilka dni, wiec tylko
> idiota by to w tym celu czynił wzbudzając podejrzenia właściciela karty.
> Tak więc, o ile z związku z incydentem nie doszło do kompromitacji
> PIN-u, to specjalnie bym się nie przejmował i karty nadal używał.
>
> Jedynym problemem może być okres, w którym karta była we władaniu osób
> trzecich. No ale jeśli ktoś coś tą kartą nawywijał, i to jej dalsze
> używanie nie będzie miał większego wpływu na tę sytuację.
Niektore plaskie karty umozliwiaja zakupy w internecie, do ktorych PIN
potrzebny nie jest.
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org
-
5. Data: 2009-03-15 00:54:51
Temat: Re: Odnaleziona karta, a bezpieczenstwo.
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
ąćęłńóśźż wrote:
> Czy po fizycznym zagubieniu płaskiej karty debetowej, i oddaniu jej przez kogoś po
kilku dniach, grozi ryzyko fraudu w przyszłości?
> JaC
Niestety to nie szczepionka.
-
6. Data: 2009-03-15 00:56:15
Temat: Re: Odnaleziona karta, a bezpieczenstwo.
Od: "T.F." <t...@u...wp.pl>
Robert Tomasik wrote:
>
> Jedynym problemem może być okres, w którym karta była we władaniu osób
> trzecich. No ale jeśli ktoś coś tą kartą nawywijał, i to jej dalsze
> używanie nie będzie miał większego wpływu na tę sytuację.
Bedzie mialo.
--
T.F.
-
7. Data: 2009-03-15 07:08:14
Temat: Re: Odnaleziona karta, a bezpieczenstwo.
Od: "kashmiri" <x...@g...com>
% <r...@g...pl> had the courage to write:
> Użytkownik "Cubus" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:gph7k5$ohr$4@inews.gazeta.pl...
>> ąćęłńóśźż pisze:
>>> Czy po fizycznym zagubieniu płaskiej karty debetowej, i oddaniu jej
>>> przez kogoś po kilku dniach, grozi ryzyko fraudu w przyszłości?
>> Tak.
> Przy czym zagrożenie jest mniej więcej podobne, jak w sytuacji, gdy karty
> nie zgubiliśmy - też może być w przyszłości fraud. :-)
> Oczywiście, znalazca może być złodziejem i skopiować ścieżkę magnetyczną,
> ale skąd by do niej miał znać PIN? Skopiowanie samej ścieżki magnetycznej
> nie wymaga kradzieży karty na kilka dni, wiec tylko idiota by to w tym
> celu czynił wzbudzając podejrzenia właściciela karty. Tak więc, o ile z
> związku z incydentem nie doszło do kompromitacji PIN-u, to specjalnie
> bym się nie przejmował i karty nadal używał.
> Jedynym problemem może być okres, w którym karta była we władaniu osób
> trzecich. No ale jeśli ktoś coś tą kartą nawywijał, i to jej dalsze
> używanie nie będzie miał większego wpływu na tę sytuację.
Wystarczą dane spisane z karty, aby w przyszłości robić zakupy w internecie
na tę kartę. Warunek: karta obsługuje transakcje MO/TO/IO.
Przykład: delfinek mBanku.
k.
-
8. Data: 2009-03-15 08:33:30
Temat: Re: Odnaleziona karta, a bezpieczenstwo.
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Sun, 15 Mar 2009 00:06:31 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
> Jedynym problemem może być okres, w którym karta była we władaniu osób
> trzecich.
Zupełnie inaczej, skądinąd regulaminy niektórych (wielu? większości?)
banków nakazują w takich sytuacjach zastrzeżenie karty.
Zresztą nawet EIP wskazuje na taką sytuację jako na jedną z przesłanek
niedochowania obowiązków przez posiadacza karty.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
9. Data: 2009-03-15 09:25:53
Temat: Re: Odnaleziona karta, a bezpieczenstwo.
Od: "zlotowinfo" <u...@g...pl>
Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem> napisał w wiadomości
news:pan.2009.03.15.08.33.30@rudak.org...
> Dnia Sun, 15 Mar 2009 00:06:31 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
>
>> Jedynym problemem może być okres, w którym karta była we władaniu osób
>> trzecich.
>
> Zupełnie inaczej, skądinąd regulaminy niektórych (wielu? większości?)
> banków nakazują w takich sytuacjach zastrzeżenie karty.
> Zresztą nawet EIP wskazuje na taką sytuację jako na jedną z przesłanek
> niedochowania obowiązków przez posiadacza karty.
>
moja rada: po otrzymaniu karty zdrapać cyferki do transakcji internetowych
a potem zapisać w sobie znanemu miejscu bez podpisywania
z kredytówką tak zrobiłem, na debetówkach nie mam nigdy nic
po za momentem potrzeby zapłacenia
-
10. Data: 2009-03-15 12:05:56
Temat: Re: Odnaleziona karta, a bezpieczenstwo.
Od: "kashmiri" <x...@g...com>
% <u...@g...pl> had the courage to write:
> Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem> napisał w wiadomości
> news:pan.2009.03.15.08.33.30@rudak.org...
>> Dnia Sun, 15 Mar 2009 00:06:31 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
>>> Jedynym problemem może być okres, w którym karta była we władaniu osób
>>> trzecich.
>> Zupełnie inaczej, skądinąd regulaminy niektórych (wielu? większości?)
>> banków nakazują w takich sytuacjach zastrzeżenie karty.
>> Zresztą nawet EIP wskazuje na taką sytuację jako na jedną z przesłanek
>> niedochowania obowiązków przez posiadacza karty.
> moja rada: po otrzymaniu karty zdrapać cyferki do transakcji internetowych
> a potem zapisać w sobie znanemu miejscu bez podpisywania
> z kredytówką tak zrobiłem, na debetówkach nie mam nigdy nic
> po za momentem potrzeby zapłacenia
Średnie zabezpieczenie. Nie wszyscy acquirerzy internetowi wymagają tych
cyferek, tak samo do transakcji pocztowych (MO) nieraz nie są potrzebne...
k.