-
1. Data: 2010-07-22 19:52:33
Temat: Olałem Kissa.
Od: "azot" <f...@g...pl>
Dziś dzwoniła panienka z Opena (mam tam lokaty) z propozycją karty z dużym
limitem, bez zaświadczeń.
Olałem tą ich kartę. Nie szukam kłopotów. Mają tam niezły burdel. Czy
wyobrażacie sobie np. załatwienie jakieś reklamacji , jak oni mają problemy
chociażby z przysłaniem mi potwierdzeń załozenia lokaty?
Tam nie ma z kim gadać, a placówki , gdzie można iść i walnąć pięścią w
stół , raczej brak.
Poza tym czytałem na grupie , ze u nich od obiecanek, do aktywacji karty
droga daaleeeka.
azot
-
2. Data: 2010-07-22 22:03:21
Temat: Re: Olałem Kissa.
Od: "JanKo" <b...@m...tu>
Agent azot nadaje:
> Dziś dzwoniła panienka z Opena (mam tam lokaty) z propozycją karty z
> dużym limitem, bez zaświadczeń.
I w czym problem?
-
3. Data: 2010-07-23 05:34:30
Temat: Re: Olałem Kissa.
Od: "daronek" <f...@g...pl>
Użytkownik "JanKo" <b...@m...tu> napisał w wiadomości
news:i2af6m$eri$1@inews.gazeta.pl...
> Agent azot nadaje:
> > Dziś dzwoniła panienka z Opena (mam tam lokaty) z propozycją karty z
> > dużym limitem, bez zaświadczeń.
>
> I w czym problem?
>
Musi zaraz być jakiś problem ?
-
4. Data: 2010-07-23 07:01:08
Temat: Re: Olałem Kissa.
Od: xbartx <b...@h...net>
Dnia Fri, 23 Jul 2010 07:34:30 +0200, daronek napisał(a):
> Musi zaraz być jakiś problem ?
No raczej dobrze jakby był, bo to jest grupa dyskusyjna a nie jakiś blog
gimnazjalisty ;)
--
xbartx
-
5. Data: 2010-07-23 10:33:48
Temat: Re: Olałem Kissa.
Od: "combek" <k...@o...eu>
> Dnia Fri, 23 Jul 2010 07:34:30 +0200, daronek napisa�(a):
>
Faktycznie działania w OF są jakieś powiedzmy chaotyczne i mało
profesjonalne.Złożyłem telefoniczmie wniosek na KK z opcją karty dodatkowej dla
żony dnia 12 lipca.Podałem dane swoje i żony.Wczoraj był kurier i miał umowę
tylko dla mnie i kartę KIS dla mnie. Na interwencję w OF powiedzieli że kurier z
dokumentami na kartę dodatkową będzie osobno i dostałem sms i e-maila że
przybędzie w najbliższych dniach roboczych. Dzisiaj pocztą przyszły 2 piny do
kart. Reasumując mam podpisaną umowę , kartę nieaktywną i pin do niej natomiast
żona nie ma umowy ,karty a ma pin do niej.Założyłem sobie roboczo że jak nie
będzie sprawa załatwiona na tip top do 30 bm to zrezygnuje bo przy takiej
organizacji to cholera wie co będzie potem gdy zacznie się obracać swoimi
pieniędzmi. Może ktoś ma jakieś dłuższe doświadczenia w korzystaniu z KK KIS w OF.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2010-07-23 10:40:59
Temat: Re: Olałem Kissa.
Od: xbartx <b...@h...net>
Dnia Fri, 23 Jul 2010 12:33:48 +0200, combek napisał(a):
> Faktycznie działania w OF są jakieś powiedzmy chaotyczne i mało
> profesjonalne. (...)
No różnie to się dzieje w różnych bankach - taki urok. Jednak karta KIS
jak się już ją ma (odczeka swoje hłe hłe), to nic nie kosztuje, więc może
sobie leżeć jako totalna rezerwa na czarną godzinę i tyle. Nie trzeba jej
od razu używać jako głównej. Dobrze robi jako bankomatowa hłe hłe.
--
xbartx
-
7. Data: 2010-07-23 11:45:58
Temat: mam kis-a
Od: " " <a...@N...gazeta.pl>
combek <k...@o...eu> napisał(a):
> Może ktoś ma jakieś dłuższe doświadczenia w korzystaniu z KK KIS w OF
Niezbyt długie, ale aktywacja i używanie jak po maśle idzie :)
Różne zdania tu niedawno były
http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl
.biznes.banki&tid=1265686&MID=%3Ci0241q%24ffj%241%40
news.onet.pl%3E
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2010-07-23 20:33:46
Temat: Re: Olałem Kissa.
Od: "JanKo" <b...@m...tu>
Agent combek nadaje:
> Reasumując mam podpisaną umowę , kartę nieaktywną i pin do niej
> natomiast żona nie ma umowy ,karty a ma pin do niej.Założyłem sobie
> roboczo że jak nie będzie sprawa załatwiona na tip top do 30 bm to
> zrezygnuje bo przy takiej organizacji to cholera wie co będzie potem
To że PIN oraz karty przychodzą osobno to normalne. Przy okazji, dobrze
jest mieć telefon do kuriera i "pilotować" przesyłkę bo zdaje się że im
za dostarczoną umowę płacą 20 gr więc wystarczy drobny zgrzyt, jeden
schodek za dużo lub drzwi w nieodpowiednim kolorze i przesyłka wraca do
nadawcy. ;-)