Dnia 06.12.2007 Maciej Loret <m...@p...pl> napisał/a:
>> Logiczne dla banku. Klient sra na to, co jest logiczne, słuszne i
> korzystne
>> finansowo dla banku (i słusznie).
>
> Tyś jest z tych, co podjadą na Neste i zatankują 120 razy po 2zł dla
> darmowej karty?

Nie, ale płacę kartą często kwoty relatywnie nieduże. Mając trzy karty (z
różnych powodów) wydanie kartą Multi 12000 zł rocznie wymagało gimnastyki.
Na codzień wolę z różnych powodów płacić kartą Citi, zamiennie z Rajfim
(zaplatają mi się akurat okresy rozliczeniowe). Kartę Multi trzymam głównie
do płatności za granicą (dobre kursy walut, czego ani o Citi, ani o Rajfim
powiedzieć nie mogę). Ta przyjemność kosztowała mnie dotąd albo 70 zł, albo
konieczność używania niejako na siłę karty Multi. Teraz nie mam problemu, 10
transakcji miesięcznie i tak nią robię. Nie wątpię, że dla banku to
gorzej, ale w momencie, gdy Citek jest darmowy bezwarunkowo lub przy
śmiesznych obrotach, a Rajfi kosztuje (albo i nie) rocznie równowartość jednej
pizzy, to Multi był po prostu drogi.

Niestety jam również nie z tych, którzy wydają sto tysięcy kartami
rocznie, wtedy bym nie miał problemu. ;)
--
Samotnik
Kosmetyki: http://www.pachnidelko.pl/
Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

do góry

Dnia 06.12.2007 Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> napisał/a:
>> No zmiana w podejściu zupełnie. Wreszcie doszli do wniosku, że klienta
>> warto przytrzymać przez przyzwyczajenie go do produktu. Wychodzi na
>> to, że wystarczy zrobić średnio 10 transakcji miesięcznie i karta jest
>> za darmo. Super, dla mnie zmiana na lepsze. Mnie często warunek
>> zwolnienia z opłaty rocznej na podstawie obrotu odstraszał.
>
> Taaaa. Wysokosc miesiecznych obrotow ktora zwalnia mnie od oplat za
> karte citka to ja wyrabiam jednym zakupem. A 10 transakcji miesiecznie
> to czesto nie mam... Owszem, moge zaczac dzielic zakupy w spozywczaku
> na trzy czesci, ale w koncu przestana mnie tam wpuszczac. 8-)

Serio nie robisz 10 transakcji miesięcznie? Ja ani nie jestem szczególnie
majętny, ani nie kupuję gazety płacąc kartą, a miesięcznie wychodzi mi ze
trzydzieści. Dziesięć razy miesięcznie to ja tylko na stacji benzynowej
płacę (wot, uroki LPG ;-)

> Nie dogodzisz kazdemu i tyle.

Niewątpliwie.
--
Samotnik
Kosmetyki: http://www.pachnidelko.pl/
Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

do góry

Sebastian wrote:

> Maciej Loret pisze:
>> Witam.
>>
>>> Wyrabia nawyk płacenia kartą kiedy tylko można żeby na pewno wyrobić
>> normę.
>>
>> No, to tego karta chyba służy???
>> Co prawda jak mam do zapłacenia 1,50 za bułki, to wolę zapłacić gotówką,
>> ale gdybym miał zapłacić 15PLN, to tak czy inaczej zapłacę kartą...
>
> Ja płacę gdzieś od 30zł, przy mniejszych nie chce znosić marudzenia
> sprzedawcy w małym sklepie i marudzenia kolejki do kasy w dużym.
> Tego drugiego nie rozumiem bo zapłata kredytówką nie trwa dłużej niż
> wydawanie reszty.

Oj różnie bywa ... czasem trwa i trwa. (Ale też czasem (niestety rzadko)
jest na tyle szybkie że nie zdążę włożyć pierwszego produktu do siatki a
już podpisuję).

p. m.

do góry

Dnia Thu, 06 Dec 2007 14:24:43 +0100, Michal Jankowski napisał(a):


> Taaaa. Wysokosc miesiecznych obrotow ktora zwalnia mnie od oplat za
> karte citka to ja wyrabiam jednym zakupem. A 10 transakcji miesiecznie
> to czesto nie mam... Owszem, moge zaczac dzielic zakupy w spozywczaku na
> trzy czesci, ale w koncu przestana mnie tam wpuszczac. 8-)

Można zacząć dotować Wikipedię małymi kwotami, albo kupować bilety
lotnicze w norwegian.no bilet tam i z powrotem razem z bagazem to 4
obciażenia ;)




--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

do góry