BPH.....
Ale się wpakowałeś....

do góry

Otwarłem konto w BPH.
Po pierwszym spotkaniu dostałem kwitek zatytulowany
"potwierdzenie otwarcia rachunku"

Od tego czasu minęło już 2 tygodnie, zaś ja jeszcze nie
podpisałem umowy z bankiem (rozumiem że chodzi o jakąś
parafkę finalizującą całą tą procedurę).

Przysłano mi do domu rówież kartę płatniczą (chyba maestro),
zaś przy drugim spotkaniu (umowa nie była jeszcze gotowa)
dostałem pakiet startowy.

Wszystkie niezbędne dokumenty dostarczyłem. Jedyne na co czekam
to podpisanie umowy.

Czy wobec powyższego moje konto jest już "czynne"
czy tez nie ?
Tzn. czy można dokonywać wpłat na to konto.
Chodzi o to czy mogę moim klientom powidzieć:
Wpłacajnie należność na mój rachunek... taki a taki...

Czy też muszę czekać aż finalnie podpiszę umowę z bankiem ?

Dzięki za pomoc
Fil

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik Thot napisał:

> BPH.....
> Ale się wpakowałeś....

Szpetnie wyjatkowo.

Bartol

do góry

> Tzn. czy można dokonywać wpłat na to konto.
> Chodzi o to czy mogę moim klientom powidzieć:
> Wpłacajnie należność na mój rachunek... taki a taki...

skoro numer rachunku już masz , to kaskę ....rzekłbym powinieneś nawet
wpłacać :)
wypłacać niekoniecznie, skoro umowa nie podpisana .
- to bardzo fajny Bank !

z szaconkiem,
pimi

do góry

> BPH.....
> Ale się wpakowałeś....
>

Umowy jeszcze nie podpisalem, więc... :-)
A tak serio, to czego mogę się spodziewać po tym banku ?
Skoro jest to oczywisty fakt że nie powinienem był zakładać
tam konta, to i oczywiste będą argumenty "dlaczego nie" i nie
powinno być kłopotu z ich przytoczeniem.

Bardzo proszę o merytoryczne uzasadnienie dlaczego powinienem
się wycofać i udać się gdzie'indziej.
(oczywiście argumenty typu ".. bo na mnie jakaś baba nakrzyczała.."
raczej nie wchodzą w grę - to chyba czynnik ludzki i różny pomiędzy
oddziałami).

Bardzo proszę. Zwięźle i łopatologicznie (jestem informatykiem a nie
bankowcem i większości spraw bankowych pewnie nie zrozumię)


Pozdrawiam
Fil.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik Fil napisał:

>>BPH.....
>>Ale się wpakowałeś....
>
> Umowy jeszcze nie podpisalem, więc... :-)
> A tak serio, to czego mogę się spodziewać po tym banku ?
> Skoro jest to oczywisty fakt że nie powinienem był zakładać
> tam konta, to i oczywiste będą argumenty "dlaczego nie" i nie
> powinno być kłopotu z ich przytoczeniem.
>
> Bardzo proszę o merytoryczne uzasadnienie dlaczego powinienem
> się wycofać i udać się gdzie'indziej.
> (oczywiście argumenty typu ".. bo na mnie jakaś baba nakrzyczała.."
> raczej nie wchodzą w grę - to chyba czynnik ludzki i różny pomiędzy
> oddziałami).
>
> Bardzo proszę. Zwięźle i łopatologicznie (jestem informatykiem a nie
> bankowcem i większości spraw bankowych pewnie nie zrozumię)

Jak to sie nieladnie mowi google Twoim przyjacielem. Szczegolnie polecam
szukanie po hasle BePeHahaha. ;-)

Bartol

do góry

> > Bardzo proszę. Zwięźle i łopatologicznie (jestem informatykiem a nie
> > bankowcem i większości spraw bankowych pewnie nie zrozumię)
>
> Jak to sie nieladnie mowi google Twoim przyjacielem. Szczegolnie polecam
> szukanie po hasle BePeHahaha. ;-)
>
> Bartol

Mimo wszystko bardzo bym prosił chociaż o szczyptę informacji...

W google można znaleźć tyle samo negatywnych co i pozytywnych opinii
na temat wszystkiego czego się zapragnie. Więc chyba nie jest to
raczej wyrocznia. Ktoś zachwala inny przeklina. Nieśmiało, ale zaczynam
powąpiewać w przytoczony-negatywny stan jakości usług BPH... Więc ?

Pozdrawiam
Fil.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik Fil napisał:

>>>Bardzo proszę. Zwięźle i łopatologicznie (jestem informatykiem a nie
>>>bankowcem i większości spraw bankowych pewnie nie zrozumię)
>>
>>Jak to sie nieladnie mowi google Twoim przyjacielem. Szczegolnie polecam
>>szukanie po hasle BePeHahaha. ;-)
>
> Mimo wszystko bardzo bym prosił chociaż o szczyptę informacji...
>
> W google można znaleźć tyle samo negatywnych co i pozytywnych opinii
> na temat wszystkiego czego się zapragnie. Więc chyba nie jest to
> raczej wyrocznia. Ktoś zachwala inny przeklina. Nieśmiało, ale zaczynam
> powąpiewać w przytoczony-negatywny stan jakości usług BPH... Więc ?

Nie odrobiles pracy domowej. Wysil sie troche. W ciagu ostatnich 3
miesiecy sporo tutaj o BePeHahaha bylo. Byl nawet watek po tytulem "BPH
czego brakuje" lub cos w tym stylu. I tam bylo bardzo duzo o
BePeHahahahahowych minusach dodatnich i ujemnych.

Bartol

do góry

On Fri, 13 Aug 2004 20:47:59 -0700, "Thot" <n...@n...com> wrote:

>BPH.....
>Ale się wpakowałeś....
Korzystam od maja 2003, konto firmowe w promocji Unijnej czy jakiejs
takiej (rok bez oplat + jeszcze wydebilem od oddzialu kolejne 2 czy 3
miesiace bez oplat) i jestem zadowolony, nie bylo zadnych problemow
(nie liczac problemow przy zmianie systemu webowego)

WAM
--
nad morze? www.nadmorze.pl

do góry

no proszę nie wpłacamy pieniążków a debet za prowadzenie konta rośnie...

do góry