-
11. Data: 2010-01-07 22:22:34
Temat: Re: [PRESS] Unia nie pomoże Grecji ?
Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>
Użytkownik "Paweł" <r...@1...0.0.1> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hi5ljr$r30$...@a...icm.edu.pl...
>> Niech wyemitują obligacje 100-letnie. :>
>
> i kto je kupi? :>
Nie będą chcieli to bez łaski. Moja sympatia jest jednoznacznie po stronie
Islandii.
> dzis rano podawali, ze gwarancyjne zobowiazania islandii siegaja 5mld$.
> patrzac na kurs usd/eur, to jest jakies 3.5mldEUR w plecy, dzielac to?
> przez 50kEUR gwarantowanego depozytu, to wychodzi, ze jakies 70 tysiecy
> klientow mialo depozyty w tym lewym banku.
Te 50kEUR to jakiś unijny limit, Islandii on raczej nie powinien obowiązywać,
bo przecież nie jest w UE, choć wiadomo, że może to być dyskusyjne, a w
artykule do którego dałeś linka, jest wręcz napisane, że powinien
obowiązywać.
Zachodzi obawa, że UK i Holandia chcą po prostu wyrwać całą kasę jaką miały
w Islandii zdeponowane ich instytucje i obywatele, a które oni już chyba u
siebie oddali. Tylko w imię czego Islandia ma finansować ten unijny
socjalizm? Co to - nagle odwołujemy istnienie ryzyka wolnorynkowego?
Przecież to jest normalnie podbój w białych rękawiczkach, ile oni to mieliby
spłacać, 10 lat? Chyba raczej powinni się wypiąć na całą tą UE. Niech sobie
UE dochodzi swoich należności bezpośrednio od banków. Wiem, że je
znacjonalizowali (zapewne w pewnym stopniu dla dobra własnych obywateli), co
chyba było słabym pomysłem, ale przynajmniej powinni to zrobić jakoś tak "z
dobrodziejstwem inwentarza".
Gdyby ISL była w strefie euro, całą operację dałoby się przeprowadzić przy
użyciu sztuczek księgowych. Ale tak jak jest, to będzie dla tego kraju i
jego waluty raczej bolesne. IMO powinni się wypiąć na UE.
-
12. Data: 2010-01-08 08:34:24
Temat: Re: [PRESS] Unia nie pomoże Grecji ?
Od: "mnemotechnik" <c...@g...SKASUJ-TO.pl>
Myślę, że kluczową kwestią jest to, że banki islandzkie zbierały depozyty w
Holandii i UK za pośrednictwem oddziałów zarejestrowanych w tych krajach, a
więc na terenie EU. Dlatego przynajmniej w odniesieniu do depozytów
detalicznych można przyjąć, że były objęte ochroną gwarancyjną.
Anglicy raczej biją się o zwrot niegwarantowanych depozytów, głównie
składanych przez lokalne samorządy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
13. Data: 2010-01-08 09:29:12
Temat: Re: [PRESS] Unia nie pomoże Grecji ?
Od: Paweł <r...@1...0.0.1>
MarekZ wrote:
> Użytkownik "Paweł" <r...@1...0.0.1> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:hi5ljr$r30$...@a...icm.edu.pl...
>
>>> Niech wyemitują obligacje 100-letnie. :>
>>
>> i kto je kupi? :>
>
> Nie będą chcieli to bez łaski. Moja sympatia jest jednoznacznie po stronie
> Islandii.
>
>> dzis rano podawali, ze gwarancyjne zobowiazania islandii siegaja 5mld$.
>> patrzac na kurs usd/eur, to jest jakies 3.5mldEUR w plecy, dzielac to?
>> przez 50kEUR gwarantowanego depozytu, to wychodzi, ze jakies 70 tysiecy
>> klientow mialo depozyty w tym lewym banku.
>
> Te 50kEUR to jakiś unijny limit, Islandii on raczej nie powinien
> obowiązywać, bo przecież nie jest w UE, choć wiadomo, że może to być
> dyskusyjne, a w artykule do którego dałeś linka, jest wręcz napisane, że
> powinien obowiązywać.
no dokladnie, nie jest w EU, ale sama sie zgodzila na przynaleznosc
do EEA i m.in. wymogi gwarancyjne wynikajace z dyrektywy eurosojuzu.
problem islandii polega na tym, ze ichniejszy rzad najpierw w 2003 roku
pozwolil na prywatyzacje bankow, a potem nadzor IFSA pozwolil na to,
by prywatne banki zaczely sie bawic kreatywnymi instrumentami.
w konsekwencji doprowadzilo do tego, ze ich watpliwej jakosci aktywa
byly blisko 10x wieksze od PKB kraju, a to juz imho zbyt ostra jazda
po krawedzi jak na tak maly kraj, ktory gospodarke ma raczej skromna.
sama relacja kredytow do depozytow (wg. Bank Systemic Risk Report,
FitchRatings, 21 październik 2008.) w islandii sieglala ~4, w usa ~2.6,
w estonii ~2, w polsce/niemczech ~1. to predzej, czy pozniej musialo
sie bolesnie skonczyc. mieszkancy zyli na kreske, banki sie zabawialy,
a teraz przyszedl bolesny czas rozlicznenia.
> Co to - nagle odwołujemy istnienie ryzyka wolnorynkowego?
> Przecież to jest normalnie podbój w białych rękawiczkach,
ryzko bylo i klienci stracili z pewnoscia duzo wiecej, a domagaja sie
z pewnoscia tylko srodkow gwarantowanych przez dyrektywe, co i tak
nie zmienia faktu, ze dla islandii jest to ogromna gora kasy,
ktorej nie maja.