Scenka rodzajowa: Wchodzę przedwczoraj o 17:55 do V oddziału Pekao SA w
Warszawa (ten obok Rotundy). Połowa stanowisk tradcyjnie "nieczynna". W
kolejce jeszcze jakieś 10 osób (za pięć minut zamykają). Pani z informacji
podchodzi i pyta kto po co czeka. Jeden człowiek mówi: chciałem otworzyć
konto. A ta pani do niego: proszę Pana, o tej porze? nie mógł Pan przyjść
wcześniej, my do 18:00 pracujemy. Do diaska, co to ma być? Klient się pcha,
konto chce otworzyć, za marne usług chce płacić a ona pracuje do 18:00? Kogo
to obchodzi, że w centrum stolicy mają oddział z czterema stanowiskami
obsługi klienta z czego ZAWSZE dwa są nieczynne? Kogo to obchodzi, że nie
potrafią do 18:00 obsłużyć klientów, bo się ślimaczą? Ten bank jedzie tylko
na tym, że oddziałow ma dużo i bankomatów trochę. Obsługa tragiczna.

PS. W zasadzie to się nadaje na pl.pregierz tak samo.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Veteran
> (...) Jeden człowiek mówi: chciałem otworzyć
> konto. A ta pani do niego: proszę Pana, o tej porze? nie mógł Pan przyjść
> wcześniej, my do 18:00 pracujemy. (...)

miala racje - w tradycyjnym banku trzeba sobie otworzyc rachunek w takim
oddziale zeby byl do niego wygodny dostęp.
Dobra kobieta - ustrzegła klienta przed popełnieniem błędu ;-))
*** blad ***

do góry

Użytkownik "Mscislaw" <M...@n...com> napisał
> obsluga tragiczna a oferta zalosna. jesli ktos chce konto w Pekao SA
> zakladac to sam sobie winien i nie ma co takiego glupka zalowac. w
normalnym
> kraju Pekao SA by splajtowalo i zostalo przejete przez konkurencje...
>
Swiete slowa!!! Czasem bywaja tak zalosni, ze az smieszni - koleznka bodaj
rok temu stracila karty, zrabowali jej bandyci, ktorzy na nia napadli, gdy
wjezdzala do garazu. Nim zdazyla zlozyc zatrzezenia lobuzy falszujac podpisy
nakupowaly sobie na te karty, co im w lapy wpadlo. Dwa banki uznaly jej
roszczenia - w jednym banku prawie tysiac PLN w drugim bodaj 1500 PLN (nie
chce juz opisywac szczegolow, ktore zdecydowaly, ze banki potraktowaly
sprawe wyjatkowo ze wzgledu na udokumentowane okolicznosci), ale Pekaosa
oczywiscie, nie oddal jej w sumie smiesznych na tym tle 200 czy 300 zl. Nic
dziwnego, ze postanowila zabrac swoje pieniadze z tego banku. Kiedy
zorientowali sie, ze stopniowo zamyka konto osobiste i zabiera lokaty w
miare uplywu terminow nieoczekiwanie zostala najuprzejmiej zaproszona jako
VIP i obdarowana nawet zlota karta bankowa...
Te dwa inne banki byly duzo madrzejsze - zobaczyli najpewniej jaka i od
kiedy klientka kase u nich trzyma i zeby jej nie stracic poszly na reke,
pekaosa niestety obudzil sie z reka w nocniku.
--

Kazimierz Trzaskowski
a...@p...onet.pl

do góry

Użytkownik Mscislaw <M...@n...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:agf2po$sha$...@p...kolumbus.fi...
>
> "Veteran " <v...@N...poczta.gazeta.pl> wrote ...
> > potrafią do 18:00 obsłużyć klientów, bo się ślimaczą? Ten bank jedzie
> tylko
> > na tym, że oddziałow ma dużo i bankomatów trochę. Obsługa tragiczna.
> >
>
> obsluga tragiczna a oferta zalosna. jesli ktos chce konto w Pekao SA
> zakladac to sam sobie winien i nie ma co takiego glupka zalowac. w
normalnym
> kraju Pekao SA by splajtowalo i zostalo przejete przez konkurencje...
Witam,
Może dodam, że w normalnym kraju nie ma takich zarządzających funduszami
emerytalnymi.
Wszystkie są napchane PEKAO, którego kurs wynosi dziś 95,5 zł za akcję.
Wartość księgowa akcji PEKAO wg raportu za 1 kw 20002 =39,37 zł.
Zatem kupujące instytucje widzą w nich jakąś tajemniczą moc skoro płacą 2,4
zł za 1 zł marmuru:)))
A cały sekret tkwi w dużym udziale PEKAO w indeksie Wig20 i Wig, co
powoduje, że duże instytucje czują się zobowiązanie do podciągania kursu .
No i od strony właściciela pewnie wszystko gra.
Zysk spory. Cena akcji wyżej od tej sprzed roku o 50 % -więc w czym problem?
W paru marudzących klientach?
Pozdrawiam
Zbyszek

do góry

Zbigniew Papiński <z...@i...pl> napisał(a):

> W paru marudzących klientach?

No właśnie dziwię się, że wydaje nam się że marudzi paru. Moim zdaniem
marudzi większość. Tylko ludzie w tym kraju mają jakąś dziwną tendencję
do ... przyzwyczajenia. Założyli kiedyś tam konto w banku w którym traktuje
się ich jak natrętów i zamiast z tego banku uciekać pokornie poddają się
traktowaniu przez pracowników w taki sposób. Ludzie, do diaska. W tym kraju
są inne banki, nie tylko Pekao SA. Naprawde nie musicie tam kasy trzymać i
cierpieć w oddziale jak w sklepie mięsnym za komuny. Może wreszcie ktoś kto
tym bankiem zarządza przyjrzałby się pracy sowich pracowników, ewentualnie
wydałby cokolwiek więcej pieniędzy na zwiększenie zatrudnienia jak sobie nie
radzą. Pani Wiśniewska! Halo, spróbuje Pani?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Osobnik posiadający mail'a v...@N...poczta.gazeta.pl napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:


> Scenka rodzajowa: Wchodzę przedwczoraj o 17:55 do V oddziału Pekao SA
> w Warszawa (ten obok Rotundy). Połowa stanowisk tradcyjnie
> "nieczynna". W kolejce jeszcze jakieś 10 osób (za pięć minut
> zamykają). Pani z informacji podchodzi i pyta kto po co czeka. Jeden
> człowiek mówi: chciałem otworzyć konto. A ta pani do niego: proszę
> Pana, o tej porze?

A jak się skończyła ta sytuacja - założył konto czy nie???

--
Pozdrawia... Budzik
b...@p...onet.pl ; b...@w...pl ; #GG: 565516

Jacoj: ...istnieją na świecie ludzie, którzy
potrafią zepsuć stalową kulę...
Pszemol: No to jest nas dwu...

do góry

"Veteran " <v...@N...poczta.gazeta.pl> wrote ...
> potrafią do 18:00 obsłużyć klientów, bo się ślimaczą? Ten bank jedzie
tylko
> na tym, że oddziałow ma dużo i bankomatów trochę. Obsługa tragiczna.
>

obsluga tragiczna a oferta zalosna. jesli ktos chce konto w Pekao SA
zakladac to sam sobie winien i nie ma co takiego glupka zalowac. w normalnym
kraju Pekao SA by splajtowalo i zostalo przejete przez konkurencje...

do góry

ja mialem jeszcze lepiej - po dlugiej scysji z babka od obslugi klientow
uslyszalem ze jesli mi sie cos nie podoba to sa inne banki ( sic !!!! )
druga sprawa w ww banku - zmienialem konto z eurokonto student na zwykle
eurokonto i po roku okazalo sie ze moje poprzednie konto dalej istnieje a
dodatkowo naliczali mi skur****yny oplaty za jego prowadzenie , szkoda gadac
przechodze do mbanku

do góry

> druga sprawa w ww banku - zmienialem konto z eurokonto student na zwykle
> eurokonto i po roku okazalo sie ze moje poprzednie konto dalej istnieje a
> dodatkowo naliczali mi skur****yny oplaty za jego prowadzenie , szkoda
gadac
----------------------------------------------------
------------------------
-----
W PKO B.P. sytuacja nie przedstawia sie niestety lepiej. W zeszlym roku
skradziono
mi dowod, zlodzieje otworzyli sobie na podstawie mojego dowodu konto w
tymze
banku (debile swoja droga, ciekawe na co liczyli), po otrzymaniu pierwszego
wyciagu, od razu
zadzwonilem, ze konta nie zakladealem, ze skaradzion dowod itp, itd,
panienka powiedziala,
ze w tej chwili zastrzega konto. Na drugi dzien stawilem sie w oddziale z
pisemnym
oswiadczeniem, w ktorym potwierdzilem co zaszlo. Przyjeli, potwierdzili na
kopii przyjecie.
I teraz najlepsze. Pieczatka na kopii, nosi date listopad 2001, dzis mamy
lipiec, wczoraj
dostalem kolejny wyciag w ktorym widnieje potracenie, za prowadzenie konta
(zlodzieje-kretyni,
przy otwieraniu wplacili 900 i wyplacili 880, zostal 20). Uparlem sie i
postanowilem, ze nie pojde
drugi raz do tego banku, ciekawi mnie tylko co zrobia jak kwota (zostalo
jeszcze 2.16 zl) na rachunku
bedzie mniejsza niz wymagane przez nich oplaty za prowadzenie.
Pozdrawiam
AUran

do góry

>
>radzą. Pani Wiśniewska! Halo, spróbuje Pani?
>
moja znajoma ma u nich rachunek do którego dopłaca :0 miesięcznie 2-3 pln. Ale
banku nie zmieni "bo to za dużo formalności" itd. Ciekawe ile jest takich osób ?

--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

do góry