Witam!

Na p.b.b. piszę po raz pierwszy, toteż proszę o wyrozumiałość jeśli odpowiedź
na moje pytanie wyda się zbyt oczywista. Ekspertem w bankowej dziedzinie
niestety nie jestem.

Do rzeczy - zamówiłem towar w jednym z fotograficznych sklepów wysyłkowych
wybierając opcję "płatność kartą". Po dokonaniu autoryzacji kwota transakcji
została zablokowana. Zgodnie z regulaminem sklepu właściwe obciążenie miało
nastąpić w momencie wysłania przesyłki z zamówionym towarem. Realizacja
zamówienia przeciągała się, kwota do zapłaty przez cały ten czas widniała jako
zablokowana. Dziś jednak zauważyłem, że blokada została zniesiona, pełna kwota
wróciła na rachunek karty i jest w puli dostępnych środków.

Ze względu na zbyt długi czas realizacji oraz utrudniony kontakt ze sklepem
zamierzam zrezygnować z zamówienia, o czym sklep zostanie powiadomiony. Nie
wiem jednej rzeczy: czy w razie, gdyby moja rezygnacja została przeoczona
(bądź "przeoczona" :) ) a towar po jakimś tam czasie jednak się znajdzie i
wbrew mojej rezygnacji zostanie wysłany, czy sklep ma możliwość ponownego
obciążenia karty? Zdrowy rozum podpowiada mi, że takiej możliwości mieć nie
powinien, ale... i to właśnie jest moje pytanie... :)


Z góry dziękuję za rozwianie wątpliwości!

Marcin


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Nie wiem jednej rzeczy: czy w razie, gdyby moja
> rezygnacja została przeoczona (bądź "przeoczona" :) ) a towar po
> jakimś tam czasie jednak się znajdzie i wbrew mojej rezygnacji
> zostanie wysłany, czy sklep ma możliwość ponownego obciążenia karty?
> Zdrowy rozum podpowiada mi, że takiej możliwości mieć nie powinien,
> ale... i to właśnie jest moje pytanie... :)

Ma możliwość bodajże przez dwa lata, ale nie ponownego, bo jeszcze nie
było tego pierwszego. Póki co była tylko blokada na poczet transakcji i ta
blokada schodzi po pewnym czasie, ale sklep ma dalej prawo do obciążenia
powołując się na autoryzację złożoną przy dlokadzie.

Pozdr.
K.K.

do góry

"Sokolik Wędrowny" <f...@g...pl> writes:

> Ze względu na zbyt długi czas realizacji oraz utrudniony kontakt ze sklepem
> zamierzam zrezygnować z zamówienia, o czym sklep zostanie powiadomiony. Nie
> wiem jednej rzeczy: czy w razie, gdyby moja rezygnacja została przeoczona
> (bądź "przeoczona" :) ) a towar po jakimś tam czasie jednak się znajdzie i
> wbrew mojej rezygnacji zostanie wysłany, czy sklep ma możliwość ponownego
> obciążenia karty?

Owszem.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> napisał(a):

> > Nie
> > wiem jednej rzeczy: czy w razie, gdyby moja rezygnacja została przeoczona
> > (bądź "przeoczona" :) ) a towar po jakimś tam czasie jednak się znajdzie i
> > wbrew mojej rezygnacji zostanie wysłany, czy sklep ma możliwość ponownego
> > obciążenia karty?
>
> Owszem.

Z obu powyższych odpowiedzi wnioskuję, że aby uniknąć niespodziewanego
obciążenia karty powinienem upewnić się maksymalnie, że rezygnacja z zakupu
została przyjęta i zrozumiana :)

Dla jasności dodam, że obawiam się nie tyle nieuczciwości sklepu ile bałaganu
w nim panującego...

Dzięki za rozjaśnienie. Przy okazji jeszcze jedno pytanie, już chyba nieco OT
- polecony za zwrotnym potwierdzeniem odbioru (z rezygnacją oczywiście)
powinien załatwić sprawę. Czy się mylę?

Marcin

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Sokolik Wędrowny" <f...@N...gazeta.pl> writes:

> Dzięki za rozjaśnienie. Przy okazji jeszcze jedno pytanie, już chyba nieco OT
> - polecony za zwrotnym potwierdzeniem odbioru (z rezygnacją oczywiście)
> powinien załatwić sprawę. Czy się mylę?

Z punktu widzenia banku? Nie.
Najlepiej naprawde upewnic sie ze rezygnacja zostala zrozumiana
a zamowienie anulowane. Gdyby sklep dzialal w zlej wierze i chcial
"na sile" sprzedac "towar", mozna nie odebrac przesylki i ew.
reklamowac obciazenie w banku.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Krzysztof Halasa napisał(a):


> Z punktu widzenia banku? Nie.
> Najlepiej naprawde upewnic sie ze rezygnacja zostala zrozumiana
> a zamowienie anulowane.

Tak też zrobię. Pismo z rezygnacją poleconym, oraz telefon, że takie pismo
zostało wysłane. To powinno przekonać nawet najbardziej zawalonych
niezrealizowanymi zamówieniami pracowników sklepu :)

> Gdyby sklep dzialal w zlej wierze i chcial
> "na sile" sprzedac "towar", mozna nie odebrac przesylki i ew.
> reklamowac obciazenie w banku.

O to ich nie podejrzewam, ale że licho jednak nie śpi - dzięki i za tą
wskazówkę. Oby się nie przydała... :)

Za to nasunęła mi się jeszcze jedna wątpliwa (dla mnie) kwestia. Jak wiadomo -
"złota rybka" mBanku, którą płaciłem, ma możliwość ręcznego ustawienia m.in.
dziennego limitu transakcji. Zwykle mam ten limit ustawiony na pułapie 0,01 zł
:) i w razie potrzeby zwiększam go - na czas zakupów po czym ponownie zeruję.
Tak było i tym razem. Czy jeśli, pomimo zejścia blokady, sklep zechce ponownie
sięgnąć "po swoje" - to czy ustalone przeze mnie 0,01 jest tu przeszkodą? Czy
też decyduje limit, który był aktualny w momencie autoryzacji?

Niby prosta sprawa a dużo tych pytań... :)

Marcin


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Thu, 25 Oct 2007 10:43:35 +0000 (UTC), w <ffps0n$589$1@inews.gazeta.pl>,
"Sokolik Wędrowny" <f...@N...gazeta.pl> napisał(-a):

> Za to nasunęła mi się jeszcze jedna wątpliwa (dla mnie) kwestia. Jak wiadomo -
> "złota rybka" mBanku, którą płaciłem, ma możliwość ręcznego ustawienia m.in.
> dziennego limitu transakcji. Zwykle mam ten limit ustawiony na pułapie 0,01 zł
> :) i w razie potrzeby zwiększam go - na czas zakupów po czym ponownie zeruję.
> Tak było i tym razem. Czy jeśli, pomimo zejścia blokady, sklep zechce ponownie
> sięgnąć "po swoje" - to czy ustalone przeze mnie 0,01 jest tu przeszkodą? Czy
> też decyduje limit, który był aktualny w momencie autoryzacji?

Limit nie ma znaczenia, gdy bank dostanie obciążenie.
Limit ma znaczenie tylko przy autoryzacji.

do góry

wlasnie mialem podobna sytuacje w merlinie,
za duzo naklikalem do koszyka i zorientowalem sie 3 dnia dopiero, usunalem z
zamowienia to co chcialem ,
a merlin obciazyl faktyczna kwota a nie ta wyzsza z blokady

cale szczescie mialem jedna ksiazke na ktora musiala cala realizacja
zamowienia czekac 3-5 dni,
btw - kwestia laczenia, dzielenia zamowien w merlinie jest zrobiona
wzorcowo

do góry

Użytkownik <r...@k...pl> napisał w wiadomości
>> Tak było i tym razem. Czy jeśli, pomimo zejścia blokady, sklep
>> zechce ponownie
>> sięgnąć "po swoje" - to czy ustalone przeze mnie 0,01 jest tu
>> przeszkodą? Czy
>> też decyduje limit, który był aktualny w momencie autoryzacji?

> Limit nie ma znaczenia, gdy bank dostanie obciążenie.
> Limit ma znaczenie tylko przy autoryzacji.

a jakby w takiej samej sytuacji bylo konto Inteligo (VE debetowa)
i po zniknieciu blokady przenioslbym srodki na inne subkonto
to operacja obciązenia karty VE uda się czy nie?

Obstawiam, ze raczej sie nie uda
*** blad ***

do góry

"blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_sezam.pl> writes:

> a jakby w takiej samej sytuacji bylo konto Inteligo (VE debetowa)
> i po zniknieciu blokady przenioslbym srodki na inne subkonto
> to operacja obciązenia karty VE uda się czy nie?

Obstawiasz zle.
--
Krzysztof Halasa

do góry