-
1. Data: 2006-10-29 21:40:36
Temat: Podpis na slipie a podpis na karcie
Od: Lew <l...@l...com>
Czy podpis na slipie musi się zgadzać z tym na karcie ? Parę dni temu
paskudne babsko w sklepie kazało mi podpisać
raz jeszcze twierdząc że podpis nie zgadza się jej z tym na karcie.
pozdr
Lew
--
Używam programu pocztowego Opery: http://www.opera.com/mail/
-
2. Data: 2006-10-29 21:49:56
Temat: Re: Podpis na slipie a podpis na karcie
Od: Tomek <t...@w...pl>
Lew napisał(a):
> Czy podpis na slipie musi się zgadzać z tym na karcie ?
Tak.
> Parę dni temu
> paskudne babsko w sklepie kazało mi podpisać
> raz jeszcze twierdząc że podpis nie zgadza się jej z tym na karcie.
I słusznie - jakby każdy sprzedawca kontrolował podpis na slip-ie i dane
na karcie byłoby mniej fraudów.
Pozdrawiam
-
3. Data: 2006-10-30 00:10:36
Temat: Re: Podpis na slipie a podpis na karcie
Od: "ekrzysztof" <n...@s...spam>
Lew wrote:
> Czy podpis na slipie musi się zgadzać z tym na karcie ?
Ty chyba do kart jeszcze niedorosłeś...
> paskudne babsko w sklepie kazało mi podpisać
> raz jeszcze twierdząc że podpis nie zgadza się jej z tym na karcie.
>
to "paskudne babsko" powinno Ci karte zabrać...
pozdrawiam
-
4. Data: 2006-10-30 00:20:31
Temat: Re: Podpis na slipie a podpis na karcie
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"Lew" <l...@l...com> wrote in message news:op.th7c5ya6d14peq@matrix.lan...
> Czy podpis na slipie musi się zgadzać z tym na karcie ? Parę dni temu
> paskudne babsko w sklepie kazało mi podpisać
> raz jeszcze twierdząc że podpis nie zgadza się jej z tym na karcie.
>
Obowiązkiem babki jest niedopuszczenie do transakcji kartą do której nie
masz prawa.
Podpis jest z jednym elementów uprowadopodobnienia, że to twoja karta.
Nie dziw się. Równie dobrze mogła poprosić cię o dowód.
Czy się podpis zgadza czy nie, jest akurat mało istotne.
Ponieważ w polsce podpis urósł do rangi generała, dlatego wszyscy
przywiązują do tego tak straszną wagę.
-
5. Data: 2006-10-30 00:26:31
Temat: Re: Podpis na slipie a podpis na karcie
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"ekrzysztof" <n...@s...spam> wrote in message
news:ei3ftv$lto$1@news.onet.pl...
> Lew wrote:
>> Czy podpis na slipie musi się zgadzać z tym na karcie ?
>
> Ty chyba do kart jeszcze niedorosłeś...
>
>
>> paskudne babsko w sklepie kazało mi podpisać
>> raz jeszcze twierdząc że podpis nie zgadza się jej z tym na karcie.
>>
>
> to "paskudne babsko" powinno Ci karte zabrać...
>
Twój post świadczy, że też nie masz zbyt szerokiego pojęcia o kartach.
Podróżowałem trochę po świecie i w różnych miejscach różnymi kartami się
posługiwałem.
W wielu sklepach karty nikomu nie dajesz do ręki, przeciągasz przez czytnik
umieszczony przed tobą.
Podpis też nie jest do niczego potrzebny. Jest wiele miejsc gdzie kartę
przeciągasz i nikt od ciebie ani podpisu ani niczego więcej nie chce, bo nie
ma tam żywej duszy. Stacje benzynowe, gdzie przeciągasz kartę, tankujesz i
odjeżdżasz. Sklepy, gdzie skanujesz kod kreskowy, przeciągasz kartę i
wychodzisz z towarem. Możesz również kartę dać innej osobie i ma prawo się
ona posługiwać nią tak jak jej właściciel. Nazwisko na karcie jest bez
znaczenia.
Tylko Polska jeszcze do tego nie dorosła.
-
6. Data: 2006-10-30 13:10:11
Temat: Re: Podpis na slipie a podpis na karcie
Od: "slasz :-/" <s...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "Lew" napisał:
> Czy podpis na slipie musi się zgadzać z tym na karcie ? Parę dni temu
> paskudne babsko w sklepie kazało mi podpisać
> raz jeszcze twierdząc że podpis nie zgadza się jej z tym na karcie.
http://www.joemonster.org/article.php?sid=6048&skad=
rss&typ=art
slasz :-/
-
7. Data: 2006-10-30 14:32:54
Temat: Re: Podpis na slipie a podpis na karcie
Od: "M" <k...@o...pl>
>
> "ekrzysztof" <n...@s...spam> wrote in message
> news:ei3ftv$lto$1@news.onet.pl...
> > Lew wrote:
> >> Czy podpis na slipie musi się zgadzać z tym na karcie ?
> >
> > Ty chyba do kart jeszcze niedorosłeś...
> >
> >
> >> paskudne babsko w sklepie kazało mi podpisać
> >> raz jeszcze twierdząc że podpis nie zgadza się jej z tym na karcie.
> >>
> >
> > to "paskudne babsko" powinno Ci karte zabrać...
> >
> Twój post świadczy, że też nie masz zbyt szerokiego pojęcia o kartach.
> Podróżowałem trochę po świecie i w różnych miejscach różnymi kartami się
> posługiwałem.
> W wielu sklepach karty nikomu nie dajesz do ręki, przeciągasz przez czytnik
> umieszczony przed tobą.
> Podpis też nie jest do niczego potrzebny. Jest wiele miejsc gdzie kartę
> przeciągasz i nikt od ciebie ani podpisu ani niczego więcej nie chce, bo nie
> ma tam żywej duszy. Stacje benzynowe, gdzie przeciągasz kartę, tankujesz i
> odjeżdżasz. Sklepy, gdzie skanujesz kod kreskowy, przeciągasz kartę i
> wychodzisz z towarem. Możesz również kartę dać innej osobie i ma prawo się
> ona posługiwać nią tak jak jej właściciel. Nazwisko na karcie jest bez
> znaczenia.
> Tylko Polska jeszcze do tego nie dorosła.
>
A jest też taki dziki kraj jak Szwecja gdzie każdy razem z karta podaje
sprzedawcy dokument tozsamości. No ale to zadupie a nie wielki swiat po którym
podróżujesz.
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2006-10-30 14:45:37
Temat: Re: Podpis na slipie a podpis na karcie
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"M" <k...@o...pl> wrote in message
news:3fbf.000000d6.45460d16@newsgate.onet.pl...
> A jest też taki dziki kraj jak Szwecja gdzie każdy razem z karta podaje
> sprzedawcy dokument tozsamości. No ale to zadupie a nie wielki swiat po
> którym
> podróżujesz.
To nie o to chodzi, czy numer karty podaje się z pamięci, czy też trzeba
mieć notarialne oświadczenie banku, że taką kartę wydał.
Chodzi o to, że swiat na Polsce i jej standardach się nie kończy i pisanie w
kategorycznym tonie, że tak jest wszędzie i zawsze bo tak jest w Polsce,
świadczy o tym, że się wie niewiele na temat o którym się pisze.
-
9. Data: 2006-10-30 15:54:49
Temat: Re: Podpis na slipie a podpis na karcie
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"witek" <w...@g...pl.invalid> writes:
> Obowiązkiem babki jest niedopuszczenie do transakcji kartą do której nie
> masz prawa.
Jasne.
> Podpis jest z jednym elementów uprowadopodobnienia, że to twoja karta.
Szczerze mowiac, to jest falsz. Byly i sa takie teorie (nawet
znajdujace odbicie w oficjalnych materialach organizacji karcianych),
ale to nie zmienia prostego faktu, ze tzw. "porownywanie" podpisow
przez sprzedawce nie ma nic wspolnego z sensem.
> Nie dziw się. Równie dobrze mogła poprosić cię o dowód.
A to akurat prawda. Natomiast podpis...
> Czy się podpis zgadza czy nie, jest akurat mało istotne.
Zasadniczo, podpis nie moze "zgadzac sie" albo "nie zgadzac sie".
Podpis moze byc zlozony przez niewlasciwa osobe (stad skladanie go
w obecnosci sprzedawcy i ew. pokazywanie dokumentu tozsamosci,
zwlaszcza przy kartach bez zdjecia).
> Ponieważ w polsce podpis urósł do rangi generała, dlatego wszyscy
> przywiązują do tego tak straszną wagę.
Podpis akurat w Polsce ma niezbyt wielka wage, a jesli juz, to
w niewlasciwym kierunku.
--
Krzysztof Halasa
-
10. Data: 2006-10-31 00:00:32
Temat: Re: Podpis na slipie a podpis na karcie
Od: "d_v_d" <d...@g...com>
witek napisał(a):
> Twój post świadczy, że też nie masz zbyt szerokiego pojęcia o kartach.
Podobnie jak Ty.
> Podróżowałem trochę po świecie i w różnych miejscach różnymi kartami się
> posługiwałem.
Toż to prawdziwy obieżyświat z Ciebie ;)
> W wielu sklepach karty nikomu nie dajesz do ręki, przeciągasz przez czytnik
> umieszczony przed tobą.
...i wpisujesz PIN.
> Podpis też nie jest do niczego potrzebny. Jest wiele miejsc gdzie kartę
> przeciągasz i nikt od ciebie ani podpisu ani niczego więcej nie chce, bo nie
> ma tam żywej duszy. Stacje benzynowe, gdzie przeciągasz kartę, tankujesz i
> odjeżdżasz.
Ale zanim poleci Ci paliwo wpisujesz PIN...
> Możesz również kartę dać innej osobie i ma prawo się
> ona posługiwać nią tak jak jej właściciel. Nazwisko na karcie jest bez
> znaczenia.
>
To już najdurniejsze co może być. Szczyt bezmyślności... pewnie za
fraudy płacą banki, te przerzucają koszty na merchantów w wysokich
prowizjach i później nie ma co się dziwić, że tylko nielicznych
stać na wysokie opłaty i prowizje, skoro takie regulacje wymyślają
idioci.
> Tylko Polska jeszcze do tego nie dorosła.
Wbrew Twojej opinii Polska jest jednym z lepiej rozwiniętych krajów w
obsłudze kart. Takie USA nadal bawią się w czeki, a na zachodzie
Europy niczym szczególnym nie jest "żelazko" do przyjmowania kart.
Twoja postawa świadczy o tym, że sam chyba nie dorosłeś do kart. Bo
niby kto ma płacić za transakcję "znalezionymi" kartami skoro nikt i
nic nie będzie weryfikował i sprawdzał?