Użytkownik "Michał Dąbrowski" <d...@S...pl> napisał w wiadomości
news:18smguam5cmdq.dlg@damga.net...
> Dnia Tue, 10 May 2005 18:49:51 +0200, Slawek Kos napisał(a):
>
> > Dlaczego uwazasz ze obrazek na karcie ma jakiekolwiek znaczenie? Skoro
moze
> > to byc rownie dobrze zdjecie twojego ukochanego psa lub np. zdjecie
> > dziewczyny kolegi...;-))
>
> Coz, zdjecia na karte nie wybiera moja ciocia, czy pan w banku, tylko
> przyszly wlasciciel karty i dla wlasnego bezpieczenstwa powinien tam
> umiescic swoje zdjecie. Jesli tego nie zrobi, coz jego strata.

Jeden klient ma taki poglad jak ty a inny niekoniecznie.
Poniewaz jest dopuszczalne by obrazek przedstawial COKOLWIEK to wartosc
takiego obrazka jako ID jest zerowa. Ten obrazek to OZDOBA a nie
identyfikator. Najlepszy dowod ze obsluga/kasjerka NIE JEST ZOBOWIAZANA do
ogladania obrazka wiec niezgodnosc obrazka z wygladem kupujacego nic nie
daje, a w szczegolnosci nie daje podstaw do jakiejkolwiek reklamacji.

> Rownie
> dobrze moze na karcie z np. mBanku (bo poczta karta przychodzi) zamiast
> podpisu "karta jest kradziona", ale pewnie tego nie zrobi, tylko umiesci
> tam wlasny podpis.

Jezeli nie rozumie/nie wie (tak jak ty) co identyfikuje osobe uprawniona do
uzywania karty to pewnie tak napisze...

--
Pozdrowienia
---
Slawek Kos --> s...@p...com

do góry

Dnia Wed, 11 May 2005 10:06:05 +0200, Slawek Kos napisał(a):

> Jezeli nie rozumie/nie wie (tak jak ty) co identyfikuje osobe uprawniona do
> uzywania karty to pewnie tak napisze...

nie chodzi o reklamacje w banku, tylko reakcje kasjerki na karte, na ktorej
sie "cos nie zgadza". Podpis ledwie podobny do tego na karcie spokojnie
przejdzie u sporej ilosci kasjerow, ale karta z "podpisem", ze jest
kradziona ma juz duzo mniejsze szanse.
Zapewne piesek na zdjeciu nie wywola podejrzen kasjerki, ale zdjecie innego
czlowieka moze juz spowodowac probe dokladniejszego zweryfikowania
tozsamosci osoby kupujacej

--
Michal Dabrowski
d...@S...pl
gg:4945190

do góry

Użytkownik "Piotr Gralak" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:42822da0.2173815@news.onet.pl...
> Zapominasz, ze jest masa ludzi, zyjacych non stop na debecie. W takim
> przypadku GP wciaz ma znaczenie.

To są oni idiotami (?) skoro wydają więcej niż muszą, mogą.
Nie ma droższego stałego kredytu bankowego niż w karcie kredytowej

Karta kredytowa ma wiele zalet, ale nie jest nią zysk, oszczędność.
Jest ona w wielu sytuacjach wygodnym narzędziem, a za luksus trzeba słono
płacić.

do góry

> To są oni idiotami (?) skoro wydają więcej niż muszą, mogą.


Niekoniecznie. Po pierwsze % na niektórych KK są porównywalne z tymi przy
kredycie odnawialnym. A po drugie można mieć i kredyt i kartę - płacisz
kartą, a następnie spłacasz ją w GP z kredytu odnawialnego. Jeżeli karta
była wydana za darmo oszczędzasz na odsetkach od kredytu odnawialnego
posiłkując się GP karty. Oczywiście pozostaje pytanie po co żyć na kredyt,
ale wiele osób tak robie więc dlaczego nie zmniejszyć sobie wydatków
posiłkując się GP karty?






--
/Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na
przyszłość/ Woody Allen

do góry

Użytkownik "ja" <s...@s...sd.z.pl> napisał w wiadomości
news:d5r76p$cd5$1@news.onet.pl...
> tez sie nie zgodze, znajomy ulokowal 300 000 w tym banku, gdzie golda mu
> dali

Chcesz powiedzieć, że ma taką sumę na terminowej lokacie i korzysta z
najdroższego kredytu w karcie kredytowej o wysokim limicie ?
Mam nadzieję, że aż tak rozrzutny nie jest.
Nie mnie jednak to szczegółowo analizować.

> poza tym niektorzy maja takie sumy na kontach bo kiedys przywiazywali wage
> aby nie rozpieprzac pieniadze gdzie nie trzeba

Oczywiście, ze są. Mają też talię kart kredytowych. I mało ich obchodzi cena
używania kart.
Oni żyją wygodnie, za co płacą i bank jest bardzo zadowolony.

do góry

Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
news:d5soms$mo4$1@news.onet.pl...

> była wydana za darmo oszczędzasz na odsetkach od kredytu odnawialnego
> posiłkując się GP karty. Oczywiście pozostaje pytanie po co żyć na kredyt,
> ale wiele osób tak robie więc dlaczego nie zmniejszyć sobie wydatków
> posiłkując się GP karty?

Masz rację
Ja jednak uważam to za nadmierne kombinowanie.
Tracą czas, energię na pamiętanie o takich duperelach, nie zyskując
praktycznie nic.
Szczególnie , gdy dotyczy to ludzi o dochodach na głowę w rodzinie poniżej
średniej krajowej zarobków, z najmniejszymi limitami na kartach i kredytach
odnawialnych.
Jak raz się zapomną, spóźnią cały "zysk" szlag trafi.
Będzie kolejny lament na tej grupie, że bank zły i niedobry.

do góry

> Masz rację
> Ja jednak uważam to za nadmierne kombinowanie.


To Ty tak uważasz. Ale jak ktoś już żyje na minusie i płaci od tego odsetki
(kredyt odnawialny), to dlaczego nie ma sobie zapłacić tych odsetek te 50-55
dni później?



--
/Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na
przyszłość/ Woody Allen

do góry

Użytkownik "darek" <d...@f...com.pl> napisał w wiadomości
news:d5s8es$jak$1@poczta.fkz.com.pl...
> Nawet jesli to dlaczego ma rowniez za nia placic w I roku uzytkowania?

Bo mu się wydawało, że dostał coś za darmo ?
Gdzie indziej podobny produkt kosztuje za dwa lata tyle samo, co ten darmowy
za drugi rok.
Wybór jak zawsze należy do klienta. Niech tylko nie skomle potem, ze coś
było nie tak jak mu się zdawało.

do góry

Użytkownik :-(... napisał:

> To są oni idiotami (?) skoro wydają więcej niż muszą, mogą.

A moze nie sa (?) ?
Moze przesuwaja tylko w czasie pewne wydatki wcale sumarycznie nie
wydajac wiecej i swiadomie sa sklonni za taka mozliwosc zaplacic....

> Nie ma droższego stałego kredytu bankowego niż w karcie kredytowej

Jesli np. teraz woli zaplacic KK Economic z Millennium z kredytem
oprocentowanym na 9,9 ( zakladam ze nie ma ochoty splacic calosci
zadluzenia) niz skorzystac z linii kredytowej oprocentownej w tym samym
nanku na 16-18 % to tez jest wg Ciebie idiota ?
darek

do góry

Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
news:d5sp61$o2c$1@news.onet.pl...
> To Ty tak uważasz. Ale jak ktoś już żyje na minusie i płaci od tego
> odsetki
> (kredyt odnawialny), to dlaczego nie ma sobie zapłacić tych odsetek te
> 50-55
> dni później?

Nie będę się kłócił. Umie liczyć- niech sobie policzy czy to się naprawdę
per saldo opłaca. Może w niektórych szczególnych przypadkach jest to
korzystne dla posiadacza karty, a nie tylko dla banku, państwa.

do góry