-
11. Data: 2004-03-25 12:03:33
Temat: Re: Posrednictwo finansowe w Internecie
Od: "Glenn" <g...@b...pl>
> Dokładnie TAKĄ uzyskałam informację - z cholernie wiarygodnego źródła
;-)))
Czyli banki dogadują sie co do wysokości takiej prowizji? Nadal nie wierzę.
--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl
Pozdrowienia,
Glenn
-
12. Data: 2004-03-25 12:13:32
Temat: Re: Posrednictwo finansowe w Internecie
Od: LUZYTA <l...@n...cieplekapcie.net>
Glenn wrote:
> Czyli banki dogadują sie co do wysokości takiej prowizji? Nadal nie wierzę.
Może inaczej - doradca za każdy kredyt (bez względu na bank) otrzymuje
taki sam procent prowizji. Zatem to, jaki bank zaproponuje klientowi,
nie jest uzależnione od wysokości prowizji, bo ta uzależniona jest tylko
od kwoty kredytu, a nie od banku.
Tak więc można przypuszczać, że propozycja przedstawiona klientowi (3
oferty zazwyczaj) jest obiektywna.
Czy sam Expander otrzymuje takie same, czy inne wysokości prowizji od
banków - nie wiem, ale z punktu widzenia klienta jest to nieistotne.
--
luzyta
-
13. Data: 2004-03-25 12:18:12
Temat: Re: Posrednictwo finansowe w Internecie
Od: "Karolcia" <c...@p...onet.pl>
Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
news:c3uhtl$kpq$1@news.onet.pl...
>
> > Dokładnie TAKĄ uzyskałam informację - z cholernie wiarygodnego źródła
> ;-)))
>
> Czyli banki dogadują sie co do wysokości takiej prowizji? Nadal nie
wierzę.
>
Ja też nie:))
Ale moim zdaniem sytuacja wygląda inaczej:
Dla pośrednika (instytucja) prowizje są różne dla każdego banku, ale
sprzedawca (człowiek) dostaje stałą prowizję - procent albo jakaś kwota od
kredytu, który doradzi klientowi bez względu na to, jaki to produkt.
I tym sposobem wszyscy mieliby rację:)
Pozdrawiam
Karolina
-
14. Data: 2004-03-25 12:18:52
Temat: Re: Posrednictwo finansowe w Internecie
Od: "Karolcia" <c...@p...onet.pl>
Użytkownik "LUZYTA" <l...@n...cieplekapcie.net> napisał w wiadomości
news:c3uiac$aq1$1@topaz.icpnet.pl...
> Glenn wrote:
> > Czyli banki dogadują sie co do wysokości takiej prowizji? Nadal nie
wierzę.
>
> Może inaczej - doradca za każdy kredyt (bez względu na bank) otrzymuje
> taki sam procent prowizji. Zatem to, jaki bank zaproponuje klientowi,
> nie jest uzależnione od wysokości prowizji, bo ta uzależniona jest tylko
> od kwoty kredytu, a nie od banku.
> Tak więc można przypuszczać, że propozycja przedstawiona klientowi (3
> oferty zazwyczaj) jest obiektywna.
> Czy sam Expander otrzymuje takie same, czy inne wysokości prowizji od
> banków - nie wiem, ale z punktu widzenia klienta jest to nieistotne.
o, no właśnie:)
się naprodukowałam niepotrzebnie:)
-
15. Data: 2004-03-25 12:31:45
Temat: Re: Posrednictwo finansowe w Internecie
Od: "Glenn" <g...@b...pl>
> Może inaczej - doradca za każdy kredyt (bez względu na bank) otrzymuje
> taki sam procent prowizji. Zatem to, jaki bank zaproponuje klientowi,
> nie jest uzależnione od wysokości prowizji, bo ta uzależniona jest tylko
> od kwoty kredytu, a nie od banku.
Tu ok. - zgoda.
> Tak więc można przypuszczać, że propozycja przedstawiona klientowi (3
> oferty zazwyczaj) jest obiektywna.
> Czy sam Expander otrzymuje takie same, czy inne wysokości prowizji od
> banków - nie wiem, ale z punktu widzenia klienta jest to nieistotne.
A tu juz nie. Doradca (człowiek) dostaje taką samą prowizję. Ekspander
(firma) oczywiście dostaje różne prowizje (wieksze od jednych banków,
mniejsze od innych). Co zatem robi pracownik Ekspandera? Sprzedaje ten
kredyt, który jest opłacalny dla Ekspandera. Co mu to daje? Prowizja dla
człowieka ta sama, a i szef jest zadowolony (pracownik sprzedał kredyt
najbardziej opłacalny dla firmy). Kto potencjalnie traci? Klient - któremu
proponowany jest kredyt najbardziej opłacalny dla Ekspandera.
--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl
Pozdrowienia,
Glenn
-
16. Data: 2004-03-25 13:14:26
Temat: Re: Posrednictwo finansowe w Internecie
Od: LUZYTA <l...@n...cieplekapcie.net>
Glenn wrote:
> A tu juz nie. Doradca (człowiek) dostaje taką samą prowizję. Ekspander
> (firma) oczywiście dostaje różne prowizje (wieksze od jednych banków,
> mniejsze od innych). Co zatem robi pracownik Ekspandera? Sprzedaje ten
> kredyt, który jest opłacalny dla Ekspandera. Co mu to daje? Prowizja dla
> człowieka ta sama, a i szef jest zadowolony (pracownik sprzedał kredyt
> najbardziej opłacalny dla firmy). Kto potencjalnie traci? Klient - któremu
> proponowany jest kredyt najbardziej opłacalny dla Ekspandera.
Teoretycznie mogłabym się z Tobą zgodzić.
Niemniej jednak informacje, które uzyskałam, zaprzeczają takim wnioskom
w całej rozciągłości.
Pracownik Expandera nie wie, jakie stawki otrzymuje firma - nie wie
zatem, jak zadowolić swego pracodawcę (w kwestiach prowizji).
Pracodawca nie skłania W ŻADEN SPOSÓB pracownika do jakiegokolwiek
wyróżniania wybranych banków (domyślnie tych, które lepiej płacą), a do
obiektywnego podejścia motywuje pracowika jednakowymi stawkami -
niezaleznie od banku.
I to moim zdaniem jest jedynie słuszne podejście. Firma, która chce
osiągnąc sukces rynkowy w tej branży, nie może ryzykować posądzenia o
nieobiektywizm swoich pracowników - doradćów klienta.
--
luzyta
-
17. Data: 2004-03-25 13:27:18
Temat: Re: Posrednictwo finansowe w Internecie
Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>
Karolcia <c...@p...onet.pl> wrote:
> I tym sposobem wszyscy mieliby rację:)
Poza tym na zachodzie to sie od dawna sprawadza...
-
18. Data: 2004-03-25 13:36:07
Temat: Re: Posrednictwo finansowe w Internecie
Od: "Glenn" <g...@b...pl>
.
> Pracownik Expandera nie wie, jakie stawki otrzymuje firma - nie wie
> zatem, jak zadowolić swego pracodawcę (w kwestiach prowizji).
Teoretycznie mogłabym się z Tobą zgodzić ;-)))) ale jakoś wrodzona nieufność
podpowiada mi, że teoria teorią, a praktyka może byc całkiem inna ;-)))
> Pracodawca nie skłania W ŻADEN SPOSÓB pracownika do jakiegokolwiek
> wyróżniania wybranych banków (domyślnie tych, które lepiej płacą), a do
> obiektywnego podejścia motywuje pracowika jednakowymi stawkami -
> niezaleznie od banku.
No i cóż ja poradzę, że nadal podejrzewam, że taki np. "oberdyrektor
sprzedaży" w Ekspanderze może "sugerować" w dół, że prowizja jednostkowa
prowizją, ale jak sprzedamy x kredytów banku x to premia może być większa
;-)))) Wiem, wiem - etyka biznesu itd. itp. - takie rzeczy się nie zdarzają
;-)))))
> I to moim zdaniem jest jedynie słuszne podejście. Firma, która chce
> osiągnąc sukces rynkowy w tej branży, nie może ryzykować posądzenia o
> nieobiektywizm swoich pracowników - doradćów klienta.
No i nie ryzykuje - zawsze może powiedzieć, że dajemy pracownikowi jednakowe
prowizje - ergo: jesteśmy obiektywni. A że wysokość prowizji otrzymywanych
od banków może być jednocześnie w firmie tajemnicą poliszynela , to inna
sprawa ;-)
--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl
Pozdrowienia,
Glenn