-
21. Data: 2011-10-27 17:31:15
Temat: Re: Postępy faszyzmu...
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
bzdreg napisał(a) :
> W dniu 2011-10-27 10:09, Zbynek Ltd. pisze:
>> Wielebny napisał(a) :
>>> Jeszcze trochę i zaczną palić...
>>>
>>> ....autorów na stosach.
>>>
>>> http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,1054
4461,Protest_internautow__Empik_wycofuje_ksiazke_Szc
zaki.html
>>
>> Czy to jest książka wydana przez bank? Może wydana na kredyt? Jak
>> nie to ...
>>
>
> Wyluzuj.
> Banki -> czytaj "pieniądze", to podstawowa treść polityki.
> Propagowanie aborcji, to zamach na nasze pieniądze.
> Szczukę trzeba zastrzelić. To będzie dobry uczynek, nie trzeba się
> spowiadać.
>
> Jeśli ktoś się zdecyduje, to deklaruję 1kpln na adwokatów. Przelewem.
> Czy teraz jest o bankach?
No jak tak, to wszystko OK :-D
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3
[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]
-
22. Data: 2011-10-27 18:25:48
Temat: Re: Postępy faszyzmu...
Od: Maciej Bojko <m...@g...com>
On Thu, 27 Oct 2011 09:06:30 +0200, "Wielebny" <v...@o...pl> wrote:
>Jeszcze trochę i zaczną palić...
>
>...autorów na stosach.
>
>http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,105
44461,Protest_internautow__Empik_wycofuje_ksiazke_Sz
czuki.html
Abstrahując od rozrywkowych sformułowań typu "propagowanie aborcji"
(czy tym debilętom wydaje się, że kobiety traktują aborcję jak formę
rozrywki?...) - jestem pod wrażeniem. Internetowa petycja, która
odniosła jakikolwiek skutek. Nawet jeżeli jest to przeniesienie
książki z półki na półkę w księgarni, jestem zdumiony, że aż tyle
osiągnęli.
--
Maciej Bójko
-
23. Data: 2011-10-27 19:08:08
Temat: Re: Postępy faszyzmu...
Od: "witrak()" <w...@h...com>
Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote on 2011-10-27_12:42
> W dniu 2011-10-27 12:28, witrak() pisze:
>> Konkludując: Pierwszy post był o kompromitującym działaniu
>> EMPIKu, a nie autorkach czy książce, więc trafiłeś kulą w płot.
>
> Co w tym kompromitującego?
>
Firma, która ma taką pozycję jak EMPIK przestraszyła się 3 tysięcy
maili, zapewne zresztą z jednej sztancy ?
Albo nie mieli przemyślanej pierwszej decyzji (o umieszczeniu
książki w dziale) - co jest kompromitujące, albo wystraszyli się
maili, o których wiedzieli, że się pojawią (bo wystarczy policzyć
liczbę komentarzy w co dłuższym wątku na onecie) - co jest
kompromitujące tym bardziej.
witrak()
-
24. Data: 2011-10-27 19:13:36
Temat: Re: Postępy faszyzmu...
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-10-27 21:08, witrak() pisze:
> Liwiusz<l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote on 2011-10-27_12:42
>> W dniu 2011-10-27 12:28, witrak() pisze:
>>> Konkludując: Pierwszy post był o kompromitującym działaniu
>>> EMPIKu, a nie autorkach czy książce, więc trafiłeś kulą w płot.
>>
>> Co w tym kompromitującego?
>>
>
> Firma, która ma taką pozycję jak EMPIK przestraszyła się 3 tysięcy
> maili, zapewne zresztą z jednej sztancy ?
> Albo nie mieli przemyślanej pierwszej decyzji (o umieszczeniu
> książki w dziale) - co jest kompromitujące, albo wystraszyli się
> maili, o których wiedzieli, że się pojawią (bo wystarczy policzyć
> liczbę komentarzy w co dłuższym wątku na onecie) - co jest
> kompromitujące tym bardziej.
A co to za różnica ile było maili? Mógł być i jeden, jeśli z dobrymi
argumentami.
--
Liwiusz
-
25. Data: 2011-10-27 19:18:55
Temat: Re: Postępy faszyzmu...
Od: "witrak()" <w...@h...com>
Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote on 2011-10-27_16:00
> On Thu, 27 Oct 2011 12:28:40 +0200, "witrak()" <w...@h...com>
> wrote:
>
>> Po drugie, wszelkie poddawanie się tzw. naciskom społecznym przez
>> biznes uważam za przejaw słabości/chwiejności/nieprofesjonalizmu
>
> bo nie rozumiesz, co to jest "biznes".
Nie pierwszy raz z tego, że ktoś inaczej niż Ty interpretuje
jakieś pojęcie, wysnuwasz wniosek, że to nie Ty, tylko on nie
czegoś rozumie... Cóż, obecne czasy są czasami deficytów - dotyczy
to też samokrytycyzmu :-)
> Moim zdaniem jest to zaspokajanie potrzeb konsumentów: takie
> działanie, by byli oni skłonni wydac u nas swoje pieniądze.
> Ja nie uważam, że uznanie racji wielu z nich jest przejawem słabości,
> a raczej elementem strategii dostosowania do potrzeb klientów.
Przeczytaj moją odpowiedź do Liwiusza. Z góry przepraszam, że nie
będę Ci osobno tłumaczył *), dlaczego właśnie tak myślę, jak tam
piszę.
witrak()
*) Nie czuj się niedowartościowany: popatrz komu nawet jednego
słowa nie odpisałem i przypomnij sobie diclaimer ;-)
-
26. Data: 2011-10-27 19:20:16
Temat: Re: Postępy faszyzmu...
Od: "witrak()" <w...@h...com>
Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote on 2011-10-27_21:13
> Mógł być i jeden, jeśli z
> dobrymi argumentami.
Hę ?!?
witrak()
-
27. Data: 2011-10-27 19:24:32
Temat: Re: Postępy faszyzmu...
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-10-27 21:20, witrak() pisze:
> Liwiusz<l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote on 2011-10-27_21:13
>> Mógł być i jeden, jeśli z
>> dobrymi argumentami.
>
> Hę ?!?
Hę co?
Co za różnica, czy maili było 3000, czy 1?
--
Liwiusz
-
28. Data: 2011-10-27 19:39:18
Temat: Re: Postępy faszyzmu...
Od: "witrak()" <w...@h...com>
Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote on 2011-10-27_21:24
> W dniu 2011-10-27 21:20, witrak() pisze:
>> Liwiusz<l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote on 2011-10-27_21:13
>>> Mógł być i jeden, jeśli z
>>> dobrymi argumentami.
>>
>> Hę ?!?
>
> Hę co?
>
> Co za różnica, czy maili było 3000, czy 1?
>
Jeżeli *istniałyby* takie (tzn. dobre) argumenty, to kompromitacja
byłaby na zasadzie pierwszego członu wskazanej przeze mnie dysjunkcji.
Ja wszakże sądzę, że było to 3000 maili z gównianymi argumentami,
ale dla EMPIKu "ilość przeszła w jakość" :-)
witrak()
-
29. Data: 2011-10-27 20:49:39
Temat: Re: Postępy faszyzmu...
Od: "1634Racine" <1...@R...pl>
marcin in news:4ea991af$0$2199$65785112@news.neostrada.pl
[.................]
> Ja bym bardzo chcial, zeby feministki / nowoczesna lewica / lewacy czy jak
> oni sie tam nazywaja, walczyly o godnosc kobiety - zarowno jako
> pracownicy i zarowno jako matki.
paradoks polega na tym, że kobiety czesto sa albo autorkami, a juz z
pewnoscia - inspiratorkami (np. jako dyr. kreatywne) chocby kampanii
reklamowych nachalnie wykorzystujacych motywy seksualne z kobieta w roli
glownej. Oczywiscie najczesciej to faceci tak kombinuja "artystowsko", ale
kobiety wsrod nich/decydentow tez nie od macochy są...
czyli same nakrecają to, przeciwko czemu protestuja.
> Wydaje mi sie, ze zdecydowana wiekszosc
> kobiet ma inne problemy niz lesbijskie zwiazki partnerskie i skrobanka
> na zyczenie. Ze zamiast mozliwosci slubu z przyjaciolka wolalaby
> dluzszy urlop macierzynski a zamiast darmowej skrobanki darmowe
> przedszkole i nizszy VAT na ubranka. Zabijajmy obywateli, nie bedzie
> problemu, Polski tez kiedys nie bedzie, to problemu w ogole nie bedzie.
> Ale znacznie prosciej jest krzyczec niz pracowac.
co ciekawe: (czesto) w srodowiskach gejowskich-lesbijskich-hetero noz im sie
otwiera na samo brzmienie nazwisk tych sztandarowych krzyczaczy-dzialaczy ze
zwiazkow i stowarzyszen, i uwazaja, że tym swoim pretensjonalnym wrzaskiem i
"wyzwoleniem", i obnoszeniem sie, po prostu osmieszają - albo srodowiska
homoseksualne, albo srodowiska wyemancypowanych kobiet, ktore emancypacji
wcale nie pojmuja, jako obnoszenie sie z macicą na dloni.
To życie jakos tak... wygenerowalo pare wrzaskliwych osob, ktore robia za
dyzurne i jedyne światle w tym "jakze zacofanym i klerykalnym kraju". A
media to podtrzymuja, w koncu dziennikarze z czegos zyc musza i jak trzeba
pare slow do kamery, to siup nosem w notes, a tam pare nazwisk na krzyz
obrabianych przez lata (Sroda, Szczuka, Graff, Gretkowska, Biedroń, itd).
> PS Zeby nie bylo, nie jestem za zakazem aborcji.
żeby nie było :)
-
30. Data: 2011-10-28 03:04:36
Temat: Re: Postępy faszyzmu...
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-10-27 21:39, witrak() pisze:
> Liwiusz<l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote on 2011-10-27_21:24
>> W dniu 2011-10-27 21:20, witrak() pisze:
>>> Liwiusz<l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote on 2011-10-27_21:13
>>>> Mógł być i jeden, jeśli z
>>>> dobrymi argumentami.
>>>
>>> Hę ?!?
>>
>> Hę co?
>>
>> Co za różnica, czy maili było 3000, czy 1?
>>
> Jeżeli *istniałyby* takie (tzn. dobre) argumenty, to kompromitacja
> byłaby na zasadzie pierwszego członu wskazanej przeze mnie dysjunkcji.
I tak właśnie było, przy czym nie nazwałbym tego kompromitacją, tylko
zaplanowaną akcją reklamową.
> Ja wszakże sądzę, że było to 3000 maili z gównianymi argumentami,
> ale dla EMPIKu "ilość przeszła w jakość" :-)
Masz prawo (tak sądzić) :)
--
Liwiusz