Witam!
Chciałbym zasięgnąć informacji czy możliwa jest następująca opcja kredytu:
- kupuję mieszkanie powiedzmy za 400tyś. zł
- pożyczam od rodziny 100tyś. zł + sprzedaję mieszkanie warte 200tyś. zł
- dogaduje się ze sprzedającym w taki sposób, że spłacam mieszkanie
powiedzmy w dwóch ratach (100tyś. zł od rodziny + 200 tyś. zł = 300tyś. zł
pierwsza rata)
- ale muszę zaciągnąć kredyt w wysokości 200tyś. zł na spłatę 100tyś. zł za
mieszkanie (2 rata) + 100tyś. zł od rodziny

moje pytanie brzmi:
Czy biorąc kredyt hipoteczny na nowe mieszkanie w wysokości 200tyś. zł mogę
nim spłacić 100tyś. zł, które dostałem od rodziny?
Czy bank nie będzie się temu sprzeciwiał?

pozdrawiam
Karol

do góry

"karlos" <k...@t...pl> wrote in message
news:gk31dk$69b$1@inews.gazeta.pl...
> Witam!
> Chciałbym zasięgnąć informacji czy możliwa jest następująca opcja kredytu:
> - kupuję mieszkanie powiedzmy za 400tyś. zł
> - pożyczam od rodziny 100tyś. zł + sprzedaję mieszkanie warte 200tyś. zł
> - dogaduje się ze sprzedającym w taki sposób, że spłacam mieszkanie
> powiedzmy w dwóch ratach (100tyś. zł od rodziny + 200 tyś. zł = 300tyś. zł
> pierwsza rata)
> - ale muszę zaciągnąć kredyt w wysokości 200tyś. zł na spłatę 100tyś. zł
> za mieszkanie (2 rata) + 100tyś. zł od rodziny
>
> moje pytanie brzmi:
> Czy biorąc kredyt hipoteczny na nowe mieszkanie w wysokości 200tyś. zł
> mogę nim spłacić 100tyś. zł, które dostałem od rodziny?
> Czy bank nie będzie się temu sprzeciwiał?
>
> pozdrawiam
> Karol

raczej bank na to nie pójdzie. Nie przeleje 100K ( połowy udzielonych
sródków) ani na twoje konto ani na rodziny. Zwykle przelewa zgodnie z
zapisem w Akcie notarialnym na konto sprzedającego zgodnie z warunkami
zapłaty okreslonymi w dokumencie. Przynajmnije nie w przypadku kredytu
hipotecznego ...
Inaczej bedzie w pożyczce hipotecznej, ale wtedy raczej nie udzieli 200k pod
posiadane mieszkanie... raczej max 40% wartosci po wycenie ( czyli 80K ) co
pewnie nie urządza.

pozdrawiam
george

do góry

karlos pisze:
> Witam!
> Chcia?bym zasiegn?ae informacji czy mo?liwa jest nastepuj?ca opcja kredytu:
> - kupuje mieszkanie powiedzmy za 400ty?. z?
> - po?yczam od rodziny 100ty?. z? + sprzedaje mieszkanie warte 200ty?. z?
> - dogaduje sie ze sprzedaj?cym w taki sposób, ?e sp?acam mieszkanie
> powiedzmy w dwóch ratach (100ty?. z? od rodziny + 200 ty?. z? = 300ty?. z?
> pierwsza rata)
> - ale musze zaci?gn?ae kredyt w wysoko?ci 200ty?. z? na sp?ate 100ty?. z? za
> mieszkanie (2 rata) + 100ty?. z? od rodziny
>
> moje pytanie brzmi:
> Czy bior?c kredyt hipoteczny na nowe mieszkanie w wysoko?ci 200ty?. z? moge
> nim sp?aciae 100ty?. z?, które dosta?em od rodziny?
niezupełnie - sprzedający musi potwierdzić, iż otrzymał od Ciebie 300
000 zł i wówczas bierzesz kredyt na 200 000 zł z 2 celami:
100 000 zł dopłata sprzedającemu
100 000 zł tytułem refinansowania części wpłaconej kwoty

do góry

Radek Wroclawski pisze:
> karlos pisze:
>> Witam!
>> Chcia?bym zasiegn?ae informacji czy mo?liwa jest nastepuj?ca opcja
>> kredytu:
>> - kupuje mieszkanie powiedzmy za 400ty?. z?
>> - po?yczam od rodziny 100ty?. z? + sprzedaje mieszkanie warte 200ty?. z?
>> - dogaduje sie ze sprzedaj?cym w taki sposób, ?e sp?acam mieszkanie
>> powiedzmy w dwóch ratach (100ty?. z? od rodziny + 200 ty?. z? =
>> 300ty?. z? pierwsza rata)
>> - ale musze zaci?gn?ae kredyt w wysoko?ci 200ty?. z? na sp?ate 100ty?.
>> z? za mieszkanie (2 rata) + 100ty?. z? od rodziny
>>
>> moje pytanie brzmi:
>> Czy bior?c kredyt hipoteczny na nowe mieszkanie w wysoko?ci 200ty?. z?
>> moge nim sp?aciae 100ty?. z?, które dosta?em od rodziny?
> niezupełnie - sprzedający musi potwierdzić, iż otrzymał od Ciebie 300
> 000 zł i wówczas bierzesz kredyt na 200 000 zł z 2 celami:
> 100 000 zł dopłata sprzedającemu

Ok

> 100 000 zł tytułem refinansowania części wpłaconej kwoty

To raczej nie przejdzie. Refinansować można kredyt, a nie wpłaconą
kwotę. Chyba żeby z rodziną spisać umowę pożyczki i refinansować tą
pożyczkę, ale to chyba też nie przejdzie.

A czemu nie zrobić tego normalnie, tzn:
- wpłacasz sprzedającemu zadatek 40 tys
- bierzesz kredyt na 200
- po podpisaniu aktu notarialnego uruchamiasz kredyt (bank przelewa
sprzedającemu 200) i jednocześnie ze swojego konta przelewasz
sprzedającemu 160.

--
Pozdrawiam
Karol

do góry

Karol S <k...@z...pl> writes:

[...]
>
> Ok
>
>> 100 000 zł tytułem refinansowania części wpłaconej kwoty
>
> To raczej nie przejdzie. Refinansować można kredyt, a nie wpłaconą
Dobrze, że mój kredyt (w Multi) o tym nie wie.

> kwotę. Chyba żeby z rodziną spisać umowę pożyczki i refinansować tą
> pożyczkę, ale to chyba też nie przejdzie.
>
A po co pożyczka (pomijając kwestie podatkowe)?

KJ

do góry

Kamil Jońca pisze:

>>> 100 000 zł tytułem refinansowania części wpłaconej kwoty
>> To raczej nie przejdzie. Refinansować można kredyt, a nie wpłaconą
> Dobrze, że mój kredyt (w Multi) o tym nie wie.

O, a to ciekawe. Myślałem że to co się wpłaci liczy się jako wkład
własny i "przepada", a próba refinansowania tego to pożyczka hipoteczna,
oprocentowana wyżej niż kredyt.

Czyli w takim razie wychodziłoby na to że plan wątkodawcy jednak ma
szanse się powieść.

--
Pozdrawiam
Karol

do góry

Kamil Jońca wrote:
> Karol S <k...@z...pl> writes:
>
> [...]
>> Ok
>>
>>> 100 000 zł tytułem refinansowania części wpłaconej kwoty
>> To raczej nie przejdzie. Refinansować można kredyt, a nie wpłaconą
> Dobrze, że mój kredyt (w Multi) o tym nie wie.

Potwierdzam w PeKaO SA


--
Regards,
Maverick

do góry

Karol S pisze:
>> 100 000 zł tytułem refinansowania części wpłaconej kwoty
> To raczej nie przejdzie. Refinansować można kredyt, a nie wpłaconą
> kwotę. Chyba żeby z rodziną spisać umowę pożyczki i refinansować tą
> pożyczkę, ale to chyba też nie przejdzie.
przejdzie w większości banków - wiem z doświadczenia...

do góry

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
Muszę to przemyśleć, aby nie narobić sobie problemów.
Żeby nie zakładać nowego wątku, może podpowiecie, czy możliwa jest jeszcze
inna opcja:
Czy bank da mi kredyt (powiedzmy 150 tyś. zł) na zapłatę I raty + podpisanie
aktu ntarialnego, następnie po pewnym czasie sprzedaję mieszkanie za 200 tyś.
zł + 50 tyś. zł pożyczam od rodziny i wpłacam sprzedającemu II ratę, co daje
w sumie 400 tyś. zł?
Czy bank wogóle da mi kredyt (jaki? hipoteczny?) na nową inwestycję, ale
tylko na sfinansowanie jej części (zakładając, że w akcie notarialnym będzie
wpis, że staję się właścicielem z chwilą wpłaty I raty i mogę uczynić
odpowiedni wpis w księdze wieczystej)?

Ewentualnie podpowiedzcie jak można kupić mieszkanie warte 400 tyś. zł, mając
do dyspozycji mieszkanie o wartości 200 tyś. zł + pożyczka od rodziny 100 tyś
zł + kredyt 100 tyś. zł?
Do tej pory raz brałem kredyt hipoteczny kupując nowe mieszkanie od
developera i sprawa była jasna, a w tej chwili dodatkowo mam ograniczoną
zdolność kredytową (sam utrzymuję rodzinę - żona jest na macierzyńskim).
Dzięki serdeczne za pomocną radę.

pozdrawiam
Karol




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

karlos pisze:
> Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
> Muszę to przemyśleć, aby nie narobić sobie problemów.
> Żeby nie zakładać nowego wątku, może podpowiecie, czy możliwa jest jeszcze
> inna opcja:
> Czy bank da mi kredyt (powiedzmy 150 tyś. zł) na zapłatę I raty + podpisanie
> aktu ntarialnego, następnie po pewnym czasie sprzedaję mieszkanie za 200 tyś.
> zł + 50 tyś. zł pożyczam od rodziny i wpłacam sprzedającemu II ratę, co daje
> w sumie 400 tyś. zł?
nie sądzę - wkład własny musi być wniesiony przed uruchomieniem kredytu
> Czy bank wogóle da mi kredyt (jaki? hipoteczny?) na nową inwestycję, ale
> tylko na sfinansowanie jej części (zakładając, że w akcie notarialnym będzie
> wpis, że staję się właścicielem z chwilą wpłaty I raty i mogę uczynić
> odpowiedni wpis w księdze wieczystej)?
> Ewentualnie podpowiedzcie jak można kupić mieszkanie warte 400 tyś. zł, mając
> do dyspozycji mieszkanie o wartości 200 tyś. zł + pożyczka od rodziny 100 tyś
> zł + kredyt 100 tyś. zł?
> Do tej pory raz brałem kredyt hipoteczny kupując nowe mieszkanie od
> developera i sprawa była jasna, a w tej chwili dodatkowo mam ograniczoną
> zdolność kredytową (sam utrzymuję rodzinę - żona jest na macierzyńskim).
albo sprzedajesz mieszkanie i bierzesz kredyt na 200 000 zł
albo bierzesz kredyt na 400 000 zł i jak sprzedasz mieszkanie to
nadpłacasz 200 000 zł. W drugim wariancie warto poszukać banku, który
nie zażyczy sobie za nadpłatę prowizji...

do góry