-
21. Data: 2004-01-23 06:37:09
Temat: Re: Prawie przegapiłem migrację ;-)
Od: ".:GaBeR:." <gaber@_NO_SPAM_pf.pl>
Użytkownik "SP9LWH" <s...@a...pl> napisał w wiadomości
news:buoqci$h0g$1@news.onet.pl...
>
> Uzytkownik ".:GaBeR:." <gaber@_NO_SPAM_pf.pl> napisal w wiadomosci
> news:buoga9$bbc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Na drugie wrazenie czekam do poniedzialku kiedy to sie okaze jaka mam
> > zdolnosc kredytowa :))))
>
> A w ING BSK jaka miales ???? Za mala ???
> W PKO BP bedziesz mial identyczna, jak nie mniejsza:-(
>
> Napisz w poniedzialek, ze nadal jestes "po wrazeniem" PKO BP i
obrzydzeniem
> do ING BSK.
Napiszę już dziś...
Po ponad 3 latach w ING zaoferowano mi kredyt odnawialny w wysokości
max.950(!!!) złotych.
W ten wtorek założyłem konto w PKO BP z przeniesieniem historii za 6
miesięcy i złożeniem wniosku o KK.
Wczoraj, czyli nazajutrz od założenia konta PRZYZNANO mi kredyt odnawialny w
wysokości 6.000 złotych.
Czy ktoś poza mną widzi na tym polu różnicę między PKO a ING?
Potrzebowałem pilnie pieniędzy na zamianę mieszkanie i w PKO je otrzymałem
od ręki.
Dlatego nadal jestem pod wrażeniem PKO i brzydzę się ING, z którego byłem
zadowolony dopóty dopóki nie używałem tylko i wyłącznie ING OnLine do
kontaktów z tym bankiem.
--
Michal Gabrys
michal(malpeczka)ftv(kropa)pl
-
22. Data: 2004-01-23 12:42:14
Temat: Re: Prawie przegapiłem migrację ;-)
Od: "Grzegorz" <g...@o...pl>
> Napiszę już dziś...
> Po ponad 3 latach w ING zaoferowano mi kredyt odnawialny w wysokości
> max.950(!!!) złotych.
> W ten wtorek założyłem konto w PKO BP z przeniesieniem historii za 6
> miesięcy i złożeniem wniosku o KK.
> Wczoraj, czyli nazajutrz od założenia konta PRZYZNANO mi kredyt odnawialny
w
> wysokości 6.000 złotych.
> Czy ktoś poza mną widzi na tym polu różnicę między PKO a ING?
> Potrzebowałem pilnie pieniędzy na zamianę mieszkanie i w PKO je otrzymałem
> od ręki.
> Dlatego nadal jestem pod wrażeniem PKO i brzydzę się ING, z którego byłem
> zadowolony dopóty dopóki nie używałem tylko i wyłącznie ING OnLine do
> kontaktów z tym bankiem.
>
Witam, ja też znikam z ING... trochę im szkoda, bo miałem tam konto Prestiż,
ale nic to nie oznacza... żadnego lepszego traktowania.
A teraz czekam 7-my dzień na opinię bankową o prowadzeniu rachunku i limitu
w ING (potrzebuję żeby przenieść limit i rachunek z ING do innego banku) -
to skandal, że tak długo. Zgadzam się, że dopóki kontakt z tym bankiem
odbywał się poprzez INGBankOnLine to było OK - odwiedziny w oddziale
doprowadzają mnie do pasji... kolejek nie ma, ale mentalność ludzi i
procedury mnie wykańczają! BTW czy ktoś wie gdzie zadzwonić do centrali ING
aby wyjaśnić dlaczego tak długo trwa przygotowanie opinii??
Grzegorz
-
23. Data: 2004-01-23 13:05:10
Temat: Re: Prawie przegapiłem migrację ;-)
Od: "Grzegorz" <g...@o...pl>
> Witam, ja też znikam z ING... trochę im szkoda, bo miałem tam konto
Prestiż,
> ale nic to nie oznacza... żadnego lepszego traktowania.
> A teraz czekam 7-my dzień na opinię bankową o prowadzeniu rachunku i
limitu
> w ING (potrzebuję żeby przenieść limit i rachunek z ING do innego
banku) -
> to skandal, że tak długo. Zgadzam się, że dopóki kontakt z tym bankiem
> odbywał się poprzez INGBankOnLine to było OK - odwiedziny w oddziale
> doprowadzają mnie do pasji... kolejek nie ma, ale mentalność ludzi i
> procedury mnie wykańczają! BTW czy ktoś wie gdzie zadzwonić do centrali
ING
> aby wyjaśnić dlaczego tak długo trwa przygotowanie opinii??
> Grzegorz
>
zapomniałem dodać: trochę szkoda mi tej decyzji, bo kiedyś obsługa w moim
oddziale była super... w międzyczasie zmienili połowę pracowników i teraz
gdy czekam 7-my dzień opinię pani mnie obsługująca prawie z łzami w oczach
mówi mi lojalnie, że jeszcze pół roku temu rzeczywiście było inaczej, na
taką opinię czekało się 1-2 dni i wogóle było mniej zamieszania ... BTW
zastanawiam się co się w tym banku dzieje? jakieś cięcia wśród pracowników i
dlatego nie wyrabiają z obsługą? szkoda mi tych ludzi... ktoś kto się kiedyś
przykładał do pracy może czuć się oszukany, bo teraz rozzłoszczeni klienci
się na tych pracownikach wyżywają... a wina pewnie leży gdzieś wśród kadry
zarządzającej bankiem...
Eh... szkoda gadać - pozdrawiam, Grzegorz.
Znam taki oddział ING w Krakowie, że z chęcią bym się tam przeniósł, bo
pracownicy się naprawdę starają - jz jednym z nich się kedyś zgadałem po
drodze do pracy... wygląda na to, że odejdzie do innego banku... jak zresztą
inni wartościowsi pracownicy...
Oczywiście to nie jest reguła, może to tylko problem jednego oddziału luib
regionu... w każdym razie klamka zapadła - znikam z tego banku.
Pozdrawiam,
Greg
-
24. Data: 2004-01-24 21:23:58
Temat: Re: Prawie przegapiłem migrację ;-)
Od: "Gosia" <g...@p...onet.pl>
> zapomniałem dodać: trochę szkoda mi tej decyzji, bo kiedyś obsługa w moim
> oddziale była super... w międzyczasie zmienili połowę pracowników i teraz
> gdy czekam 7-my dzień opinię pani mnie obsługująca prawie z łzami w oczach
> mówi mi lojalnie, że jeszcze pół roku temu rzeczywiście było inaczej, na
> taką opinię czekało się 1-2 dni i wogóle było mniej zamieszania ... BTW
> zastanawiam się co się w tym banku dzieje? jakieś cięcia wśród pracowników
i
> dlatego nie wyrabiają z obsługą? szkoda mi tych ludzi... ktoś kto się
kiedyś
> przykładał do pracy może czuć się oszukany, bo teraz rozzłoszczeni klienci
> się na tych pracownikach wyżywają... a wina pewnie leży gdzieś wśród kadry
> zarządzającej bankiem...
> Eh... szkoda gadać - pozdrawiam, Grzegorz.
> Znam taki oddział ING w Krakowie, że z chęcią bym się tam przeniósł, bo
> pracownicy się naprawdę starają - jz jednym z nich się kedyś zgadałem po
> drodze do pracy... wygląda na to, że odejdzie do innego banku... jak
zresztą
> inni wartościowsi pracownicy...
> Oczywiście to nie jest reguła, może to tylko problem jednego oddziału luib
> regionu... w każdym razie klamka zapadła - znikam z tego banku.
> Pozdrawiam,
> Greg
Witam.
Problem ING tkwi w kadrze zarzadzajacej. Wiem to, ponieważ niedawno jeszcze
byłam pracownikiem tego banku. Po pierwsze sama gora nie ma zielonego
pojecia co sie dzieje na dole, a po drugie w ostatnim czasie zwolniono ponad
700 pracownikow zeby zmniejszyc koszty. W tym banku nie docenia sie ludzi
ani ich wkladu i zaangazowania. Wszyscy wartosciowi ludzie i majacy choc
troche oleju w glowie odchodza stamtad jak tylko maja okazje. Dlatego nie
dziwcie sie, że poziom obslugi spada, bo poprostu brakuje ludzi, a do tego
ludzi, ktorzy sie znaja na tym co robia. Moglabym powiedziec jeszcze duzo
wiecej, ale nie bede do reszty psuc opini tej instytucji.
Pozdrawiam,
Gosia
-
25. Data: 2004-01-24 21:27:20
Temat: Re: Prawie przegapiłem migrację ;-)
Od: "krzysiekL" <k...@w...wp.pl>
Dnia Sat, 24 Jan 2004 22:23:58 +0100, Gosia napisal/a:
> Witam.
> Problem ING tkwi w kadrze zarzadzajacej. Wiem to, ponieważ niedawno
> jeszcze byłam pracownikiem tego banku. Po pierwsze sama gora nie ma
> zielonego pojecia co sie dzieje na dole, a po drugie w ostatnim czasie
> zwolniono ponad 700 pracownikow zeby zmniejszyc koszty.
Niestety teraz chyba wszystkie banki(i nie tylko banki) chca
oszczędzać.....
KL
-
26. Data: 2004-01-24 21:30:16
Temat: Re: Prawie przegapiłem migrację ;-)
Od: "Gosia" <g...@p...onet.pl>
> > zapomniałem dodać: trochę szkoda mi tej decyzji, bo kiedyś obsługa w
moim
> > oddziale była super... w międzyczasie zmienili połowę pracowników i
teraz
> > gdy czekam 7-my dzień opinię pani mnie obsługująca prawie z łzami w
oczach
> > mówi mi lojalnie, że jeszcze pół roku temu rzeczywiście było inaczej, na
> > taką opinię czekało się 1-2 dni i wogóle było mniej zamieszania ... BTW
> > zastanawiam się co się w tym banku dzieje? jakieś cięcia wśród
pracowników
> i
> > dlatego nie wyrabiają z obsługą? szkoda mi tych ludzi... ktoś kto się
> kiedyś
> > przykładał do pracy może czuć się oszukany, bo teraz rozzłoszczeni
klienci
> > się na tych pracownikach wyżywają... a wina pewnie leży gdzieś wśród
kadry
> > zarządzającej bankiem...
> > Eh... szkoda gadać - pozdrawiam, Grzegorz.
> > Znam taki oddział ING w Krakowie, że z chęcią bym się tam przeniósł, bo
> > pracownicy się naprawdę starają - jz jednym z nich się kedyś zgadałem po
> > drodze do pracy... wygląda na to, że odejdzie do innego banku... jak
> zresztą
> > inni wartościowsi pracownicy...
> > Oczywiście to nie jest reguła, może to tylko problem jednego oddziału
luib
> > regionu... w każdym razie klamka zapadła - znikam z tego banku.
> > Pozdrawiam,
> > Greg
>
> Witam.
> Problem ING tkwi w kadrze zarzadzajacej. Wiem to, ponieważ niedawno
jeszcze
> byłam pracownikiem tego banku. Po pierwsze sama gora nie ma zielonego
> pojecia co sie dzieje na dole, a po drugie w ostatnim czasie zwolniono
ponad
> 700 pracownikow zeby zmniejszyc koszty. W tym banku nie docenia sie ludzi
> ani ich wkladu i zaangazowania. Wszyscy wartosciowi ludzie i majacy choc
> troche oleju w glowie odchodza stamtad jak tylko maja okazje. Dlatego nie
> dziwcie sie, że poziom obslugi spada, bo poprostu brakuje ludzi, a do tego
> ludzi, ktorzy sie znaja na tym co robia. Moglabym powiedziec jeszcze duzo
> wiecej, ale nie bede do reszty psuc opini tej instytucji.
>
> Pozdrawiam,
> Gosia
Dodam jeszcze, ze odeszlam krotko zanim zaczeli zwalniac i zrobilam to z
wlasnej nieprzymuszonej woli, aby w koncu doceniono to o potrafie. A to co
napisalam to nie tylko moja opinia, ale takze wiekszosci tam pracujacych
ludzi.
Pozdrawiam
Gosia
-
27. Data: 2004-01-24 21:32:14
Temat: Re: Prawie przegapi3em migracje ;-)
Od: "Gosia" <g...@p...onet.pl>
> Niestety teraz chyba wszystkie banki(i nie tylko banki) chca
> oszczędzać.....
>
> KL
nalezy nawet oszczedzac, ale z glowa...
G.
-
28. Data: 2004-01-25 10:30:18
Temat: Re: Prawie przegapiłem migrację ;-)
Od: Tomasz Kalinowski <k...@k...gliwice.pl>
>
>
> Witam.
> Problem ING tkwi w kadrze zarzadzajacej. Wiem to, ponieważ niedawno jeszcze
> byłam pracownikiem tego banku. Po pierwsze sama gora nie ma zielonego
> pojecia co sie dzieje na dole, a po drugie w ostatnim czasie zwolniono ponad
> 700 pracownikow zeby zmniejszyc koszty.
....zdarza się też że przyjmujš nowych ;)