> A tak BTW, to jakie ksiazki z HME polecaja dzis medrcy z Wiśniowej??
> Za moich czasow byly to 2 tomy prof. Taylora.

huh - zebym pamietal - mialem nawet swoja, ale wydalem i poszla sie
kochac...
moze pamietasz dr Drabinska (w habilitacji)??? Musialem sie kurde wykuc tego
diabelstwa (i umialem ;)))), ale za to jestem z tej 4ki wyjatkowo
zadowolony.
Co prawda sciemnialem na koniec, ze zawsze siedzialem gdzies na gorze auli i
czytalem ksiazke, ale nie wierzyla mi cos ;))) ale pamiec ma wzrokowa
skubana taka, ze pozazdroscic.
Zreszta pamietala moje pytania z poprzedniego tygodnia... Jak dla mnie
niesamowite ;)