On 25 Lis, 09:14, Olgierd <n...@r...org> wrote:
> Dnia Mon, 24 Nov 2008 15:47:00 +0100, Brzezi napisał(a):
>
> >> Chciałem przenieść KK do Aliora. W oddziale powiedziano mi że jeszcze
> >> nie przenoszą KK (choć na ich str. www jest o tym mowa). Zaproponował
> >> mi KK z limitem dochody msc. x 1.5 - bardzo ostrożnie.
>
> > Mi zaproponowali przeniesienie karty + 30%, albo nowa karte, gdzie
> > wstepny limit to zarobki netto*6
>
> A mi przyjęli wniosek, umowa się napisała (przeniesienie z mBanku 1:1), a
> w oczekiwaniu na jej podpisanie okazało się, że muszę donieść "jakiś
> kwitek", na którym jest mój adres i nazwisko. Przesłałem kopię faktury za
> komórkę, problem w tym, że mam do w PDF, więc "może za prąd albo gaz".
> Odpisałem, że nie ma mowy, a jeśli bank uważa, że jest to przeszkodą do
> zawarcia umowy, to trudno.
>
> No cóż, biorąc pod uwagę tryb wnioskowania w Citi, w BZWBK i w mBanku,
> które oceniam bardzo dobrze (mimo zgrzytów w BZWBK) oraz w Polbanku
> (który ma zadyszkę), Alior jednak bije na głowę tamte banki --
> niekonsekwencją.
>
> --
> pozdrawiam serdecznie, Olgierd
> Lege Artishttp://olgierd.bblog.pl

Ta historia z rachunkiem za telefon, czy prąd, to stara procedura przy
przyznawianiu karty kredytowej, stosowana mniej więcej w latach 2000 -
2003, dlatego widocznie mało kto o niej pamięta. Sam pamiętam jak się
musiałem wykazać opłaconym rachunkiem za gaz. Widocznie Alior wraca do
starych, sprawdzonych sposobów weryfikacji potencjalnego klienta :).