eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBPH PBK rozbój w biały dzieńRe: BPH - po prostu TOIP - myślenie boli
  • Data: 2003-08-03 22:02:47
    Temat: Re: BPH - po prostu TOIP - myślenie boli
    Od: No Name <v...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > B. nielubie tego banku (między innymi za te 2%, ale ja zapytałem PRZED), ale
    > nie bank tu winien.
    >
    > Myślę, że czas byś dorósł i stał się świadomym konsumentem. Takie jest życie
    > w kapitaliźmie, że musisz wykonywać CIĄGŁY wysiłek wyboru sklepu, produktu,
    > banku ....

    Nieprawda.
    Jest technicznie niemożliwe ocenianie każdej propozycji w sposób
    analityczny.
    Tak postępuje się kupując samochód, ale nie batona.
    Kupując batona posługujesz się kalkami:
    droższy = lepszy
    markowy = lepszy etc.
    wiedzą o tym producenci batonów
    wiedzą o tym autorzy TOiP


    > ZAWSZE pytaj przed każdą operacją o prowizję!!!!

    Pozwolę sobie na motoryzacyjną analogię: czy jak paliwo będzie za drogie
    to nalejesz (naszczasz) do baku lub pojedziesz na wodzie? No i co z
    tego, że się ktoś zapyta? Będzie taniej?

    (...)

    > Na pewno pytać PRZED i kreatywnie działać. Kiedyś BPH wprowadził opłate za
    > wydruk operacji (a były to czasy bez intenetu). Ja za każdym razem żądałem
    > wydruku za darmo, mówiąc że żle zaksięgowali i potrzebny jest mi do
    > reklamacji (hihihi). ZAWSZE działało.

    Długopisy też zabierasz, co je dają do podpisania?

    > Bank to przedsiębiorstwo.

    Czyli jak rozumiem, może jak wiele innych "przedsiębiorstw" dostarczać
    produkt kiepskiej jakości za wygórowaną cenę i czynić to bezkarnie, a
    swych praw klient ma dochodzić w sądzie z powództwa cywilnego?


    > Poprostu
    > zmienili zgodnie z umową którą podpisałeś tabele prowizji.

    Ja naturliś. Tylko, że część banków jest już tak mądrutka, że zmieniła
    umowy tak, że ich zmiana nie wymaga podpisu.
    W cywilizowanych umowach zawiera się skutecznie działającą klauzulę, że
    zmiana jakiegokolwiek punktu wymaga podpisu pod rygorem nieważności.
    Wbrew temu, co myślisz oprocentowanie w takiej umowie może być zmienne,
    nie jest ona bynajmiej sztywna.

    > To nie TWOJ bank. To bank udziałowców, nastawiony na zysk.

    Niech więc lobbuje na rzecz legalizacji narkotyków i niech się nimi
    zajmie - zysk będzie większy. Wzrosną jedynie koszty szczepienia
    "kasjerów" na ADIDASa, bo klientela nieco sie przeprofiluje.


    >>Konstatacja, żeś sam sobie winien boś głupi i nie czytasz Regulaminu jest
    >>bardzo płytką oceną sytuacji.
    >
    > To sedno sprawy, sorry

    Czytanie regulaminu pogłebia jedynie frustrację i poczucie niemocy. Nie
    zalecane.


    > To jest norma i prawo bankui zmienić TOiP. Należy je porównywać, a nie
    > nazywać oszustwem.

    Zapewne masz telewizor.
    Włącz telewizor.
    Zobacz, co to jest "norma".
    Nie wszystkim "norma" się podoba.
    Mnie nie.


    >>moja czujność w kontaktach z innymi nie tylko bankami znacznie wzrosła.

    > I to twój zysk.

    Niby na czym ten zysk polega? Że, per analogiam, jadąc autobusem muszę
    stale pilnować porfela? Rajcuje cię stałe napięcie emocjonalne w trosce,
    by nie dać się wyruchać drobnym naciągaczom?

    >>Teraz będą dawał sie strzyc przez inny Bank. Jeżeli bedzie to robił
    >>delikatnie z wyczuciem i finezją

    > Na to nie licz.

    Pomimo nie do końca trafnych argumentów wniosek końcowy własciwy.
    Jak widać, wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku, chociaż niektórym
    wydaje się, że to oni sterują. Najs.

    Pzdr: Dogbert

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1