"knrdz" i37h7i$uqe$...@m...internetia.pl

> Ja licząc na miesiąc 16 lipca miałem zamknąć i oddać Żerardowi 7 zł za sierpień.
Pracownica banku poinformowała mnie, że miesiąc
> to 4 tygodnie, zatem zamknięcie przełożyłem na poniedziałek, 2.08. Rano jeszcze
przelałem tam i z powrotem 1000 zł, 7 wypłaciłem w
> kasie i rachunek zamknąłem z datą 30 sierpnia - dyspozycję wypisywałem sam,
pracownica banku (tym razem inna niż 2 tygodnie temu)
> podała mi tę datę. Zatem kto jeszcze nie zamknął, jutro wciąż ma szansę zmieścić
się w sierpniu.

Mnie powiedziono o pełnym miesiącu. :) Matce też. Ostatniego dnia
można wpłacić i wypłacić w kasie -- nie wiem, czy trzeba mieć przy
sobie tałzena, czy dwie operacje można wykonać (; ,,bezgotówkowo''. ;)

Matka swoje 7 złotych zaniosła osobiście ostatniego dnia.
Próba dostarczenia matce tałzena w gotówce spełzła na niczym. :)
Tu zwyciężyła ciężka artyleria naszego ,,Kościoła''. :)

Za każde takie zamącenie ,,Kościołowi'' podziękuję tak,
że kapłani (dzień dobry Ozorowskiej świni) będą płakali. :)

-=-

Swoją drogą -- ile razy można powtarzać tę samą drogę? :)

Najpierw za sprawą naszego ,,ukochanego Kościoła'' jestem kwalifikowany
jako głupiec, dzięki czemu nie jestem słuchany, po czym (po fakcie)
okazuje się, że kolejny raz (setny?, tysięczny?) doszło do ślicznej
manipulacji (jak to określa Rydzyk) która kopie (i to dosłownie) w dupę
moją matkę? :) (a mnie dmucha dymem papierosowym w płuca) Moja matka ma
(jak i ja? -- ja mam reumatyzm od urodzenia, matka ma co innego; obecnie
moje stawy są mocne, choć parę lat temu nie mogłem w ogóle chodzić)
uszkodzony staw kolanowy (jest po operacji kolana) i uszkodzony staw biodrowy
(teraz właśnie rozpatruje ewentualność operowania biodra) ale musi łazić po
schodach na 4 piętra -- i w pracy, i w ,,domu''...

Ozorowskie świnie nie pozwalają mi na zarobkowe pracowanie, matka latami
czeka cierpliwie na ,,pomoc Boską'', której nie doczeka się tak długo,
jak ja nie będę miał prawa do pracy -- tak świnia Ozorowska dziękuje
za składane latami ofiary. :) A matka stale wierzy w to, że urzędnicy
białostoccy wreszcie pozwolą :) mojemu ojcu na zarobienie pieniędzy,
za które moi rodzice kupią sobie dom...

Tłumaczenie matce, że Ozorowskie i inne świnie (arcykapłańskie) nigdy
nie pozwolą jej na godne życie -- spełzają na niczym od lat... :)

-=-

Wracając do tematyki grupy... Matka mogłaby zatrudnić kogoś w swojej
firmie ,,doradcy podatkowego'' czy jak się to pięknie nazywa (pisania
ksiąg -- ale nie z poezją, czy choćby prozą, a z rachunkami) ale... Ale
droga, jaką obiera od lat jest ślepą dróżką, na którą z upodobaniem jest
wprowadzana przez ,,sługi Miłości''. :)

Matka miałaby lżej, o co prosi Boga latami, ktoś by zarabiał (jej pracowniczka
lub pracownik) a i ja miałbym swoje pieniądze z tej firmy... No właśnie... I tu
problem!! Ja nie mogę mieć swoich pieniędzy, gdyż... Dokonam aborcji, porwę
czyjeś dziecko, a ewentualną swą żonę potraktuję jak bezduszną reproduktorkę
moich genów...

-=-

Kiedyś Ozorowska świnio będziesz płakał dłużej, niż płakano po płomiennej
ofierze spod Jeżewa. :) Łazewki będzie znów Boga pytał -- dlaczego? I będzie
wiedział o tym, że z mego powodu kolejne dzieci Korterii odchodzą do piekła. :)

--
19 lipca i 01 sierpnia rekordy PEF !!749!! 749*0.8=599,2 749*0.6=449,4 450-600 to
(60-80)% . .
! 739 ! VV oznacza sztach . Ventolinem
u
^ . . 734 . . . . .
25 . .01 .
* . 18 . 21 719 . . . . . . . . . .
. . . . 26 . . . g 030405
P .06 . . . dni 709 .2425 . . lipiec . VVVV
VV .19 . . . . r02VV
E . ----> . 699 2223 2627 29 01 03 . 07 101112
17 20 VV . 2728 31 .
F 05 ' . . . 141516 19 690 28 02 06 08
. 16 VV23 29 m
. 17.`'.20 680 ._. 30 VV .-09
13 18 22 24 u
l04 1213 .'O`-' 670 ., ; o.' 05 '.O_'
21 30 c
/ 1011 `-:`-'.'.661'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~04'~'~ o.`.,
1415 h
m 070809 o'\:/.d..'646|'.;. p \ ;'..;,,. ; .,. ; ;..,.;\|/..
......... ........ ..... ..................y........