>> (...) Znam taki bank, który realizuje zlecenie stałe
>> wprowadzając stan konta w debet nieuzgodniony.


> 1. Pisz jasno jaki to bank - bo inaczej nie ma dyskusji

BIG BG, Pekao SA tego nie robi, więc wynika to z praktyki i wewnętrznych
ustaleń w banku. Ustaleń, o których klient nie jest informowany, lecz
uczy się ich na własnej, bez przeproszenia, dupie.

> 2. wykonanie takiego zlecenia w Dt uwazam za sluszne i i lepsze rozwiazanie
> niz niewykonanie zlecenia - czasem wiecej klopotow i nieprzyjemnosci
> bedziesz mial jak zlecenie nie pojdzie a zauwazysz to po miesiacu.

Długi wobec banku podlegają egzekucji w sposób niemal bezpośredni -
pozostałe raczej nie, więc nieprzyjemności z niezapłacenia za wodę czy
telefon są dużo mniejsze niż wezwanie do zapłaty z terminem 7 dniowym
kwoty dajmy na to 8000 zł. Ponadto bank w miom imieniu dokonuje operacji
na koncie, która jest uważana za jedno z najcięższych przewinień klienta
- jest podstawą do wypowiedzenia umowy, o nieudzielaniu kredytu w
przyszłości nie wspominając. I nie bank jest od decydowania, co dla mnie
jest mniejszym, a co większym kłopotem.
Zakładanie przez bank, że pieniądze "spłyną', bo dotychczas tak było -
może jest i fajne - natomiast jakoś dziwnie banki tego nie zakładają, w
chwili, gdy mają udzielić kredytu.


>> Wprowadził też opłatę od wypłaty gotówki z bankomatu dla konta osoby
>> nieletniej.
>
> wiele bankow ma takie oplaty - Kredyt Bank mial je od zasze dla malolatow
> Niech sie malolaty ucza gdzie otwierac konta ;-))

Uczą się też czego innego: że silniejszy partner umowy może ją zmieniać
w czasie trwania w sposób dowolny. Autorom tych pomysłów wydaje się, że
redukcje w bankach do ich stołka nie sięgną - co z czasem może okazać
się założeniem fałszywym.

Pzdr: Dogbert