eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBank, dług, ugoda cz. IIRe: Bank, dług, ugoda c z. II
  • Data: 2004-06-19 18:58:44
    Temat: Re: Bank, dług, ugoda c z. II
    Od: "Glenn" <g...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Ani ja ani nikt z osób, które znam w ten sposób się nie zachowują. Nie
    wszyscy
    > są z patologicznych rodzin, bo po twoich argumentach tylko wsród takich
    > prawdopodobnie się obracasz.

    Wyjaśniałam już, że nie odnoszę się do Twojej sytuacji - zapewne nie
    przeczytałeś tego posta.


    > Jeśli chodzi o pożyczkę to podpisywałem ją nie będąc jeszcze ojcem. Córa,
    która
    > urodziła się rok później, urodziła się z poważną wadą serca. Masz rację
    > stwierdzając, że wszystko powinienem przewidzieć. Smierć ojca w samolocie
    > pewnie również oraz to, że brat zaćpał się na śmierć jak i utratę pracy.

    Oczywiście, że nie wszystko da sie przewidzieć. I dlatego postuluję
    zastanowienie się PRZED zaciągnięciem kredytu, ewentualnie ubezpieczenia ( w
    końcu po to są). W Twojej sytuacji oczywiście moje wypowiedzi działają na
    Ciebie jak płachta na byka - tyle że problem ze spłatą kredytu masz nie
    tylko Ty. juz pytałam, ale powtórzę - nie masz nieruchomości pod która
    mógłbyś zaciągnąć kredyt konsolidacyjny? Żadne pozyczki od rodziny tez nie
    wchodzą w grę?



    > ps. Proszę nie pisz więcej, bo oprócz fermentu niczego sensownego nie
    wnosisz
    > do tematu i pozwól innym również mieć możliwość wypowiedzi.

    Pisałam posta "do Ciebie" już wcześniej - na niego nie odpowiedziałeś. Inni
    też pisali - żadna z proponowanych mozliwości nie wchodzi w grę?


    >
    > ps.2 nie zakładaj z góry, iż wszystko obraca się wokół fajnych fur i
    > bajeranckich telewizorów, które to można kupić na raty a potem ich nie
    spłacać.
    > Są również inne wartości, o wiele cenniejsze od dóbr materialnych ale Ty
    pewnie
    > jeszcze do tego nie doszłaś

    Nie robię takiego założenia. Masz pretensję, że bank z Tobą "nie rozmawia"
    tylko narzuca warunki - problem polega na tym, że bank nic "nie musi".
    Zastanawiam się czy ( o ile to prawda) jeżeli wskazałbyś w rozmowach, że
    egzekucja "siłowa" nic nie da, to bank nie zmieniłby nastawienia. Być może
    mają wrażenie, że posiadasz dobra, które po egzekucji komorniczej dałyby im
    szybciej zwrot długu niz ugoda z Tobą. Jeżeli tak nie jest, to to może byc
    aargument za inną ugodą niz teraz proponują.



    --
    Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl

    Pozdrowienia,
    Glenn

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1