-
1. Data: 2002-01-01 15:32:54
Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>
simon <s...@p...onet.pl> writes:
> No więc właśnie - nie potrafię. I nawet nie z intencją polemiczną, tylko
> informacyjną - wyjaśnij mi, jak to zrobić?
Normalnie. Ostatnio kupowalem samochod pare lat temu, ale wygladalo to
mniej-wiecej tak: dealer znalazl dla mnie konkretny samochod, podpisalem
umowe, gdy samochod dotarl do dealera ten wystawil mi fakture, z terminem
platnosci iles tam dni, platna oczywiscie przelewem i w zaden inny sposob.
W miedzyczasie zamontowali mi jakies tam szczegoly w samochodzie i moglem
go odebrac.
Naturalnie dealer na pewno sprawdzil czy zaplata wplynela na konto.
> Jeszcze można jakoś w przypadku
> instytucji/firmy - wystawiają fakturę z jakims terminem płatności, ja ja
> podpisuję, potem płacę przelewem. Ale wymaga to zaufania i dobrej woli
> firmy, mimo wszystko.
Nie, po prostu nie da sie inaczej. Nie wymaga to zaufania, w koncu nie
odbierzesz samochodu przed zaksiegowaniem przelewu.
> A w przypadku rozliczeń indywidualnych? Owszem, to
> co ostatnio ćwiczyłem to może specyficzna sytuacja: w przypadku kwoty
> _mniejszej_ niż podana przez hrabiego druga strona nie zgodziła się na
> otrzymanie czeku ("... a ja potem z tym czekiem zostanę, tak?" - czek
> został więc zrealizowany w banku a kwota przepisana na ...książeczkę PKO).
To patologia, ale w przypadku rozliczen "indywidualnych" (gdzie obie
strony sa osobami fizycznymi) rozliczenia gotowkowe wynikaja raczej
z checi ich ukrycia, lub ukrycia ich faktycznej wysokosci.
> Ale załóżmy większą świadomość drugiej strony co do produktów bankowych -
> jak przeprowadzisz tranzakcję przelewem? "To my teraz podpiszemy akt a ja
> potem panu zapłacę."? Różnego rodzaju zapisy w akcie (?) - podejrzewam że
> mało kto zgodziłby się na to nie znając _dobrze_ drugiej strony.
Nie musi w ogole znac drugiej strony. W przypadku mieszkania mozna
umiescic zapis, ze staje sie ono wlasnoscia nabywcy po wplynieciu
zaplaty na konto XXX. W przypadku samochodu zreszta podobnie, jesli
ktos naprawde sie bardzo boi to mozna oddac samochod do depozytu.
To wszystko i tak jest 10 razy bardziej bezpieczne niz placenie
gotowka - mozna obudzic sie z nozem w brzuchu, zwlaszcza ze samochodow
raczej sie w biurze notariusza nie kupuje.
> Zostaje
> właśnie czek - i możliwość jego _potencjalnego_ wystawienia to chyba
> jedyne co podtrzymuje jeszcze przy życiu moje konto w PKOBP.
Czek jest bez sensu, bo i tak trzeba z druga strona isc do banku i ona
tam ten czek musi zrealizowac. To juz lepiej pojsc z nia do banku
i powiedziec "pani wyplaci temu panu xxx", drzew sie mniej zmarnuje.
No chyba ze to bedzie jakis czek bankierski, ale to nie wymaga konta
w danym banku.
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator
-
2. Data: 2002-01-02 14:01:02
Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
Od: <d...@h...com>
> Nie musi w ogole znac drugiej strony. W przypadku mieszkania mozna
> umiescic zapis, ze staje sie ono wlasnoscia nabywcy po wplynieciu
> zaplaty na konto XXX.
Nie można !!! Akt kupna - sprzedaży nieruchomości musi być bezwarunkowy. To
znaczy, że dokładnie w momencie podpisania zmienia się właściciel - stąd te
wszystkie zabawy z gotówką.
Warunki to sobie można umieszczać w umowie przedwstępnej ale w głównej nie ma o
tym mowy (poza jednym wyjątkiem odnośnie członkowstwa w spółdzielni ale to IMHO
patologia). Akt sprzedaży jest głównym i często jedynym dokumentem określającym
właściciela. Jak wstawisz warunek (np. gdy wpłynie kwota na konto) to nie
wiadomo później kto jest właścicielem - skąd będzie wiadomo czy ta kwota
wpłynęła czy nie ? (drugi akt notarialny na potwierdzenie ? :))
Dlatego ludzie przekazują sobie gotówkę bo po podpisaniu zmienia się od razu
właściciel (chyba że sąd odmówi rejestracji ale to inna bajka). Najlepszym
chyba rozwiązaniem jest kiedy kontrahenci mają konta w jednym banku, który
obsługuje telefoniczne zlecenia wtedy można by sie obejść bez gotówki. Tylko że
w praktyce kiedy 80% ludzi ma konto w PKO BP to się rzadko zdarza. Poza tym nie
wiem czy w mBanku czy Inteligo można "od ręki" przelać np. 350 kPLN bez
jakichś dodatkowych formalności
> W przypadku samochodu zreszta podobnie, jesli
> ktos naprawde sie bardzo boi to mozna oddac samochod do depozytu.
Kupno samochodu jest podobne do kupna skarpetek czy monitora - kupno
nieruchomosci to zupełnie inna bajka.
Darek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2002-01-02 14:12:31
Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
Od: "Karol" <a...@b...com>
Użytkownik <d...@h...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:7...@n...onet.pl...
> > Nie musi w ogole znac drugiej strony. W przypadku mieszkania mozna
> > umiescic zapis, ze staje sie ono wlasnoscia nabywcy po wplynieciu
> > zaplaty na konto XXX.
>
A zapis o dobrowolnym poddaniu sie egzekucji przez obie strony?
Karol
-
4. Data: 2002-01-02 14:38:46
Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>
d...@h...com wrote:
> Dlatego ludzie przekazują sobie gotówkę bo po podpisaniu zmienia się od razu
> właściciel (chyba że sąd odmówi rejestracji ale to inna bajka). Najlepszym
> chyba rozwiązaniem jest kiedy kontrahenci mają konta w jednym banku, który
> obsługuje telefoniczne zlecenia wtedy można by sie obejść bez gotówki. Tylko że
> w praktyce kiedy 80% ludzi ma konto w PKO BP to się rzadko zdarza. Poza tym nie
> wiem czy w mBanku czy Inteligo można "od ręki" przelać np. 350 kPLN bez
> jakichś dodatkowych formalności
A nie prościej akredytywą?
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313
-
5. Data: 2002-01-02 14:45:25
Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
Od: Mariusz A. Jasiński <m...@p...onet.pl>
d...@h...com wrote:
>
> Nie można !!! Akt kupna - sprzedaży nieruchomości musi być bezwarunkowy. To
> znaczy, że dokładnie w momencie podpisania zmienia się właściciel - stąd te
> wszystkie zabawy z gotówką.
ale jak kupujący bierze kredyt, to sprzedający nie ma wyjścia,
musi się zgodzić na to, że u notariusza pozbywa się mieszkania,
a pieniędzy jeszcze nia ma, przelew pójdzie dopiero po zaniesieniu
aktu notarialnego do banku
wówczas w akcie not. wpisuje się nakaz przelania pieniędzy
z kredytu w określonym terminie,
i kupujący poddaje się egzekucji zgodnie z jakimś tam prawem
(cywilnym)
> patologia). Akt sprzedaży jest głównym i często jedynym dokumentem określającym
> właściciela. Jak wstawisz warunek (np. gdy wpłynie kwota na konto) to nie
> wiadomo później kto jest właścicielem - skąd będzie wiadomo czy ta kwota
> wpłynęła czy nie ? (drugi akt notarialny na potwierdzenie ? :))
wszystko zależy od dogadania się stron i pewnym zaufaniu,
można ustalić że przelew będzie po akcie i wszyscy idą do banku
kupującego, a bank sprzedającego jest nieistotny
MJ
/===================================================
=======\
Mariusz A. Jasiński Portal eBanki.pl
m...@p...onet.pl http://www.ebanki.pl
http://www.mja.w.pl
\===================================================
=======/
-
6. Data: 2002-01-02 14:50:27
Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
Od: Mariusz A. Jasiński <m...@p...onet.pl>
"Mariusz A. Jasiński" wrote:
>
> > patologia). Akt sprzedaży jest głównym i często jedynym dokumentem określającym
> > właściciela. Jak wstawisz warunek (np. gdy wpłynie kwota na konto) to nie
> > wiadomo później kto jest właścicielem - skąd będzie wiadomo czy ta kwota
> > wpłynęła czy nie ? (drugi akt notarialny na potwierdzenie ? :))
>
> wszystko zależy od dogadania się stron i pewnym zaufaniu,
> można ustalić że przelew będzie po akcie i wszyscy idą do banku
> kupującego, a bank sprzedającego jest nieistotny
aha, to jeszcze wkręcę się w ten wątek, bo widzę
że tu chodzi o to że kupujący jest wirtualny :)
w Inteligo mógłby zrobić przelew z komórki u notariusz
i polecić przesłać potiwerdzenie faksem na numer notariusza
w mBanku kiedyś mi powiedziano że taką sytuację wyjątkową
są w stanie obsłużyć, czyli wysłać faksa na żądany numer,
kwestia jeszcze jak szybko są w stanie wygnerować tego faksa
MJ
/===================================================
=======\
Mariusz A. Jasiński Portal eBanki.pl
m...@p...onet.pl http://www.ebanki.pl
http://www.mja.w.pl
\===================================================
=======/
-
7. Data: 2002-01-02 18:26:15
Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
Od: <d...@h...com>
>
>
> A nie prościej akredytywą?
>
Nie wiem, nie znam się. Chodziło mi bardziej o aspekt prawny sprzedaży
nieruchomosci a nie techniczny sposób realizacji płatności.
Możesz wyjasnić na czym polega akredytywa ?
Darek,
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2002-01-02 18:32:24
Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
Od: <d...@h...com>
> ale jak kupujący bierze kredyt, to sprzedający nie ma wyjścia,
> musi się zgodzić na to, że u notariusza pozbywa się mieszkania,
> a pieniędzy jeszcze nia ma, przelew pójdzie dopiero po zaniesieniu
> aktu notarialnego do banku
>
Tak ale to nic nie zmienia. Po wyjściu od notariusza to kupujący jest już w
100% właścicielem mieszkania a sprzedający ma już tylko wierzytolność wobec
kupującego. W umowie nie ma warunku, że dopiero po uruchomieniu kredytu nastąpi
przeniesienie własności - ono nastąpiło już w momencie podpisania aktu.
> > właściciela. Jak wstawisz warunek (np. gdy wpłynie kwota na konto) to nie
> > wiadomo później kto jest właścicielem - skąd będzie wiadomo czy ta kwota
> > wpłynęła czy nie ? (drugi akt notarialny na potwierdzenie ? :))
>
> wszystko zależy od dogadania się stron i pewnym zaufaniu,
> można ustalić że przelew będzie po akcie i wszyscy idą do banku
> kupującego, a bank sprzedającego jest nieistotny
Przy dużym zaufaniu to w ogóle nie mamy o czym dyskutować. Wątek (już dość
długi) zaczął sie od faktu braku zaufaniu pomiedzy kontrahentami.
Pomyśl realistycznie - jakie może być zaufanie gdy sprzedajesz za 350 kPLN
mieszkanie facetowi, który odpowiedział na ogłoszenie w prasie ? ;)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
9. Data: 2002-01-02 18:35:48
Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
Od: <d...@h...com>
>
> w Inteligo mógłby zrobić przelew z komórki u notariusz
> i polecić przesłać potiwerdzenie faksem na numer notariusza
>
> w mBanku kiedyś mi powiedziano że taką sytuację wyjątkową
> są w stanie obsłużyć, czyli wysłać faksa na żądany numer,
>
> kwestia jeszcze jak szybko są w stanie wygnerować tego faksa
Dobra udam typowego sprzedającego :)
"Panie co mi po tym faksie !!! Ja muszę zobaczyć pieniądze u MNIE na koncie.
Pan mi coś tu faksujesz a potem odwołasz albo w ogóle to jakiś lipny faks - daj
Pan spokój..." itp.
Darek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
10. Data: 2002-01-02 20:12:16
Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
Od: Mariusz A. Jasiński <m...@p...onet.pl>
d...@h...com wrote:
>
> Dobra udam typowego sprzedającego :)
>
> "Panie co mi po tym faksie !!! Ja muszę zobaczyć pieniądze u MNIE na koncie.
> Pan mi coś tu faksujesz a potem odwołasz albo w ogóle to jakiś lipny faks - daj
> Pan spokój..." itp.
Dlatego napisałem:
"wszystko zależy od dogadania się stron"
Jeśli sprzedający nie przyjmuje nawet możliwości
pójścia do marmura i zrobienia przelewu na jego
oczach i dania mu do ręki papierka,
to dla mnie taki sprzedający jest już dziwny.
Z drugiej strony spotkałem się też z jeszcze dziwniejszymi
kupującymi. W czasie gdy siedzieliśmy u notariusza, nagle
Pani z biura nier. zastrzeliła mnie pytaniem:
"Co myślę o mBanku ? "
Pierwsze co sobie pomyślałem, to że nie mogła lepiej
trafić :)))
Ale chodziło generalnie o to, że jedna z jej klientek
ma (tylko) konto w mbanku i chce zapłacić za mieszkanie
przelewem z tego konta, innego rozwiązania nie dopuszcza.
A o czymś takim jak potwierdzenie przelewu dla kupującego
to wogóle nie pomyślała. Ona sobie zrobi przelew z mbanku,
bo tak i już! :)) Ja Pani z biura poradziłem, aby postawiła
sprawę tak, że kupujący musi załatwić sobie z mbanku
faksem potwierdzenie przelewu, albo gotówka.
MJ
/===================================================
=======\
Mariusz A. Jasiński Portal eBanki.pl
m...@p...onet.pl http://www.ebanki.pl
http://www.mja.w.pl
\===================================================
=======/