Poniewaz moja praca naukowa wymaga podrozowania moge powiedziec tak:

- Wielka Brytania - nie mialem zadnych problemow i nic ode mnie nie zadano
poza paszportem (National Westminster)
- Austria - j.w. (Bank Austria, rowniez mozliwe jest konto na haslo w tymze
banku)
- Stany Zjednoczone - wymagano Social Security Number (cos jak PESEL) i
amerykanskie prawo jazdy (KeyBank i Wells Fargo)
- Czechy - Kredit Banka (jak W.Brytania i Austria)
- Niemcy - Dresdner Bank - podobnie, tyle ze musialem przedstawic
zaswiadczenie o legalnosci zatrudnienia aby dostac korzystniejsza oferte
- Japonia (Mitsubishi i Daiwa) - paszport z wiza

Dziwi mnie ta Irlandia, bo wszedzie dostwalem odpowiedniki VE do reki po
jakims tygodniu, a kredytowki po 2-3 miesiacach. W Stanach to wrecz nie moglem
sie opedzic od darmowych ofert kart kredytowych (jak zbudowalem sobie wpis
tzw. historii kredytowej po jakis 4-5 miesiacach pobytu).

Wydaje mi sie ze to nasze banki sa straszliwie zacofane, a wiem to bo moja
narzeczona jest Japonka, ponadto mam sporo znajomych obcokrajowcow pracujacych
na uniwerkach w Polsce. Sa banki jak mBank i PeKaO gdzie nie ma najmniejszych
problemow z otwarciem konta, natomiast w Slaskim, WBK czy do niedawna w VW to
makabra. Do niektorych glow nie trafia ze mozna miec NIP, pracowac legalnie a
nie miec PESELa. O kredytowce tam to juz nie wspomne, o obsludze w jezyku
innym niz polski mozna pomarzyc. Smiesznym jest jak przychodzi sie do BZ WBK
na Sw. Marcinie w P-niu w ktorym pracuje ze 150 osob i okazuje sie ze
terminologii bankowej w jezyku Szekspira czy Goethego nie zna nikt :-(.

z pozdrowieniami,
Przemyslaw Sperling
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl