eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCiekawy przypadek "pikaczowy"Re: Ciekawy przypadek "pikaczowy"
  • Data: 2019-09-03 14:04:16
    Temat: Re: Ciekawy przypadek "pikaczowy"
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu wtorek, 3 września 2019 13:46:10 UTC+2 użytkownik Michał Jankowski napisał:
    > W dniu 03.09.2019 o 13:12, Dawid Rutkowski pisze:
    >
    > >
    > > On-line to idą tylko autoryzacje (do banków - wystawców kart
    > > klientów) - a zestaw transakcji do rozliczenia idzie zwykle raz
    > > dziennie (do banku - aquirera sprzedawcy).
    > >
    >
    > Aha. A jeśli faktycznie terminal się zepsuje i się transakcji nie da z
    > niego zgrać, to co?

    To kłopot dla sprzedawcy, a dla klienta prezent od organizacji kartowej ;>
    A na serio to pewnie właśnie dlatego taki terminal "nigdzie-nie-podłączony" drukuje
    slipy "dla sprzedawcy", które ten skrzętnie chomikuje - i ew. pyta klienta, czy chce
    kopię dla siebie (żeby oszczędzić drogi termiczny papier).
    Zaś w razie awarii wklepuje się wszystko na nowo - czy to do terminala, czy też
    jedzie się do aquirera z kolekcją slipów.

    A terminal podłączony do kasy fiskalnej komputera kasowego drukować nie musi (tzn.
    nie musi drukować za niego kasa/komputer) bo i tak od razu wszystko idzie do
    centralnego komputera sklepu, który się raczej nie zepsuje.
    W tej sytuacji można powiedzieć, że z "terminala" sensu stricte wszystko wylatuje
    on-line - tyle że nie od razu poza sklep, ale awaria terminala niczym nie grozi bo
    niczego w pamięci trzymać nie musi.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1