Kamil Jońca <k...@g...pl> napisał(a):

> Ale podawac fałszywych danych niekoniecznie.

A to już jest inna historia...
Oczywiscie ze kazdy moze napisac maila z dowolnie wruszajaca historyjka o
samotnej matce z dziesieciorgiem dzieci na utrzymaniu...
To czy w to uwierzysz to juz tylko Twoja sprawa.
Trudno scigac kogos z urzedu i wszczynac postepowania prokuratorskie za to ze
opowiada bajki...
Gdyby tak bylo 90% naszego Sejmu musialoby siedziec w piedlu :)

Oszustwo lub wyludzenie mozna scigac na wniosek osoby poszkodowanej - skoro
nie ma chetnych do placenia nie ma poszkodowanych.
A chetni do wplacania na konta takich "fundacji" sami sa sobie winni.

--
Franz


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/