Sebastian <n...@n...com> writes:

> Mnie dziwi, że to pierwszy taki przypadek, o którym czytam na grupie.
> Sposób zwalniania Citi z opłat za KK to proszenie się o takie pomyłki.
> Kiedy pytałem konsultanta o możliwe zwolnienia padła odpowiedź:
> "Nie ma żadnych zwolniej, ale proszę złożyć rezygnacje to dostanie pan
> zwolnienie". Ta praktyka to jakaś dziecinada :)

A to zalezy, wcale nie z kazdym tak rozmawiaja. Ja rozmawialem mniej
wiecej tak "wie pan, fajna ta karta, ale droga, w innych bankach daja
taniej, zastanawiam sie, co z tym zrobic" - "to ja pana przelacze".
Drugiej osobie powiedzialem to samo i w odpowiedzi dostalem oferte
karty bez oplat pod warunkiem niewielkich minimalnych obrotow. Ani
razu nie musialem powiedziec "skladam wniosek o rezygnacje".

MJ
PS. To, ze jak w danym roku oplate juz pobrali, to nie moga oddac, to
tez jest nieprawda. Ale wszystko jest oczywiscie uznaniowo, wiec
domagac sie od nich czegokolwiek nie mozna.