>
> I nie mowie ze citi zle, tylko nie chcialo im sie dokladnie przypadku
> zbadac, trudno, nie placze przeciez, tylko tak napisalem, bo piszecie ze
> tak kazdemu na ladne oczy daja, zadnych zaswiadczen itd....
> jak widac nie jest tak rozowo ;)

w Citi jest ok jezeli jestes tzw. standardowym klientem czyli umowa o
prace na czas nieokreslony, jasne do zwyryfikowania dochody, posada w
znanej firmie...wtedy jest latwo i przyjemnie, bo bank zadnych papierow
nie chce, ale jak ktos prowadzi dz. gosp. lub zamiast wynagrodzenia
wyplaca sobie ryczalt samochodowy lub dywidende (to tez jakis sposob
zarobkowania) to wtedy robi sie problem, bo ten klient jest INNY i dla
banku gorszy niestety

bylo juz o tym setki razy na grupie!

okazuje sie, ze super, hiper, najlepszym klientem jest emeryt (niezbyt
stary) otrzymujacy wysoka emeryture ze sluzb mundurowych...przykre, ale
prawdziwe


>
> podejscie do kredytow ujalem post wczesniej, nie potrzebuje sie
> zapozyczac w bankach i oby tak zostalo :)
czyli nie dajesz bankom zarobic ;-))


--
pozdrawiam
RobertS