n...@g...com wrote:

> W dniu wtorek, 28 lipca 2015 22:07:42 UTC+2 użytkownik A. Filip napisał:
>> n...@g...com pisze:
>> > W dniu wtorek, 28 lipca 2015 10:18:12 UTC+2 użytkownik totus napisał:
>> >> n...@g...com wrote:
>> >>
>> >> > Swoją drogą PIS gra kasą skoków???
>> >>
>> >> Jak to się odbywa? Członkowie partii PiS za pieniądze członków SKOK
>> >> kupują akcje na GPW? Na jakiej zasadzie dostają pieniądze? Którzy
>> >> członkowie PiS? Podaj nazwiska? Z których SKOK są te pieniądze?
>> >
>> > Tak g woli ścisłości. Niczego nie stwierdziłem, tylko pytam, a pytam
>> > dlatego, że jest i śmieszno i straszno, bo jaki był powód wzrostu
>> > KGHM??? A i 2% spadek poranny w tym kontekście może budzić uzasadnione
>> > pytania. Jeżeli ktoś nie widzi w tym manipulacji, to jego sprawa. Dla
>> > mnie, to nie są przypadki. Skąd pytanie o skoki? Ano chyba, to jest
>> > powszechna wiedza. Wiem, też , że aby dokonać manipulacji na GPW
>> > potrzeba niemałej kasy. Tak tylko kojarzę, a od badania sytuacji są
>> > odpowiednie instytucje. Ja tylko pytam i się śmieję z bananagiełdy.
>>
>> Instytucje pod kontrolą rządzącego PO zdążą zbadać "podejrzenia" wobec
>> opozycyjnego PiS _przed_ wyborami do Sejmu?
>>
>> --
>> A. Filip
>> Pierwsze koty za płoty. (Przysłowie po
>
> Oczywiście śmiem wątpić. Ręka rękę myje. Rządy POPISU są tak czytelne jak
> i ta manipulacja:-)))))

Jak wiadomo, że złodzieje i manipulatorzy to po co z nimi robić interesy i
się tym interesować? Trzeba handlować na giełdzie gdzie nie ma insajderów i
manipulacji. Podrzuć jaka to może być giełda gdzie nie ma insajderów i
manipulacji, bo mnie właśnie z bańki wyszła nazwa. To musi być taka giełda
co nie ma banana w nazwie. I koniecznie ceny idą w kierunku takim jakiego
się spodziewamy, bo jak idą odwrotnie do pozycji to wiadomo, że złodzieje.

A wracając do ceny KGHM, to ... No właśnie. Należało by dobrze zdefiniować
co to jest cena i od czego zależy, jak jest tworzona. Jak byśmy to dobrze
wiedzieli to mamy szansę, ale tylko szansę, domyśleć się co spowodowało taki
ruch ceny. Ale komu by się chciało takimi rzeczami sobie dupę zawracać.
Lepiej wierzyć, bo łatwiej, niż wiedzieć. Za dużo roboty.

Pragnę tylko przypomnieć, że gdy jakiś tam Grek wyszedł i bąkną coś w
telewizorze to na jeden dzień posrała się giełda we Frankfurcie. Ona nie
jest banana tylko kokos. Albo inny przypadek. Jak jakiś Szwajcar coś mówił
że zrobi czy nie zrobi to Forex dostał szału na na 2 dni. Ale Forex wiadocha
ani banana ani kokos tylko batata giełda.