> bo ludziska zamiast doplacac prawie 100 zl do ceny golej karty
> moga pojsc do firmy ubezpieczeniowej - chyba, ze o to
> wlasnie chodzilo.

Obawiam sie, ze wlasnie tak!
Coraz wieksza siec akceptacji a wiec i zapewne coraz wiecej
wydanych kart zwiekszylo liczbe korzystajacych z ubezpieczen
i zapewne firma)y) ubezpieczniowe zaczely domagac sie
renegocjacji umow. Widocznie przestalo sie to Mille kalkulowac.

--
-=Pozdrowionka=-

Wilczek
w...@b...pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722