On Fri, Mar 15, 2002 at 10:29:05AM +0100, Krab wrote:

> Mnie raz reka "drzala" nie mialem miejsca wygodnego do dokonaniu podpisu - i
> zrobilem 3 podpisy niewyrazne, pani poprosila mnie o dowod - sprawdzila i
> zaakceptowala - i popieram ja
> Tych co olewaja niestety nie popieram, a gdy kiedys bede okradziony - to

Przeciez nikt z kradzionymi kartami nie pojdzie tam gdzie sprawdzaja dowody.

> wine za taka transakcje bede staral sie zepchnac na sprzedawce ! i do sadu

Kurcze, wyrob sobie porzadnie ubezpieczona karte.

> napewno bym ich pozwal ! zwlaszcza, ze zazwyczaj zlodzieje robia maksymalne
> (wartosciowo) zakupy, a wygrac mozna - z bida - ale przyklady juz byly.

Jasne, moja malzonka ma dzielone nazwisko, dlugie tak ze na pewno sie
nie zmiesci na karcie wiec dostaje tylko jego polowe (te nowsza). W
tym momencie juz DO nie zgadza sie z karta.

Po drugie - czy zeby kupic benzyne czy film dvd musze miec DO? Zwariowales?

> Mysle, ze taki sam tok postepowania bedzie robil bank - zwalajac wine na
> sprzedawce wlasnie.

E tam.

--

--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki